Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 09:24 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dieta prozdrowotna  (Przeczytany 69072 razy)
Mika-Pika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 05.12.2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 84

« : 17-07-2009, 22:24 »

Zakupiłam już niezbędnik zdrowia i powoli szykuję się do diety prozdrowotnej. Bardzo proszę Cię Zibi o pomoc w ułożeniu jadłospisu dla mnie. Jestem osobą bardzo chudą. I właściwie najbardziej dokuczają mi jelitka czyli gazy, luźne stolce. Czy jedzenie może wyglądać tak w pierwszym etapie:

Mo na czczo jak co rano,
Śniadanie:
Jajecznica na maśle lub smalcu z cebulką białą plus surówka z marchwią i oliwą plus jeden wafel ryżowy z masłem. Po śniadaniu piję słabą małą kawe gorzką to mój nawyk czy można czy nie?
Obiad:
Mięso (indyk)? surówka plus kasza gryczana natłuszczona?
Deser:
Koktajl warzywny z marchwi i buraka. Czy mogę dodać do niego łyżkę masła i oliwy?
Kolacja:
kawałek mięsa wieprzowe lub indyk? ogórki kiszone i marchew? czy to złe połączenie i ogórki jeść jako przekąskę?
I czy wystarczy jeden koktajl dziennie?

« Ostatnia zmiana: 19-07-2009, 23:02 wysłane przez Grażyna » Zapisane

mikapika
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #1 : 18-07-2009, 06:17 »

Do śniadania spróbuj dodać jakiegoś mięska lub z pewnego źródła wędliny; jak masz ochotę, to dorzuć jeszcze jeden wafel; jak Ci zezwala smak, to raczej stosuj więcej tłuszczów stałych niż olejów, ale do surówek/sałatek używaj oleju, ale najwyżej 2 łyżki.

Na taki nawyk możesz sobie pozwolić, ale spróbuj na pewien czas odstawić i ustal, czy kawa Ci ewentualnie nie pobudza perystaltyki jelit; jeśli tak, to spróbuj oszukiwać organizm takim erzatzem koktajlu błonnikowego na bazie kawy z cykorii Instant, (chociaż po tej kawie też może być przyspieszona perystaltyka jelit, może nawet bardziej, ale sprawdź indywidualnie...; ale taki erzatz może ewentualnie zastosować w kolejnych etapach DP).

Odnośnie obiadu, to jeśli nie masz dużych wzdęć i gazów po połączeniu mięsa z kaszą, (możesz jeść tej kaszy ok. 100g, tj. zacznij od mniejszej ilości, a najwyżej do 100g - za jednym posiedzeniem); jeśli będziesz mieć niestrawności bardzo kłopotliwe, to zastosuj rozdzielność).

Koktajl warzywny - z przewagą pestek dyni nad nasionami lnu i może chwilowo bez buraka.
Jęśli nie masz ochoty na więcej koktajli, to dobry i ten jeden, ale dobrze byłoby wypijać dwa lub trzy dziennie.

A czemu uparłaś się na takie połączenie dziwne... pewnie tęskni Ci się za bakteriami probiotycznymi, (zapomnij o sztucznych probiotykach, bo to one mogły być sprawcami tych gazów i wzdęć), ale to możesz jeść kwaszone  ogórki odzielnie, a połączyć marchew surową z kapustą kiszoną.
« Ostatnia zmiana: 19-11-2009, 19:50 wysłane przez Zibi » Zapisane
Mika-Pika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 05.12.2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 84

« Odpowiedz #2 : 18-07-2009, 07:46 »

Dzięki Zibi - już wkrótce zaczynam. Jeszcze jedno pytanie z jakich warzyw najlepiej teraz robić sałatki? Czy marchew z ryneczku pietruszkę można? Mam też w ogródku swoją fasolkę szparagową czy mogę?
« Ostatnia zmiana: 18-07-2009, 07:50 wysłane przez Mika-Pika » Zapisane

mikapika
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #3 : 18-07-2009, 13:41 »

Myślę, że już można z tych warzyw korzystać.
Zapisane
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #4 : 07-08-2009, 11:48 »

