Jonson
|
|
« : 01-07-2007, 16:53 » |
|
Oj jak bardzo nie chciało mi się jechać na zajęcia na moją uczelnie. Była środa, nie pojechałem, w czwartek też nie potrafiłem się zmobilizować żeby wstać o 4:30 na pociąg. Nastał piątek, wiecie sami koniec tygodnia, również sobie odpuściłem. Tylko jak usprawiedliwię swoją nieobecność na zajęciach? Wpadłem na, jak się później okazało genialny, pomysł – z pomocą przyjdzie mi na pewno mój lekarz rodzinny! Wybrałem się więc do przychodni. Pięknie wyremontowana i o dziwo nikt tu nie strajkuje. Zarejestrowałem się i po paru minutach znalazłem się na kozetce u mojego lekarza. Co panu dolega? – padło pytanie. Opowiedziałem że od środy boli mnie bardzo głowa w okolicy czoła i czuję się słaby i przybity. Gdy skończyłem pan doktur podszedł do mnie kazał się rozebrać do połowy, następnie zostałem o szybko osłuchany i na skundę musiałem pokazać gardło. I tyle. Ubrałem się i usiadłem na krześle. Czy ma pan katar? – zapytał. O tak! – odparłem i dodałem że wodnistyJ (w rzeczywistości nie miałem żadnego kataru, ale skoro badanie fizykalne trwa w sumie trzydzieści sekund to nie wiele można z niego wywnioskować). Zapytałem w końcu co mi jest, bo mój lekarz jak by pochłonął się w wypisywaniu jakiś papierów. Coś się tam wylęga – odpowiedział, poprosiłem go usprawiedliwienie mojej trzy dniowej nieobecności a on zaproponował mi wolne do wtorku, oczywiście nie protestowałem. Wypisał papier i oddał mi książeczkę zdrowia. Po wyjściu z przychodni zajrzałem na receptę, a w tam szok! Lek wykrztuśny, mukolityczny (rozrzedzający wydzielinę z oskrzeli), przeciwkaszlowy (co jest bez sensu jeśli łączy się go z dwoma poprzednimi) i co najważniejsze: ANTYBIOTYK – no bo w końcu coś się tam wylęgaJ. Tak więc morał z tej historii jest taki: chcesz być chory- idź do lekarza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Alicja
|
|
« Odpowiedz #1 : 02-07-2007, 10:22 » |
|
Jonson - jesteś doskonały! Tu można tylko jeszcze dodać słowa Mistrza: chcesz być zdrowy - sam dbaj o swoje zdrowie! Pozdrowienia serdeczne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
possum
|
|
« Odpowiedz #2 : 02-07-2007, 15:28 » |
|
Hehe Moi lekarze podczas studiow nie nabierali sie na takie "objawy" Pamietam, jak kiedys "wyfrunelam" (prawie doslownie) od neurologa z indianskim okrzykiem, bo szybko rozeznal sytuacji. Niestety (dla mnie), byl to jedyny lekarz ktory przyjmowal wieczorem, a na gwalt potrzebowalam zwolnienia przed egzaminem Coz, symulanci via studenci czasami maja utrudnione zycie . A tak w ogole, duzo racji jest w tym co piszesz... Ja bym jednak nie uogolniala za bardzo stwierdzenia - chcesz byc chory idz do lekarza . Trzeba isc do Specjalisty, ktory zna sie na rzeczy i nie trzyma sie podrecznikowych zawezonych kanonow. Na przyklad moja lekarka w duzym stopniu wspomaga swoje leczenie... smiechem i optymizmem. I zawsze powtarza, ze leki to trucizna a sport i ... nie dodam co jeszcze (wykracza poza ramy forum ) to zdrowie. A jezeli sie na czym nie zna, to mowi o tym otwarcie i nie eksperymentuje z ludzkim cialem. Moj osobisty wniosek jest taki - Specjalisci gora!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sylwinka
|
|
« Odpowiedz #3 : 14-09-2007, 14:19 » |
|
Specjalisci.Tak najlepiej do nich,ale.....prywatnie,bo nikt ci nie wypisze skierowania. ;)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pewu
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 21.9.2007
Skąd: Katowice
Wiadomości: 141
|
|
« Odpowiedz #4 : 22-09-2007, 07:37 » |
|
Moja lekarka jest jeszcze lepsza, od dluzszego czasu "prowadzi" leczenei u mnie kandydozy, wczoraj zjawilem sie do niej z lekkim przeziebieniem(przynajmniej wczoraj takie bylo), zaproponowla mi... antybiotyk!!!!! Powiedziala ze jest wprawdzie lekki bo wiadomo ze antybiotyki moga przyczynic sie do rozwoju drozdzycyc, ale jednak go zapisala i oczywiscie nei zaproponowala nic oslonowego! Jak sie leczyc z takimi lekarzami?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zibi
|
|
« Odpowiedz #5 : 22-09-2007, 10:31 » |
|
Służba zdrowia i jej działalność to analogia do działalności polityków rządzących. Lekarze - jak strajkują to spada śmiertelność w kraju. W Izraelu - spadła śmiertelność na raka o 50% lub 70% - podczas strajków w ich służbie chorób (chyba w 1974 roku). Politycy - jak się kłócą między sobą a nie zajmują gospodarką, to gospodarka w kraju dobrze się rozwija. Obie grupy społeczne, natomiast przypisują sobie wielkie wyniki/zasługi w tych aspektach. Pierwsza grupa uważa, że to z ich działania (a nie z zaniechania działań) odnotowano postępy w mendycynie. Druga grupa uważa podobnie, że to dzięki ich działaniom - nastąpił wzrost poziomu stopy życiowej obywateli. Można pokusić się w tym przypadku o porównanie ich do skinów, którzy w swoim wygórowanym mniemaniu o sobie, uważają się za dobroczyńców, ponieważ ocalili życie staruszce, bo odstąpili od dalszego kopania jej jako leżącej na chodniku...
