Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 10:48 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 19   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Woda mineralna i kranowa  (Przeczytany 384476 razy)
Pablo
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 21-08-2006
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 386

« Odpowiedz #120 : 05-03-2010, 10:50 »

Widzę Pablo, ze jesteś z Wielkopolski. Powiedz mi, gdzie kupujesz Jurajską?
Kupuję tutaj http://www.hasim.com.pl/kontakt.htm
« Ostatnia zmiana: 05-03-2010, 10:52 wysłane przez Pablo » Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #121 : 07-03-2010, 21:48 »

Rozmawiałam właśnie z szefem działu handlowego Spółdzielni Pracy w Myszkowie (producent Jurajskiej). Powiedział mi, że należy dopominać się w hurtowniach o  wodę w szkle. Jeśli będą mieć zbyt to nie zaprzestaną produkcji bo linię do rozlewu w szkło 1 litrowe mają nadal. Jak dotąd jest ze zbytem kiepsko i rzeczywiście myślą ( na razie myślą) o zaprzestaniu produkcji w szkle.
W częstochowskiej hurtowni, gdzie jak dotąd bez problemu nabywałam litrową Jurajską w szkle - otrzymałam informację, że firma w Myszkowie pozbywa się zapasów "Kuracjusza" (5l. plastik) i raczej do czasu wyzbycia się nadmiaru tychże, nie powinnam się spodziewać wznowienia rozlewu litrowej Jurajskiej w szkło.
Poza tym zauważyłam, że w AUCHAN pojawiła się Jurajska w nowych szklanych 200 ml. opakowaniach (kształt butelki podobny do tego, w jakich sprzedają wody francuskie) w cenie około 1 zł. za buteleczkę - i tutaj pewnie "jest pies pogrzebany": 200 ml. w cenie 1 litra! Do tego te buteleczki są opakowaniami "bezzwrotnymi" .
W częstochowskim Auchan mają jeszcze zeszłoroczne resztki szklanych "litrówek" Jurajskiej.
Jak widać rozlewnia w Myszkowie robi co może, aby wyjść na swoje ... około dwóch lat wstecz 1,5 litrowa plastikowa Jurajska była rozlewana w ... Sieradzu  biggrin jak "Marysieńka" - informacja zasłyszana "u źródeł"  msn-wink
ps. Ciekawe, czy w miejscu, gdzie zaopatruje się Mistrz mają świeże, czy zeszłoroczne zapasy ulubionej wody? ... może przyszedł czas na "posprzątanie" hurtowni w Strzelcach Opolskich?  Smutny
« Ostatnia zmiana: 07-03-2010, 22:22 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #122 : 08-03-2010, 11:36 »

Wytwórnia wód i napojów gazowanych jest nadal w Marysieńce w Sieradzu, ale Jurajskiej i jej podobnych już nie rozlewają. Produkują natomiast te napoje gazowane, zwanej dalej litościwie - owocowymi (smakowymi).
« Ostatnia zmiana: 13-03-2010, 15:31 wysłane przez Zibi » Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #123 : 16-03-2010, 05:47 »

Gastronomia w naszym kraju jest żadna. Popyt na dobrą gastronomię jest żaden, bo jakość tego, co nam podają nie interesuje nas. Restauracje w Polsce najczęściej korzystają z przemysłowych produktów, oferują słabą jakość i do tego drogo.

W Italii codziennie w południe, w restauracjach na obiedzie spotykają się wszyscy: biedni i bogaci, robotnicy i urzędnicy, listonosze i prawnicy --- przy sąsiednich stolikach msn-wink. A na każdym stole obok obiadu złożonego z kilku dań stoją wielkie szklane butle z wodą. Ta woda jest bardzo smaczna. Obiad tuż po południu jest święty. Zamykane są wszystkie firmy, banki, urzędy. A nam w tym czasie burczy w brzuchu, więc ukradkiem zapychamy się chlebem i coca-colą.

Kolejny narodowy spektakl dobrego jedzenia i picia powtarza się w Italii mniej więcej o godzinie 19-tej. W tym czasie Polacy kończą domowe kolacje i zabierają się za TV. Nie mamy szans na wodę w butelkach ani na mleko prosto od krowy, ani na masło z niepasteryzowanej śmietany, ani na wiosenne dynie i cukinie, ani na dojrzewające sery i wędliny, ani na polskie wino, choć mamy z tym związane wielkie tradycje.

