Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 14:45 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kubaszka - nadwaga przez całe życie  (Przeczytany 52964 razy)
kubaszka
« : 14-06-2009, 13:14 »

Witajcie.

Jestem tu nowa. Ale tak, jak spore grono ludzi na świecie mam nadwage...moja mama powtarzała mi, ze to dlatego, że jestem dzieckiem po Enkortonie, a to zawsze odcisnie swoje piętno na wyglądzie...no, ale dzieckim juz nie jestem, a nadal jestem otyła. Obsesyjnie próbuje z tym walczyc...niestety przegrywam. Prosze pomóżcie mi...
Więc tak:
1. Mam 33 lata, 165 cm wzrostu i ważę 75 kilo
2. Mam problem z  zespołem jelita drażliwego i prawie wszystko wywołuje u mnie STRASZSZSZNE gazy i bulgotania w brzuchu, a kończy się to biegunką. Próbowałam juz różnych diet, a m.in. wegetariańskiej, ale musialam dać za wygraną, bo tam prawie we wszystko zaplątane sa warzywa strączkowe, cebulowe i kapustne, a żadnych z nich nie trawie w normalny sposób (czyt. bezobjawowo)
3. Nie lubię miesa i ryb...chociaż ryb bardziej...wiem, ze sa zdrowe, ale one tak śmierdzą, ze nie ma żadnej siły, która zmusiłaby mnie do jedzenia ich (wyjątek stanowi wędzone dzwonko ryby o nazwe łupacz)...z mięsa natomiast jadam tylko piersi kurczaka i sporadycznie mielone z kurczaka lub indyka...nie śmiejcie się, gdy powiem Wam, że wiem skąd pochodzą te moje uprzedzenia...otóż mój tata jest z zawodu rzeźnikiem, a z zamiłowania wędkarze...sami widzicie...zawsze po świniobiciu przywoził do domu ciepłe jeszcze mięso i wykładał w kuchni na stole, a ono dawało taki zapach , od którego żołądek wymiotował wszystko to, co jadłam....a potem mama przetapiała w wielkim garze słonine na smalec, co jeszcze gorzej śmierdzialo....ale rekordem było, gdy ojciec nałowił ryb i przywiózł je skrobać w domu, bo mówi, że nad jeziorem jest zakaz...ten smród wywoływał u mnie najwiekszą falę torsji...dobrze, że łowił najczęściej latem, bo przy ładnej pogodzie mogłam szybko uciec z domu...zadaje sobie pytanie, czemu z całej rodziny tylko ja mam te objawy, a inni z rozkosza zajadają wszelakie mięcho i ryby...ble...acha, z tym kurczakiem też nie jest dobrze...od miesiąca nie tknełam piersi, które leż w zamrażalniku, bo na sama myśl dostaje odruchów wymiotnych...
4. Owoce-prawie wszystkie mogę jeść z małymi wyjątkami (szczególnie gruszek nie mogę)...tylko, że owoce nie pomogą mi zejść do wagi, w której będę czuła się komfortowo, prawda?...
5. Jestem uzależniona od słodkiego, tak jak palacz od papierosa lub alkoholik od wódki...mam wręcz delirium, gdy dziennie czegoś słodkiego nie wszamię....powiecie, że to mnie gubi...a zgadza się, ja to wiem, ale tą walkę też przegrywam (czyt. brak silnej woli i samodyscypliny)...jeśli macie jakieś rady, jak odzwyczaić sie od słodkiego to prosze o nie...tylko pragnę zaznaczyć, że próbowałam już różnych zamienników (suszone owoce i orzechy), ale z marnym skutkiem...zawsze okazywało sie, że skoro nie mogę zjeść snickersa to zrekompensuje to sobie paczką lub dwoma orzechów...skutek tak samo opłakany...
Boże, ale nawypisywałam, mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto wogóle zechce to przeczytać...proszę niech się znajdzie...chcę być szczupł, pełna energii i radości życia...
Zapisane
Boja
« Odpowiedz #1 : 14-06-2009, 18:47 »