Witam Cię Zibi,
jestem nowa na tym forum i mam problemy z wprowadzeniem diety. Chciałam prosić cię o radę co powinnam jeść w I etapie diety tzn. jak mniej więcej powinno wyglądać śniadanie, obiad i kolacja. Dodam, że moim problemem są pękające naczynka na całym ciele.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc,
Magdalena
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #5 : 07-08-2009, 20:22 »

http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=6196.0
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=6206.0
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=7667.0
Zapisane
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #6 : 09-08-2009, 09:33 »

Witam,
chciałam prosić o ocenienie przykładowego jadłospisu, który sobie sporządziłam. Podkreślam, że jestem szczupła i nie chcę już schudnąć.
1. Śniadanie:
a) jajecznica na boczku,
b) jajecznica z cebulką i pieczarkami + kasza gryczana/ ryż brązowy
c) jajka sadzone/ na twardo + ogórek kiszony + chlebek ryżowy
d) pasta jajeczna - jajko + szczypiorek + majonez, do tego chlebek ryżowy
e) Wędlina + chlebek ryżowy + surówka z kiszonej kapusty
f) pasta rybna - ryba wędzona z ogórkiem kiszonym i papryką żółtą + chlebek ryżowy.

2. Obiad:
a) ryba smażona + kasza gryczana / ryż brązowy + surówka z kapusty kiszonej / ogórek kiszony / pieczarki duszone
b) kotlet schabowy w ziołach pieczony + kasza gryczana / ryż brązowy + surówka z kapusty kiszonej / fasolka szparagowa
c) pierś z indyka w ziołach + kasza gryczana + kalafior / warzywa na patelnię / brokuły
d) wątróbka cielęca + kasza gryczana + ogórek kiszony

3. Kolacja:
a) Wędlina + chlebek ryżowy + kapusta kiszona/ ogórek
b) kasza gryczana + ryba smażona + ogórek
c) kalafior + wołowina duszona + ryż brązowy

Jeśli macie jakieś sugestie bardzo będę za nie wdzięczna.
Pozdrawiam.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #7 : 09-08-2009, 10:14 »

Magda prosiła mnie o opinię na pw, więc też się wypowiem.

Śniadanie:
Najsłabsza pozycja, to ryba wędzona, ale jeżeli lubisz i nie będziesz tego zestawu nadużywać, to może być; ewentualnie można połączyć ją w paście z jajkiem na twardo - sama ryba to dość marne źródło białka.
Jako wędlina, najlepiej na śniadanie sprawdzają się różne rodzaje salcesonu. Polecam wypróbowany przez siebie omlet ze smażoną cukinią.

Obiad:
Brakuje tu zup, w tym zup na kościach i mięsie.
Ryba z kaszą, hm, jeśli ktoś polubi, może być, te pieczarki ratują zestaw.
Warzyw gotowanych i duszonych może być więcej, niekiedy można nimi zastąpić kaszę gryczaną, która w końcu może się przejeść. Surówek nie uwzględniłaś wystarczająco. Podam przykład: do wątróbki zamiast samego ogórka kiszonego lepsza będzie sałatka z tego ogórka, z cebulą, szczypiorem, oliwą, a nawet surowym burakiem. Nie widzę surówek z pora i sałaty, z selera oraz z marchewki, z buraka. Wskazana większa różnorodność rodzajów mięsa (przenieś wołowinę z kolacji). Do wszystkich potraw białkowych warto dodawać zieloną pietruszkę, szczypior i chrzan, które ze względu na zawartość wit. C ułatwiają przyswajanie.

Kolacja. Jedząc potrawy białkowe na śniadanie i obiad, na kolację warto zastosować posiłek węglowodanowy, który sprzyja nocnemu wypoczynkowi: kasza jaglana, także z dodatkami owocowymi (odpowiednio do etapu diety) warzywnymi, lambasy. Jadłospis, który podałaś, sprzyja raczej chudnięciu. Chlebek ryżowy to erzac chleba, lepsze są kasze (także kukurydziana, jeśli nie jest modyfikowana) i lambasy. Nie widzę tu KB. Koktajl jest potrzebny minimum jeden dziennie - do kolacji.