Skąd ma Pan ten paskudny zwyczaj stawiania trzech pauz obok siebie? Czy to wynik niedouczenia?
« Ostatnia zmiana: 16-03-2010, 06:01 wysłane przez Mistrz » Zapisane

I'm going through changes
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #124 : 16-03-2010, 06:02 »

To prawda, niestety. Nasze tradycje schodzą na dziady. Tak samo jak zasady poprawnej pisowni.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #125 : 16-03-2010, 09:22 »

W Italii codziennie w południe, w restauracjach na obiedzie spotykają się wszyscy: biedni i bogaci, robotnicy i urzędnicy, listonosze i prawnicy --- przy sąsiednich stolikach msn-wink. A na każdym stole obok obiadu złożonego z kilku dań stoją wielkie szklane butle z wodą. Ta woda jest bardzo smaczna.
Oj, Antonio... Gdybyś Ty tylko wiedział, jak ja muszę się namęczyć, żeby na co dzień pić wodę ze szklanych butelek. Takie gastronomiczne, które Ty opisujesz, również są dostępne tu gdzie mieszkam - jednak jedynie w restauracjach. Próbowałam wszędzie, makro nie makro, itp . Normalnie tych wód nie można kupić w sklepach. Jedynie ogólnodostępna woda w szkle w Hiszpanii (w rejonie, w którym ja mieszkam) jest tylko i wyłącznie woda Vichy (euro za litr), oraz woda Perrier (euro za 0,75). Wszyscy stukają się w głowę, co ja wyczyniam. Z radością pędzę do Polski - tam w małych sklepikach zawsze dostanę wodę w szkiełku. Cudze chwalicie - swojego nie znacie.

W środku nawiasu, między nawiasem i słowem, nie stawiamy spacji! // Olisha
« Ostatnia zmiana: 16-04-2010, 12:35 wysłane przez Olisha » Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #126 : 16-03-2010, 09:46 »

Nie zamierzam zgłaszać żadnych poprawek do czegoś, co działa smile. Topografia to nie typografia.

Lilijko, w Italii znalazłem szereg różnych wód w butelkach. W każdym mieście inne, lokalne. W restauracji jest to po prostu norma, a u nas potwornie drogi luksus. Gdzieś kiedyś w Polsce widziałem wodę produkcji Nestle, w buteleczce 200ml za 8zł. Żenada. W Italii za tę cenę dostanę wielką butlę.

Kompletny obiad, z winem, sałatą/surówką, kawą w porze obiadowej też u nas jest luksusem, gdy w Italii jest normą państwową. U nas ludzie pracują z pustymi brzuchami...
« Ostatnia zmiana: 16-03-2010, 09:55 wysłane przez Antonio » Zapisane

I'm going through changes
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #127 : 16-03-2010, 09:50 »


Lilijko, w Italii znalazłem szereg różnych wód w butelkach. W każdym mieście inne, lokalne.

Zazdroszczę zatem. Widać Italia i Hiszpania, nie są tak bliskie sobie, jakby się zdawać mogło.
Zapisane
Sonata
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.11.2009 r.
Skąd: Rybnik
Wiadomości: 112

« Odpowiedz #128 : 16-03-2010, 20:43 »

Straciłam godzinę wisząc na telefonie, być może była to lekcja prawdy. Woda mineralna niegazowana "Ustronianka" w 0,33 l w butelkach zwrotnych jest produkowana ale ja tej wody nie mogę kupić, bo musiałabym mieć hurtownię albo wykupić całą paletę 48 sztuk skrzynek z hurtu. Jeżdżę 2 razy w tygodniu do Ustronia i pomyślałam, że w samym Ustroniu kupię 1 lub 2 skrzynki, niestety mogę pomarzyć. "Ustronianka" niegazowana nie schodzi z hurtu. Zakład produkcyjny w Ustroniu nie ma swojego sklepu, a hurtownia nie sprzeda mi 1 skrzynki. Pozostanę przy Janie. I przy kranowej.
« Ostatnia zmiana: 16-03-2010, 20:48 wysłane przez Sonata » Zapisane
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #129 : 16-03-2010, 21:29 »