Cytat
chcę być szczupł, pełna energii i radości życia.
O kurczę, Kubaszko kto by nie chciał, zwłaszcza ostatniego. Na początek przeczytaj sobie "Głodówka bez głodowania"  może się załapiesz, to tylko kilka dni!
 http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=4685.0
A byłoby niezłe wejście. Powodzenia
Zapisane
kubaszka
« Odpowiedz #2 : 15-06-2009, 07:03 »

Dziękuję Bojo za wiadomość...
U mnie sprawę pogarsza fakt, że jestem w Anglii, a do tego mieszkam w pokoju pracowniczym, gdzie nie mam możliwości gotowania, tylko taką maszynkę na prąd z jednym talerzem do gotowania....buuuuu....
Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #3 : 15-06-2009, 07:38 »

Nie lubię miesa i ryb...chociaż ryb bardziej...
Jestem uzależniona od słodkiego, tak jak palacz od papierosa lub alkoholik od wódki...mam wręcz delirium, gdy dziennie czegoś słodkiego nie wszamię
...chcę być szczupł, pełna energii i radości życia...

Witaj Kubaszko! Serdecznie współczuję dolegliwości! Z obserwacji wiem też jak destrukcyjnie potrafi wpłynąć na człowieka pragnienie zrzucenia nadwagi.
Piszesz, jednak, że z jednej strony nie lubisz ( rozumiem; nie jadasz ) mięsa i ryb - czyli tych dań, które mają wspaniałe wartości odżywcze dla Twojego organizmu, a z drugiej kochasz = spożywasz słodycze. Masz rację, każdy tu Ci powie, że to Cię gubi. I wybacz nie chcę Cię martwić, ale bez zmiany takich przyzwyczajeń pokarmowych nie uda Ci się wiele osiągnąć. Aby walczyć z ochotą na słodkie, a wierz mi, wiem co to znaczy (!), musisz wprowadzić do organizmu wartościowe białka, tłuszcze itd... Najlepszym źródłem jest mięso. Ja też jeszcze do niedawna, nie potrafiłam obyć się bez słodkiego. Teraz często nawet o tym nie myślę. W moim przypadku bardzo pomocna okazała się dieta prozdrowotna, zalecana podczas kuracji MO, ale niestety (dla Ciebie), zaleca się w niej mięso, ryby, podroby itd. Może mogłabyś się do nich przekonać, wprowadzając je do swego jadłospisu powoli i delikatnie, np. w przypadku mięs od jakichś smacznych, delikatnych kiełbasek, w przypadku ryb od filetów czy kostek rybnych - może już sam ich widok będzie mniej odrzucający niż widok takiej "rozprutej, cuchnącej wnętrznościami ryby. Poza tym, używaj wiele swoich ulubionych przypraw i dodatków, które niejako zagłuszą (przynajmniej na początku) smak tychże. Przekonanie się do takich dań, pozwoli Ci zaspokoić głód komórkowy, który teraz tak silnie odczuwasz ( efektem tego jest min. chęć na słodycze ), a to będzie niezbędne do tego aby podjąc walkę z ochotą na słodkie i inne zdbędne węglowodany (pieczywo, pierogi i inne mączne wyroby). A przede wszystkim poczytaj sobie to forum, znajdziesz tu wiele pomocnych rad, zrozumiesz jak działa Twój organizm, układ pokarmowy i dlaczego tak się czujesz. Dobrze byłoby też zapoznać się z lekturą obowiązkową - czyli książkami pana Słoneckiego i przede wszystkim pamiętaj, że to forum obejmuje kwestię zdrowia, jako całości, uczymy się tu jak wyleczyć nadżerki w nabłonku jelitowym i jak zapobiegać ich ponownemu powstawaniu. Natomiast nie jest to forum o tym jak schudnąć, nie poznasz tu żadnych czarodziejskich sztuczek, które w szybkim tempie pozwolą Ci osiągnąć wymarzoną wagę. Można jednak powiedzieć, że chudnięcie jest efektem ubocznym stosowania zasad zdrowego odżywiania. Więc jeśli chcesz coś osiągnąć nastaw się na wprowadzenie zmian i długotrwały proces, niech Cię to jednak nie zniechęca, bo życie pokazuje, że najczęściej to nad czym pracujemy powoli, sukcesywnie, stopniowo, przynosi piękniejsze i trwalsze rezultaty, niż takie tam rozwiązania "na szybcika".
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #4 : 15-06-2009, 08:48 »