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-09-2011, 18:12 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
żmijka
|
|
« Odpowiedz #6 : 22-09-2007, 10:35 » |
|
Jak sie leczyc z takimi lekarzami? Jak ? Oczywiście nie bierzesz bezkrytycznie, co ci tam zapiszą. Lekarka jest ci potrzebna głównie do zwolnienia lekarskiego. I przede wszystkim się uczysz, jak samemu zadbać o zdrowie. W duzej mierze na tym forum oraz z książek naszych ekspertów. Pozdrawiam. Będzie dobrze...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pewu
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 21.9.2007
Skąd: Katowice
Wiadomości: 141
|
|
« Odpowiedz #7 : 23-09-2007, 11:13 » |
|
Cieszmy się że w dzisiejszych czasach, jest coś takiego jak internet, bo gdyby nie to ja dalej był bym na etapie poszukiwania co mi dolega, a lekarze jedyne czym mogli by mnie poratować to antybiotykiem. Pamiętam jak na samym początku pojawienia się masy natężonych objawów spowodowanych candidą, otrzymałem od lekarza pierwszego kontaktu antybiotyki, a potem to samo od laryngologa, nie zasugerowali niczego osłonnego a wtedy nie miałem o tym bladego pojęcia. Więc jeszcze przed rozpoczęciem świadomego leczenia, za pomocą lekarzy wbiłem sobie dwa samobóje Na książki dopiero czekam, mam nadzieje że wiele się z nich nauczę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dagles
|
|
« Odpowiedz #8 : 01-10-2007, 19:14 » |
|
Pewu Masz rację! Ja nie wiem co juz bym myslała o sobie i swoim zdrowiu gdyby nie net... coś mi było i juz rodzina powoli myslała że wymyslam sobie itp (nie wiem jak Wy ale miałam wrazenie ze mam wiecznie kaca) Dość szybko trafiłam na info o kandydozie i zrezygnowałam z antybiotyków (i piwa). U mnie zaczęło się od zatok (kalsyka), więc moja dr zapisywała mi antybiotyki w spraju do nosa...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
Evaa8
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315
|
|
« Odpowiedz #12 : 14-02-2008, 19:48 » |
|
Piotr, już daj spokój z tymi horrorami :przestraszony: - zacznij się ładować pozytywnie
|
|
|
Zapisane
|
evaa "Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
|
|
|
Emisia
Offline
Płeć:
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612
|
|
« Odpowiedz #13 : 14-02-2008, 21:56 » |
|
Ale to jest niestety smutna prawda. U nas, calkiem niedawno byl przypadek ciazy blizniaczej w ktorej jeden plod byl uszkodzony i musial byc usuniety aby moc uratowac zdrowy plod. I tak zrobiono. Problem w tym ze usunieto zdrowy plod, a nie ten niedorozwiniety. Moral. Zadne dziecko nie zostalo uratowane, gazety trabily o tym przez pare tygodni i cisza. Jak sie skonczylo to mozecie sie juz sami domyslec.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Andrzejkowy
Offline
Płeć:
Wiek: 84
MO: 01.03.2006
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 257
|
|
« Odpowiedz #14 : 17-10-2008, 12:45 » |
|
Warto jeszcze przeczytać jak lecza nas niektórzy lekarze i to ci spoza NFI; http://wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=11494
|
|
|
Zapisane
|
pozdrowienia andrzejkowy
|
|
|
Zazula
Offline
Płeć:
MO: 22-08-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 221
Myślę, więc jestem samotna...
|
|
« Odpowiedz #15 : 17-10-2008, 13:21 » |
|
A moja kochana pani doktor zawsze daje mi zwolnienie, gdy jestem zmęczona i mam doła. To wówczas ona daje antybiotyk (receptę wyrzucam do kosza) i tygodniowe zwolnienie.
Ale jak rzeczywiście zachorowałam, to kazała wziąć sobie dzień na żądanie i jutro iść do roboty! Ha!
Na razie nie zamierzam się do niej wybierać, ale jak mnie dopadnie jakieś przesilenie, np. gorączka, to pójdę po zwolnienie. W sumie nie jest taka zła, zawsze dawała mi skierowania na badania i do specjalistów, jeśli prosiłam...
|
|
|
Zapisane
|
uśmiech to połowa pocałunku
|
|
|
|
|