Potwierdzam slowa Antonio. W dni pracy we wloskich Trattoria je sie obiady za 8-10 euro (to dobra cena na nasze warunki) i woda juz od paru lat musi byc obowiazkowo w butelce orginalnie zamknieta. No i oczywiscie 1/4l wina domowego jest tez w cenie. No ale coz, Polska ma inne wymagania i jedynie czego sie mozna spodziewac, to jesli bedzie popyt to i woda w butelkach bedzie dostepna. Wiec nie rezygnujcie, a moze i za pare lat i w Polsce bedzie to norma.
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #130 : 25-03-2010, 22:15 »

Rozmawiałam właśnie z szefem działu handlowego Spółdzielni Pracy w Myszkowie (producent Jurajskiej). Powiedział mi, że należy dopominać się w hurtowniach o  wodę w szkle. Jeśli będą mieć zbyt to nie zaprzestaną produkcji bo linię do rozlewu w szkło 1 litrowe mają nadal. Jak dotąd jest ze zbytem kiepsko i rzeczywiście myślą ( na razie myślą) o zaprzestaniu produkcji w szkle.
W częstochowskiej hurtowni, gdzie jak dotąd bez problemu nabywałam litrową Jurajską w szkle - otrzymałam informację, że firma w Myszkowie pozbywa się zapasów "Kuracjusza" (5l. plastik) i raczej do czasu wyzbycia się nadmiaru tychże, nie powinnam się spodziewać wznowienia rozlewu litrowej Jurajskiej w szkło.
Poza tym zauważyłam, że w AUCHAN pojawiła się Jurajska w nowych szklanych 200 ml. opakowaniach (kształt butelki podobny do tego, w jakich sprzedają wody francuskie) w cenie około 1 zł. za buteleczkę - i tutaj pewnie "jest pies pogrzebany": 200 ml. w cenie 1 litra! Do tego te buteleczki są opakowaniami "bezzwrotnymi" .
W częstochowskim Auchan mają jeszcze zeszłoroczne resztki szklanych "litrówek" Jurajskiej.
Jak widać rozlewnia w Myszkowie robi co może, aby wyjść na swoje ... około dwóch lat wstecz 1,5 litrowa plastikowa Jurajska była rozlewana w ... Sieradzu  biggrin jak "Marysieńka" - informacja zasłyszana "u źródeł"  msn-wink
ps. Ciekawe, czy w miejscu, gdzie zaopatruje się Mistrz mają świeże, czy zeszłoroczne zapasy ulubionej wody? ... może przyszedł czas na "posprzątanie" hurtowni w Strzelcach Opolskich?  Smutny
Od połowy marca wznowiono dostawy Jurajskiej w litrowych szklanych opakowaniach - odpada więc pomysł robienia nadmiernych zapasów.
W najbliższym czasie nie grozi (podobno) wykupienie rozlewni w Myszkowie przez np. Hoopa i zamiana Jurajskiej - wzorem Grodziskiej - w Arctic ...
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037,6734798,Woda_Grodziska_po_30_latach_znika_ze_sklepow.html
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Sonata
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.11.2009 r.
Skąd: Rybnik
Wiadomości: 112

« Odpowiedz #131 : 15-04-2010, 20:38 »

Udało mi się kupić wodę niegaz. Jurajska w litrowych szklanych butelkach w moim dawnym mieście. W Tarnowskich Górach była kiedyś rozlewnia wód mineralnych, teraz zajmują się tylko pośrednictwem. Jeździłam jakieś 7 lat temu po Staropolankę w szkle, ale od tamtego czasu myślałam, że zamknęli tą rozlewnię wód.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #132 : 15-04-2010, 20:52 »

Czemu nie gazowaną? Dwutlenek węgla jest naturalnym konserwantem, łatwym dla organizmu do wydalenia. Wodę niegazowaną konserwuje się chemią.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #133 : 15-04-2010, 21:58 »

  
Czemu nie gazowaną? Dwutlenek węgla jest naturalnym konserwantem, łatwym dla organizmu do wydalenia. Wodę niegazowaną konserwuje się chemią.
  Zrozumiałam to tylko dzięki Biosłone. A to takie proste. Woda latami stoi na półkach, czasami narażona jest na długotrwałe działanie słońca. I nawet nie mętnieje. A zatem czymś konserwowana być musi. Do gazowanej nie ma sensu dodawać już konserwantów.
   Obrońcy wody niegazowanej twierdzą, że gazowana "szkodzi na gardło".
Cytując Mistrza:
"Dwutlenek węgla w wodzie jest pod ciśnieniem, a rozprężając się pobiera energię, czyli schładza, co może wywołać miejscowy stan zapalny gardła, ale tylko w przypadku, gdy mamy do czynienia z przewlekłym stanem zapalnym w tym rejonie. Ale czy ja wiem, czy to jest takie złe? Może jednak lepiej odchorować tę chroniczną chorobę po to, zeby na dobre wyzdrowieć?"
   Kto zwyczajnie nie lubi bąbelków, może przecież sobie taką wodę odgazować. Sumując: koniecznie w szkle, lepiej gazowaną. (Pomyśleć, że tabuny ludzi wlewają w siebie litrami codziennie niegazowaną wodę z butelek plastikowych - w imię zdrowia, naturalnie).
Zapisane
Effectus
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.12.2009
Skąd: Władysławowo
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #134 : 15-04-2010, 22:21 »