Spokojnie, Kubaszko, jak Ci doradziły Boja i Aggula - przede wszystkim musisz zdobyć wiedzę. Gdy sobie uświadomisz, jak w tej chwili działa Twój organizm, na słodyczach, to sama zechcesz to zmienić, a motywacja rzecz najważniejsza. Mikstura oczyszczająca wygoi nadżerki i pomoże Ci w odwyku. Powinnaś jak najszybciej przejść na dietę prozdrowotną. Zamiast słodyczy wypijać koktajle (nie trzeba gotować, potrzebujesz tylko dobry blender).
Przeczytaj artykuły Mistrza w działach:
Prawdziwa przyczyna wszystkich chorób http://bioslone.pl/forum/index.php?board=20.0
Diety i kuracje http://bioslone.pl/forum/index.php?board=29.0
oraz wątek Koktajl błonnikowy http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=273.0
Ten wątek http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=269.0 - Dieta prozdrowotna powinnaś przeczytać po wątkach na temat powstawania nadżerek i magazynowania toksyn, ale za to kilka razy. I wdrożyć mimo trudności.
Uzupełnij swój profil.
Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #5 : 15-06-2009, 14:18 »

U mnie sprawę pogarsza fakt, że jestem w Anglii, a do tego (...) nie mam możliwości gotowania, tylko taką maszynkę na prąd z jednym talerzem do gotowania....buuuuu....
Ja też mieszkałam w Anglii i na początku się trochę zapędziłam, na początku tyłam, ale potem, kiedy już zauważyłam, że moja kondycja źle odbija się na zdrowiu - opamiętałam się. I schudłam (nawet sporo), więc wiem, że można!
Jeden palnik Ci wystarczy. Możesz na nim gotować i smażyć jaja, warzywa i mięso, . Póki Twoje warunki się nie zmienią możesz "pichcić" tzw. potrawy jednogarnkowe. Jeden palnik to nie super wygoda, ale nie uniemożliwia Ci gotowania. A jak nie, to zajrzyj do Argos'a - myślę, że znajdziesz tam małe palniki i mini-oven; piekarnik/grill. Wtedy nic więcej, oprócz chęci Ci nie potrzeba. A i warzyw tam nie brakuje, więc chyba jesteś bez wymówki. Powodzenia! smile
Zapisane
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #6 : 15-06-2009, 20:42 »

Witaj Kubaszka. Mam takie pytanko: jaki związek ma otyłość z nerkami?
Widmo potencjalnego dializowania to już jest poważna spawa. Należałoby się zająć nie tylko nadwagą, ale przede wszystkim zdrowiem jako całością.
Aby pełniej zrozumieć o czym mówię konieczne jest zapoznanie z lektura obowiązkową na forum:
(zgodnie z regulaminem forum) http://bioslone.pl/forum2/index.php?action=rules punkt 2


Cytat
Forum jest miejscem wymiany informacji, komentarzy i myśli, u podstaw których leżą wiadomości zawarte w książkach Pana Józefa Słoneckiego "Zdrowie na własne życzenie" - część I i II oraz "Mikstura oczyszczająca przeciwko chorobom XXI wieku".

Wprowadzenie:

MO http://www.bioslone.pl/mikstura

Koktajlu http://www.bioslone.pl/koktajl

Diety http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=269.0



« Ostatnia zmiana: 15-06-2009, 20:49 wysłane przez Joker » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #7 : 17-06-2009, 13:13 »

Do rad  Agguli i Jokera dodam jeszcze http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=1721.0
I o widmie dializy - zapomnisz! Warunek - systematyczność i zapisywanie sobie wszystkiego w kalendarzu, żeby się nie pogubić, a i wiedzieć, co pomogło, a z czym jeszcze zaczekać zgodnie z zasadą aby nie wprowadzać następnej metody oczyszczania dopóki trwają objawy oczyszczania związane z wprowadzeniem np. samej Mikstury oczyszczającej.
Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #8 : 17-06-2009, 13:35 »

