Kluski śląskie

[Enrico]

Co sądzicie o kluskach śląskich?

http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis5400.html

Czy można sobie na nie pozwolić od czasu do czasu (np. raz w tygodniu)? Kiedyś chętnie je jadłem i bardzo mi smakowały, a już od ok. 8 miesięcy nie miałem ich w ustach. Czy to może być zdrowa alternatywa dla kaszy gryczanej / jaglanej / ryżu?

Jeśli można sobie co i raz przekąsić taki przysmak, to z czym go połączyć? Czy ze skwarkami, surówką, sosem mięsnym?

I jeszcze jak to danie ma się do poszczególnych etapów diety w drożdżycy jelit? Czy w II etapie może być? (problematyczna kwestia ziemniaków?)

[Mistrz]

Kluski śląskie są doskonałym daniem bezglutenowym, więc można je powoli wdrażać w drugim etapie diety prozdrowotnej. Można je łączyć ze wszystkim, tak samo jak kasze, ale najlepiej, jak są one dodatkiem do dań głównych, nie zaś daniami głównymi.

[Grazyna]

Chciałabym jednak uprzedzić, że istnieją przepisy, które obok ziemniaków, mąki ziemniaczanej, jajka, ewentualnie oliwy i soli, każą użyć mąki pszennej. Taki przepis nie jest właściwy przy odżywianiu bezglutenowym. Gotowe kluski sprzedawane w sklepach także mogą mieć recepturę odbiegającą od pożądanej. Kluski z zawartością mąki pszennej będą ładniejsze - żółciutkie.Trzeba to wziąć pod uwagę.
Przepis właściwy:
http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis5400.html
Przepis, który gwarantuje smaczne kluski, ale nie bezglutenowe:
http://www.dobrakuchnia.com/content/view/420/133/

[Grazyna]

Podobnie dobry dodatek do dań w odżywianiu bezglutenowym stanowią pyzy.

Przepis na pyzy ziemniaczane

1,5 kg ziemniaków
15 dag boczku wędzonego
10 dag cebuli
sól

Ugotować w lekko osolonej wodzie 0,5 kg obranych ziemniaków. Gdy będą miękkie odcedzić, odparować i przepuścić przez maszynkę albo przez praskę. Pozostałe ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce. Masę przełożyć na sitko wyłożone gazą, odcisnąć sok do miseczki. Pozostawić na 15 minut. Gdy na dnie miseczki osiądzie skrobia, powoli zlać wodę z wierzchu. Osad wymieszać z ugotowanymi i surowymi ziemniakami, posolić. Z masy ziemniaczanej formować kluseczki i gotować w osolonej wodzie 10 minut od momentu, kiedy wypłyną na powierzchnię. Pyzy wyjąć i osączyć. Boczek pokroić w kostkę i wysmażyć na chrupko, dodać posiekaną cebulę i zeszklić. Polewać tym pyzy.

Przepis pochodzi ze strony http://www.dobrakuchnia.com/content/view/419/133/

[Iza38K]

A ja myślałam, że to nie jest za zdrowe jedzenie. A jak wygląda sprawa gdy nadzieję, takie kluski farszem z mięsa?

[Mistrz]

Oczywiście, że to nie jest za zdrowe jedzenie, więc ma to być jedynie dodatek do dania głównego, czyli mięsa zrównoważonego surówką.

[Bibi]

Zrobiłam dzisiaj kluski śląskie wg podanego powyżej przepisu:
http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis5400.html Są dobre! Jednak musiałam trochę zmodyfikować przepis: mąki ziemniaczanej dodałam ½ a nie ¼ objętości i chyba lepiej zamiast całego jajka dodać samo żółtko. Także dodałam ¼ kostki masła, zamiast oliwy (delikatniejsze). Może konieczność dodania większej ilości mąki wynika z tego, że były to młode ziemniaki, które są bardziej „mokre” i mniej mączne niż ziemniaki późniejsze. Warto także ugotować ziemniaki w mundurkach i dopiero później ściągnąć z nich skórkę.

Są super z sosem z masła, świeżej szałwi i podprażonych płatków z migdałów.
Także (ale to już mniej zdrowy sos) można je polać sosem ze słodkiej śmietany i sera pleśniowego - pycha .

[Kamil]

Pragnę odświeżyć wątek przepysznych klusek!

Kluski śląskie
[70 - 80 sztuk w zależności od wielkości kluseczek]

Składniki:

- ugotowane ziemniaki (ok. 1 kg)
- mąka ziemniaczana
- 2, 3 jajka
- 1 łyżeczka masła
- ew. szczypta soli

Przygotowanie:
Ugotowane w osolonej wodzie ziemniaki (jeszcze ciepłe) przeciskam przez praskę razem z masłem i przekładam do miski. Ziemniaczaną masę uklepuję w naczyniu, aby powierzchnia była równa. Dzielę masę za pomocą noża na 4 równe części - ćwiartkę masy wyjmuję i w to puste miejsce wsypuję mąkę ziemniaczaną w takiej ilości, aby powierzchnia ziemniaków zrównała się z powierzchnią mąki. Do miski wkładam uprzednio wyjętą ćwiartkę ziemniaków, wbijam jajka i całość wyrabiam na jednolite ciasto.
Z masy ziemniaczanej odrywam niewielkie kawałki i formuję z nich kulki wielkości dużego orzecha włoskiego, w środku każdej kulki robię palcem wgłębienie (dziurkę). Kluski wkładam partiami do osolonej, wrzącej wody i gotuję ok. 5 minut od wypłynięcia na powierzchnię. Ugotowane kluski wyjmuję za pomocą łyżki cedzakowej dziurkami do dołu, osączam i wykładam na półmisek. Podaję polane sosem pieczeniowym lub grzybowym (pieczarkowym) z mięsem i surówką.
http://www.uwielbiamgotowac.com/2013/04/kluski-slaskie.html#.Uazlz0BM_fA

[Antonio]

W Italii mówią na to gnocchi.

[Kamil]

Jednak czy gnocchi nie jest przypadkiem z mąki pszennej?

[Antonio]

Pewnie i tak i nie. Tam co krok, to inny region. Tam gdzie uprawiają pszenicę, to będzie z pszenicą.

[Tashideley]

Tradycyjnym składnikiem włoskich gnocchi są ziemniaki. Są jednak różne przepisy, ale szczerze mówiąc nigdy nie słyszałam o takim z dodatkiem pszenicy. Pojawia się natomiast gryka, która akurat nam nie straszna.

Kamil, zachęciłeś mnie do samodzielnego wykonania klusków śląskich. Jakoś wcześniej nie czułam się godna nie będąc Ślązaczką.

[Anya]

Można takie ciasto od śląskich przerobić na cienkie placuszki i usmażyć na małej ilości tłuszczu - to już będzie wtedy zupełnie z innego regiomu świata.

[Kalina]

Można z tego ciasta zrobić pyzy z owocami sezonowymi, z sosem z tych samych owoców.
Sos
Rozpuścić na patelni masło i miód, dodać kawałek startego imbiru i rozdrobnione owoce, podsmażyć.

[Anya]

Można tez knedelki z owocami polane masełkiem, ale to juz nie bedzie dodatek.