Z pewnością Zibi poda Ci swoje spojrzenie i coś jeszcze doradzi. W gruncie rzeczy dużo jeszcze zależy od tego, jak Twój organizm zaakceptuje konkretne połączenia, np. białka z kaszami.
« Ostatnia zmiana: 29-09-2010, 19:13 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #8 : 09-08-2009, 13:20 »

Dziękuję Ci Grażynko, mam nadzieję, że Zibi też się wypowie. Nie wiem za bardzo co zawiera węglowadany oprócz warzyw, oczywiście oprócz mąki, którą wykluczyłyśmy ze względu na uczulenie na gluten. Proszę o jakieś podpowiedzi co do tej diety w I etapie.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #9 : 09-08-2009, 19:41 »

Tak, zdecydowanie odradzam na śniadanie samą rybę wędzoną. Najlepiej w paście ze sparzoną cebulą i ogórkiem kiszonym. Ryba wędzona powinna być super świeża i z pewnego źródła, czyli, żeby "widziała" wędzarnię, a nie, żeby była wędzona przez noc, na szybko, na "zimno", na imitatorach smaku z "papierka".
    
Na śniadanie rozbudzamy się i napędzamy do dobrego funkcjonowania swój mózg na resztę dnia potrawami na bazie jaj, a konkretnie lacytyną.

Jeśli Ci się znudzą te przepisy, które podaje Grażyna, to proponuję skorzystać z tych, przy czym należy zwiększyć wagowo komponenty użyte do tych dań na bazie jaj (są to przepisy dla niemowląt, no i zwróć uwagę na eliminację niektórych składników, zgodnie z I etapem DP): -
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=3864.0
  
Na obiady - co najmniej raz w tygodniu: białko kolagenowe z golonki (bez piwa), z zimnych nóżek, z salcesonów, flaków, wywarów kolagenowych; wątroba z podwójną ilością surówek, kaszanka; żeberka; karkówka; gołąbki; tłuste ryby; drób; inne rodzaje mięs, tj. baranina, jagnięcina, wołowina, dziczyzna.
    
Bezglutenowe pieczywo - jw; kasza gryczana, jaglana, ryż, ziemniaki; unikaj ze sklepu wędlin, pasztetów, leberek, pasztetowych; itp. - mogą być naszpikowane glutenem.
    
Ponieważ masz problemy z tymi naczyniami, wspomagaj organizm w regeneracji tkanki łącznej w/w białkiem glejowym, czyli kolagenowym, ale z surówkami, zawierającymi witaminę C, jak radzi Grażyna. Na kolację możesz robić sobie sycący koktajl z błonnikiem z dodatkiem orzechów i żółtek jaj, oleju (ale to już jak będziesz na dalszych etapach DP, bowiem dobrze byłoby dosładzać je miodem i owocami, żebyś nabrała trochę masy i wyrównała przyśpieszony metabolizm, z jednoczesnym uszczelnieniu nabłonka jelit i wyczyszczeniu się z kumulacji ponadnormatywnych toksyn); albo normalny koktajl - wg Mistrza.
    
Polecam też polewanie zimną wodą. U mnie po około miesięcznej kuracji polewania ud zniknął mi siny plac naczyń włośniczkowatych, na lewym udzie, ale po odchorowaniu infekcji przeziebieniowej. Wcześniej przez miesiąc polewałem stopy, a następnie podudzia.

« Ostatnia zmiana: 03-12-2011, 17:39 wysłane przez Zibi » Zapisane
Mr. R
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 27.09.2007
Wiadomości: 295

« Odpowiedz #10 : 09-08-2009, 21:13 »

     wątroba z podwójną ilością surówek
Zibi, może być wątroba drobiowa namoczona w mleku czy wyłącznie wieprzowa ?
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #11 : 10-08-2009, 09:44 »

Może być, ale faktycznie przez noc musi leżakować w mleku czy w maślance - ale ponakłuwaj ją uprzednio.
    
Wiemy już o tym, że wątroby nie uzdatniamy tak jak inne rodzaje mięsa, czyli poprzez odgotowanie i odlanie tzw. pierwszej wody, bo usmażymy sobie czy też udusimy "kapcia/podeszwę", a nie mięso.
    
Ta podwójna czy też zwiększona ilość surówek ma służyć dezaktywacji pozostałości w wątrobie ewentualnych depozytów toksyn, a nie dlatego, że w jednej cząsteczce glikogenu wątrobowego znajduje się 5 cząsteczek cukru prostego, czyli glukozy. Glukozy, którą kiedyś straszono chorujących na grzybicę: - że pośrednio, a niektórzy uważali, że nawet bezpośrednio - dożywi się grzyba. Są to oczywiście, najdelikatniej mówiąc bzdurki - mity medyczne. Takie straszaki są dobre na homo pacjentów, ale nie na nas.

