Byc moze , ze ktos zastosuje metody opisane w
http://www.eioba.pl/a80980/jak_ulatwic_sobie_wyjscie_z_nalogu_palenia .
Weźmy kartkę papieru, napiszmy w nagłówku słowo:
D E C Y Z J A
Ja .../swoje dane/....................... od dnia ....................... nie palę!
Do tej daty, do momentu ostatecznego rozstania się z nałogiem mamy chwilę, trochę czasu. Starannie przemyślmy swoją decyzję, bo to musi być świadoma decyzja. Starajmy się zmniejszyć ilość wypalanych papierosów. Róbmy większe przerwy między kolejnymi "dymkami". Głęboki oddech bardzo łagodzi głód nikotynowy i narkotyczny. TLEN JEST NAJWSPANIALSZYM NARKOTYKIEM . NIE DA SIĘ GO PRZEDAWKOWAĆ. POPRAWIA WSZYSTKIE FUNKCJE ORGANIZMU I JEST ZA DARMO! Gdy mamy chęć na papierosa, zróbmy 3-4 wdechy.
Ustaliwszy sobie termin ostatecznego rozstania się z nałogiem udajmy się na drobne zakupy. Potrzebne będą tzw. zioła napotne /mogą być różne/ i kłącze tataraku lub owoc ziela angielskiego.
Uwaga! Osoby o wysokim ciśnieniu, zaawansowanej miażdżycy i "uczulone" na salicylany nie powinny tej kuracji stosować w takiej postaci.
Mieszamy zakupione zioła. Do kąpieli potrzeba 150-200 g ziół. Do termosu lub dzbanka zaparzamy 2-3 łyżki ziół na 2-3 szklanki wody. Całą resztę gotujemy 10-15' w dużej ilości wody.
Napełniamy wodą wannę i dopiero wlewamy ziółka. Mniej przebarwi się wanna.
/Jeśli nie mamy wanny to stare prześcieradło można lekko zwilżyć w tym odwarze ziołowym i owinąć swoje nogi i pośladki./ Kąpiel można zastąpić sauną. Kąpiel uzupełniamy wodą tak, by woda w wannie nie sięgała wyżej linii serca. Po kąpieli owijamy się (nie wycierając) w białą koszulę lub prześcieradło i kładziemy do łóżka.
Obok łóżka powinny czekać na nas 3-4 szklanki naparu z tych samych ziół, w których robiliśmy kąpiel. Napar robimy tradycyjnie: 1 łyżka na szklankę. Parzymy około 20-30 minut (tyle, ile trwa kąpiel). Zioła można słodzić miodem lub sokiem malinowym. Wypić na raz 2-3 szklanki ciepłych ziół. Na efekty nie będziemy długo czekać - spłyniemy potem. Radzę obejrzeć naszą białą koszulę. To taki mały wstrząs zobaczyć, co w nas siedziało.
Po tej nocy „ucieknie” z nas 60-70% nikotyny i innych trucizn. To zmniejszy radykalnie narkotyczny głód. I właśnie przez ten fakt będzie nam łatwiej trwać w swojej decyzji.
Podam palaczom jeszcze kilka rad, dzięki którym będzie łatwiej przeżyć ten trudny, początkowy okres:
oddechy- głębokie, gdy przychodzi głód nikotynowy, ODDYCHAJ, TLEN NAJLEPIEJ ŁAGODZI GŁÓD NARKOTYCZNY,
długopis - w ręce trzymać długopis lub inny przedmiot, który ułatwi opanowanie rąk,
pojadanie pestek dyni /dynię najlepiej gryźć z łupiną/, słonecznika, orzechów, owoców - uzupełnia naszą dietę w cenne składniki i zmniejsza łaknienie na słodycze,
ssać kawałeczek tataraku, owoc ziela angielskiego, kawałek korzenia lubczyka - łagodzi głód nikotynowy,
popijanie herbatek ziołowych, uspokajających - łagodzi napięcie nerwowe i ułatwia usuwanie toksyn z organizmu.
Mam nadzieję, że te wskazówki pomogą podjąć decyzję. Decyzję o rzuceniu nałogu Ułatwią przejście tego trudnego czasu gdy narkotyk walczy z nami. Rzucenie nałogu to pierwszy krok w przywracaniu sobie zdrowia.