Powyżej padło wiele praktycznych rad i sugestii, tylko odnoszę wrażenie, że sama główna zainteresowana tematem gdzieś przepadła msn-wink .
Zapisane
kubaszka
« Odpowiedz #9 : 20-06-2009, 13:13 »

Kochani, nie przepadłam, tylko mam teraz trochę stresów na głowie. Jestem bez pracy, a chcę to zmienić i chodzę teraz na zatrważająco dużo wywiadów o prace. Nie macie pojęcia jakie to stresujące, gdy człowiek musi ubiegać się o pracę  w nieojczystym języku. Pilnie ćwiczę wszelki możliwe pytania i odpowiedzi. Nie wyklinajcie mnie więc, tylko trzymajcie kciuki. Wszystkie odpowiedzi na mój post odczytałam i bardzo sie cieszę, że mam kontakt z tak wspaniałymi ludźmi, którzy służ mi rada.
Dziękuję kochani i odezwę sie w przyszłym tygodniu około środy, gdy będzie po wszystkim.
Pozdrawiam
Kubasia
Zapisane
aga-stachu
« Odpowiedz #10 : 22-06-2009, 21:47 »

 Kubasiu - jak juz bedziesz miala prace i znow zajmiesz sie swoim zdrowiem, to chetnie pomoge ci, gdyz tez mieszkam w Anglii i na poczatku trzeba sie troche zorientowac co gdzie mozna dostac , a tymczasem powodzenia!
Zapisane
kubaszka
« Odpowiedz #11 : 23-06-2009, 18:27 »

Kochani.
Znalazłam trochę czasu pomiędzy rozmowami kwalifikacyjnymi i już piszę. Pracuję od poniedziałku, ale tylko na pół etatu i nadal chodzę na rozmowy. W czwartek mam zacząć w domu opieki społecznej. Jestem cała skołowana. Miksturę piję i namówiłam już męża, aby pił ze mną. Ja mam straszne problemy z kiszkami, więc zaczęłam od oliwy z oliwek, a mąż od oleju kukurydzianego. Chciałam zacząć dietę prozdrowotną i picie koktajli, ale z koktajlami to będzie już problem. I tutaj małe sprostowanie i wiadomość do Agi-Stacha: mieszkam w Anglii, ale nietypowej, mam na myśli angielską wyspę Jersey. Jest ona nieduża i nie ma na niej za wielu sklepów, co ogranicza dostępność towarów, więc nie wiem Aguś, czy będziesz w stanie mi pomóc. Jednakże czekam na twoją radę. Napisałam, że mam problem z koktajlem, ponieważ obeszłam tu sklepy ze zdrową żywnością i wszędzie maja dynię i słonecznik, ale łuskane. Za to siemienia lnianego to ze 3 rodzaje w różnej barwie brązowego. Widzę tylko jedno wyjście. Gdy znajdę pracę, poproszę rodziców o przesłanie mi małej paczki z Polski, bo innego wyjścia nie ma, żebym mogła napić sie koktajlu. Dziś znowu burczy i przelewa mi się w kiszkach i do tego mam okropne gazy. Sama już nie wiem, co mam jeść. Muszę być nieźle zadrożdżała od środka. Muszę już uciekać. Pozdrawiam więc wszystkich. Pa.
Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #12 : 24-06-2009, 08:11 »

Na wyspie Jersey jest bardzo ładnie i masz dużo jodu msn-wink - to z pozytywów.
Jeśli chodzi o nasiona to spokojnie Kubaszko-nie ma rzeczy niemożliwych! Ja też miałam problem z zakupem niełuskanych nasion i to mimo, że mieszkam w dużym mieście. Ale jak to mówią; "pragnienie szuka sposobu a niechęć przyczyny". Jeśli chcesz, możesz już teraz zamówić sobie nasiona, wystarczy jak wejdziesz na Allegro, poszukaj sobie sprzedającą;  madziutekkogutek  - ona sprzedaje takie nasiona. Pestki dyni ma wyborne-zasmakowały mi nawet takie w całości (nie w koktajlu), w łuskach. Spróbuj. No i nie stresuj się tak, skoro jesteś z mężem - to chyba jakoś poradzicie sobie, nawet jeśli przez moment nie będziesz miała pracy. Ja byłam w Londynie i nie miałam pracy przez parę miesięcy, a w dodatku byłam sama, ale szukałam spokojnie i tak jak Ty składałam mnóstwo ofert aż się udało. Powodzenia.
Zapisane
kubaszka
« Odpowiedz #13 : 25-06-2009, 04:21 »