Jedynie na ten ŁG mogą zwracać uwagę chorzy na cukrzycę, otyłość, itp. schorzenia oraz w fazie początkowej diety walki z nowotworem (np. trzustki). Ale z drugiej strony - jaki ten ŁG jest wysoki? Jest niski a ponadto ma się to nijak do wysokiej jakości biologicznej białka wątrobowego i innych makro i mikroskładników odżywczych wątroby, które na "starcie" trawienia neutralizują ewentualną toksyczność owych cukrów prostych.

Dla ciekawości powiem, że w 100 g wątroby wieprzowej jest: B - 20,4 g; T - 4,5 g; W - 2,6 g.
W 100 g wątroby kurczaka jest: B - 19,1 g: T - 6,3 g; W - 0,6 g.
   Biorąc powyższe pod uwagę niektórzy szaleni wyznawcy Montignacków i innych Diamondów przeliczają w I przypadku: W - 2,6 g x 5 = 13 g  - cukrów prostych, i tutaj mamy odpowiedź na bojaźń jedzenia wątroby przez zastraszonych homo pacjentów. Przy okazji muszę stwierdzić, że powyższy tok rozumowania podważa i profanuje 'aksjomaty' nauk biologicznych, gdzie nie ma miejsca na aksjomaty w sensie strocte.
« Ostatnia zmiana: 03-12-2011, 17:30 wysłane przez Zibi » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #12 : 10-08-2009, 10:03 »

Cytat
a nie mięso
No jasne. Podroby nie są mięsem, ponieważ mięso ze swej nazwy składa się z mięśni. Wątroba to gruczoł.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #13 : 10-08-2009, 10:14 »

Zibi, dziękuję Ci za cenne wskazówki. Na pewno zastosuję się do nich.
Zrobiłam sobie koktajl ze śmietaną i jest super. Tylko czy w I etapie diety mogę dodać jakiś owoc? I ile mogę użyć do niego śmietany? I jeszcze pytanie do smażenia - czy mogę smażyć na oliwie z oliwek? czy też musi to być smalec lub masło?
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #14 : 10-08-2009, 10:22 »

Nie, tylko to co jest przewidziane do koktajlu w I etapie. Śmietany możesz użyć wg smaku; generalnie tak, aby przykryć powierzchnię komponentów w koktajlu.

Nie może być użyty żaden olej do smażenia - do duszenia jedynie. Masło sklarowane - do krótkotrwałego smażenia (np. do jajecznicy). Do duszenia masło może być niesklarowane.
« Ostatnia zmiana: 03-12-2011, 17:19 wysłane przez Zibi » Zapisane
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #15 : 10-08-2009, 10:30 »

Dzięki Zibi. A podgardle duszone z cebulką mogą zjeść na kolację?
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #16 : 10-08-2009, 10:35 »

Jeśli masz "smakę"... smile
Zapisane
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #17 : 10-08-2009, 11:39 »

Zibi, a co mam jeść żeby przytyć? bo normalnie jestem skóra i kości.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #18 : 10-08-2009, 11:55 »

Zibi, widzisz, po co my się wysilamy, piszemy te swoje homilie, a gdy skończymy, taka Magda pyta "a co mam jeść". 
Najlepiej otwórz tanią garkuchnię, wynajmij pomieszczenia i urządź wczasy "odżywiania prozdrowotnego" na wzór "optymalnych" - nie tylko wspomożesz potrzebujących, ale staniesz się bogatym człowiekiem. Jakoś nie widziałam, by ktoś z braci optymalnej zbankrutował na szykowaniu jedzenia najtańszego jakie może być przy cenach turnusów od 800 zł za tydzień do 1800 za dwa tygodnie (a może już drożej).
A Ty, Magdo, zamiast przy ekranie, spędzaj więcej czasu na targu i przy kuchni (od czasu do czasu wpadnij po radę), będzie dobrze.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #19 : 10-08-2009, 12:01 »

To dobry pomysł, żeby przekazywać ludziom prawdę o zdrowiu za pomocą garkuchni... notworthy thumbsup lol
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!