Niektórzy to mają naprawdę chyba wióry w głowie zamiast mózgu
. Za niedługo to pewnie dojdzie do tego, że jeśli u kogoś w rodzinie jakiś konkretny rak będzie występował, to "profilaktycznie" będą członkom rodziny poszczególne organy wycinać, np. żołądek itp.
i myślą, że się przed rakiem uchronią, prowadząc dalej "pro-rakowy" tryb życia
. Żałosne.