Aggulo, napisz mi, czy madziutekkogutek wysyła też paczki za granicę. Jutro ide na próbne godziny do nowej pracy. Fatalnie się czuję, bo we wtorek w zeszłym tygodniu dostałam okropnego przeciągu w autobusie miejskim i do tej pory bolą mnie bardzo oczy i głowa. Wogóle fatalnie się czuję i zastanawiam się, czy do tego mogła się też dołożyć oczyszczająca moc mikstury? A co do tych moich nerek, o których wspomniałam kiedyś to może trochę teraz wyjaśnię. Otóż gdy miałam 2 latka przeszłam kłębuszkowe zapalenie nerek i od tamtej pory mam je uszkodzone na trwałe. Objawia się to tym, że mam w moczu ciągłą obecność białka. Moje nerki przepuszczaja to, co powinno zostawać w organizmie cennego, czyli witaminy i minerały oraz białko. W grudniu miałam robioną biopsje, potem pojechałam na 4 miesiące do Polski i gdy wróciłam to miałam się stawić pod koniec maja na konsultację w sprawie wyników biopsji (leczę się tu, na Jersey). Usłyszałam wtedy, że moje nerki są osłabione i choroba może ponownie zaatakować, tylko nie wiadomo kiedy. Może to być za miesiąc, może za rok, może jak będę po 60-tce, a może wcale. Dowiedziałam się tylko tyle, że wisi nade mną widmo dializ i że powinnam wspomóc swoje nerki na różne sposoby. Oto one:
1. Nie palić- do zrobienia, bo nie palę
2. Ograniczyć alkohol do minimum- bardzo rzadko go piję
3. Dostarczać organizmowi więcej witamin i minerałów, bo i tak nerki większość przepuszczą z moczem
4. Schudnąć i to kategorycznie- no i to jest najtrudniejsze z tego wszystkiego, ale będę walczyła, bo teraz wiem o co walczę.
Dziękuję wam wszystkim za rady i wsparcie. Jest 4.20 nad ranem, a ja nie mogę spać. Właśnie ptaki obudziły sie i zaczeły śpiewać, no to chyba mam po spaniu  Smutny
Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #14 : 25-06-2009, 06:32 »

Aggulo, napisz mi, czy madziutekkogutek wysyła też paczki za granicę.
O to ja sama nie pytałam, ale wejdź na Allegro, odszukaj ją sobie i wyslij wiadomość-ze swoimi pytaniami do tego użytkownika. Ale wydaje mi się, że nie będzie żadnego problemu. Przelew możesz dokonać nawet z angielskiego konta, więc myślę, że jak zapłacisz odpowiednią kwotę za przesyłkę ( ja tu za wysłanie 6 kg-płaciłam 22 zł), to im już jest przecież wszystko jedno, jaki adres wypiszą na paczce!
No i Kubaszko zacznij myśleć pozytywnie, bo nikt inny za Ciebie tego nie zrobi! Rozchmurz się kobieto!
Zapisane
aga-stachu
« Odpowiedz #15 : 25-06-2009, 10:13 »

Kubaszka - piekne miejsce do mieszkania trafilo  ci sie... teraz ide do pracy , ale napisze wieczorem , cos tam sie na pewno poradzi troche , napisz na pewno , trzymaj sie
Zapisane
kubaszka
« Odpowiedz #16 : 25-06-2009, 11:45 »