Już dawno pisałem, że gazowana tak, ponieważ sam gaz CO2 jest konserwantem, a niegazowana nie, bo konserwują chemicznie, (wiadomość od Maćka Kuronia), ale mądry moderator post wywalił i teraz temat wałkujecie na nowo.


I ciągle też prosimy, żeby korygować swoje posty przed wysłaniem i wciąż temat jest wałkowany na nowo. // Olisha
« Ostatnia zmiana: 16-04-2010, 12:39 wysłane przez Olisha » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #135 : 15-04-2010, 22:42 »

Już dawno pisałem, że gazowana tak ponieważ sam gaz co2 jest konserwantem, a niegazowana nie bo konserwują chemicznie (wiadomość od Maćka Kuronia) ale mądry moderator post wywalił i teraz temat wałkujecie na nowo.
To jest typowe, że wiele rzeczy należy wciąż wałkować od nowa.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #136 : 15-04-2010, 22:48 »

Już dawno pisałem, że gazowana tak ponieważ sam gaz co2 jest konserwantem, a niegazowana nie bo konserwują chemicznie (wiadomość od Maćka Kuronia) ale mądry moderator post wywalił i teraz temat wałkujecie na nowo.
  Bez niesłusznych oskarżeń, Effectus. Żaden mądry moderator nie wyrzucił Twojej cennej informacji (sprzed 3 miesięcy zaledwie):
  
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1345.0

  Została ona powtórzona i rozwinięta. Gdyby Mistrz tak reagował, większość Jego wpisów zaczynałaby się od słów: "Już dawno pisałem, że... ". smile
« Ostatnia zmiana: 15-04-2010, 23:02 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Sonata
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.11.2009 r.
Skąd: Rybnik
Wiadomości: 112

« Odpowiedz #137 : 16-04-2010, 07:51 »

Mój błąd, że źle napisałam "niegazowana". Wzięłam butelkę i pisze na niej "delikatnie nasycona CO2", tzn, że jest dobra. Nie lubimy tych mocno gazowanych. Przy okazji, to nie wiedziałam, że niegazowana jest konserwowana chemicznie, czegoś nie doczytałam. Staropolankę też kiedyś kupowałam w szkle  "delikatnie nasyconą CO2". "Jan" z kartonu też jest lekko gazowany. W Dusznikach jak jestem, codziennie chodzę do źródeł w parku i piję Agatę i Jacka, też lekko gazowane. W czasie wędrówek po górach, pijemy wodę ze strumieni górskich.
« Ostatnia zmiana: 16-04-2010, 07:53 wysłane przez Sonata » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #138 : 16-04-2010, 11:22 »

W czasie wędrówek po górach, pijemy wodę ze strumieni górskich.
Świetny sposób, żeby się zarazić chorobami odzwierzęcymi.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #139 : 16-04-2010, 12:17 »

W czasie wędrówek po górach, pijemy wodę ze strumieni górskich.
Świetny sposób, żeby się zarazić chorobami odzwierzęcymi.
Czy picie źródlanej wody, nabieranej tuż u wylotu źródła, w parku, jest bezpieczne? Jak długo można w/g Mistrza ją przechowywać i spożywać surową/nieprzegotowaną? Z tablicy informacyjnej - stojącej u źródła "Zygmunta" w Złotym Potoku, wynika, że występująca w tej wodzie mikroflora świadczy o jej czystości i stanowi niejako biologiczną "oczyszczalnię". Czy taka woda źródlana, pita na surowo jest ok.? Wiadomo, że skład mikro jest zmienny w czasie.
« Ostatnia zmiana: 16-04-2010, 12:41 wysłane przez Olisha » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 19   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!