Droga Aggulo
Może będzie ci w to trudno uwierzyć, ale nie jestem pesymistką, o czym świadczy fakt, że staram się o pomoc na tym forum i chcę coś zrobić dla siebie i innych, a tego pesymiści nie robią, prawda? Cieszę się, że mam życie, które mam, tylko wymaga ono kilku poprawek i właśnie staram się coś w tym kierunku zrobić. Moje zdrowie nigdy nie było doskonałe, ale jakoś sobie radziłam. Jednak ostatnio nie wystarcza mi zwykłe jakoś. Zaczęłam odczuwać moje kilogramy na własnych plecach i przeszkadza mi to, a poza tym pobolewają mnie różne organy w ciele, a najbardziej dokuczaja mi objawy, o których wcześniej pisałam i często bolą mnie stawy. Biorę sobie na to Glocosaminę. Jeżeli chodzi o nerki to żadnych objawów poza tym białkiem w moczu nie mam, a tego się przecież nie odczuwa. Sama nie wiem co by tu wam jeszcze napisać. Muszę już uciekać. Dziś będą mnie testowali w nowej pracy, ale mam pietra. No to pa.
Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #17 : 25-06-2009, 11:55 »

Jak mówi piosenka; "don't worry, be happy" & head up! Świetnie, że masz silną motywację i to tę najlepszą. Na mnie schudnąć, żeby ładnie wyglądać jakoś nigdy nie działalo, ale kiedy zauważyłam, że zaczyna się to odbijać na moim zdrowiu i kondycji - to było to - dobry i mądry argument. A widzę, że masz taki sam, więc jeśli jesteś wystarczająco zdeterminowana, na pewno Ci się uda! Powodzenia w nowej pracy - będzie dobrze, Angole nas lubią i cenią! (Wiem z autopsji smile )
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #18 : 25-06-2009, 12:23 »

Cytat
najbardziej dokuczaja mi objawy, o których wcześniej pisałam i często bolą mnie stawy. Biorę sobie na to Glocosaminę.
Ot, trafiła się nam kolejna pacjentka...

Kolagen jako budulec tkanki łącznej oraz glukozaminę nadającą jej elastyczność produkuje organizm, jeśli rzecz jasna ma taką możliwość. Bez glukozaminy tworzy się tak zwane błoto kolagenowe, czyli niejednorodne rozmieszczenie kolagenu sprzyjające tworzeniu się zmarszczek. Ja wolę się skupić na przywracaniu organizmowi możliwości pełnienia jego naturalnych funkcji, zamiast próbować go zastępować.
To, że organizmowi jest trudno samemu wyprodukować glukozaminę, to totalna bzdura. Glukozamina to po prostu związek glukozy i amoniaku i jego produkcja jest banalnie prosta. Problem stanowią jedynie toksyny zmagazynowane w tkance łącznej stanowiące przeszkodę w równomiernym jaj rozłożeniu. Zaklejanie ich suplementowaną glukozaminą jest tylko łataniem dziur.
Więcej pożytku będziesz mieć, Kubaszko, z galarety z nóżek http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=5494.msg56070#msg56070
Zapisane
kubaszka
« Odpowiedz #19 : 25-06-2009, 18:29 »

No i jestem.
Już po pracy, nawiałam, znaczy się zrezygnowałam w połowie. Nazywajcie to jak chcecie i ile chcecie krytykujcie, ale nie nadawałam się, wiec wolałam zrezygnować niż meczyć innych i siebie. Ale spoko, znajdę coś innego, bo to przecież nie Polska. W Polsce chwalą się, że ich kryzys ledwo liznął. Co z tego, jak nawet, kiedy tego kryzysu nie było to i tak pracy dostać nie mogłam. A tutaj kryzys większy, a ja już po miesiącu na 6 rozmów kwalifikacyjnych jestem wzywana. I o czym to świadczy? No, ale dobra, przecież nie o tym to forum traktuję, więc wróćmy do tematu zdrowia.
Aggulo, priorytety lepszego wyglądu też na mnie działaja, ale nigdy nie potrafiły mnie zmobilizować do odchudzania tak, jak kwestie zdrowotne.
Grażynko, tak się składa, że nienawidzę nóżek w czymkolwiek. To takie obrzydliwe, że nawet jak ktoś je to ja staram się nie patrzeć, bo mi odruchy wymiotne idą. Bez urazy, ale jestem okropnie brzydliwa. Ale od kiedy piję MO to nie biorę żadnych piguł i zobaczymy, może ból stawów ustąpi sam. Bo mikstura jest dobra na wszystko, tralalalla.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!