Niemedyczne forum zdrowia
29-04-2024, 16:41 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Chciałbym przytyć...  (Przeczytany 60654 razy)
Grazyna
« Odpowiedz #20 : 10-08-2009, 10:06 »

Cytat
o ile wiem to ostrosept jest na wątrobę, a ona mi nie dokucza... Tym bardziej, że od dwóch miesięcy nie mam objawów oczyszczania...
Nie ma w organizmie działania odrębnego - wszystkie narządy i układy działają w powiązaniu ze sobą, a już zwłaszcza w obrębie danego układu. We wszelkich dolegliwościach układu pokarmowego, wspomaganie wątroby jest korzystne. 1 łyżeczka ostropestu w koktajlu 1-2 razy dziennie - nie na darmo w składzie KB Mistrz umieścił ostropest. Oczyszczanie na pewno masz, tylko niekoniecznie gwałtowne, odczuwalne, ale ono jest.
Co do homeopatii, niektórzy wolą sobie radzić bez tej protezy i polegać na sobie. Nie jest to więc jakiś wymóg, żebyś mnie musiał zapewniać, że od jutra czy nie od jutra. Nie należy ona do programu prozdrowotnego Biosłone, jest czymś dodatkowym, jak to lek.
« Ostatnia zmiana: 10-08-2009, 10:09 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #21 : 10-08-2009, 10:10 »

Jakże trudno jest nauczyć ludzi myśleć po ludzku, czyli analizować fakty. Jakże często myślenie zastępowane jest propagandą medyczną - to mi dolega, więc to leczę, inne zaś mi nie dolega, więc nie ma potrzeby się nim zajmować; nie ma objawów... jestem zdrów.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Izotopek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 01.11.2008
Skąd: Kalisz
Wiadomości: 185

« Odpowiedz #22 : 10-08-2009, 22:49 »

Wątrobę trzeba wzmacniać...jak zaczniesz stosować ostropest dłużej to zobaczysz, że wszystko w organizmie jakby odżywa.
Stan wątroby ma ogromny wpływ na organizm.

Co do pokarmów to można jeść dobre jedzenie, częściej i syciej. Jak będziesz jadł dobre, ale mało to sorry, ale nic na 100% nie przytyjesz. Wiem sam z siebie:)

U mnie mieszka mój wuja, który nabawił się czegoś na wątrobie...coś niby rakowe...tak mawiają medycy...złodzieje.
Wątroba zaczęła go kłuć dopiero 2 tyg przed diagnozą. Wcześniej zapracował na to coś na wątrobie...choć nic mu niby nie dokuczało. On po prostu z biegiem czasu nauczył się, że coś mu szkodzi, że jego skóra ma inny kolor. Nie myślał o tym, że coś jest z nim nie tak. Przywyknął do powolnej agonii.

W chwili obecnej wygląda jak śmierć.
Jednak często popijał, palił, nie było ważne co zje, byle jak najtaniej.
Nie słuchał rad, nie wiedział co to ostropest, książek nawet jego żona nie chciała widzieć.

Jak wylądował w szpitalu to książki Pana Józefa zaczął czytać... wypuścili go i co? dostał jakieś śmieszne leki? Po co, aby wątrobę dalej niszczyć. Paranoja.
Książek już nie czyta. Niech umiera. Zasłużył sobie.
Zapisane

K1 Max - Król Masato powrócił na tron.
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #23 : 11-08-2009, 09:57 »

Niech umiera. Zasłużył sobie.
Nie za ostro? Fakt ludzie najczęściej sami proszą się o problemy! Ale to, że nie ufają antymedycznym metodom, to nie dlatego, że są źli i świadomie brną w kłopoty. To ofiary propagandy, mają tak wyprane główki, że trudno im cokolwiek przetłumaczyć, a jeśli w dodatku ich orgnizmy są zatrute tym bardziej mają problemy ze zrozumieniem i trzeźwą oceną sytuacji. I chociaż na siłe im nie pomożemy i potrafią nas zdenerwować, to jednak należy im współczuć.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #24 : 11-08-2009, 12:11 »

książek nawet jego żona nie chciała widzieć. (...) Książek już nie czyta. Niech umiera. Zasłużył sobie.
Nie za ostro?
Słów Izotopka nie odbieram jako cynizm, ale raczej rezygnację, bo cóż można jeszcze zrobić? Starał się pomóc, pewnie się nagadał, książki - jak rozumiem - własne pożyczył i stwierdza fakt, że każdy pacjent zasługuje na swoje choroby i na taką śmierć, jaką sobie zgotował sam. Cóż to jest "zasrana śmierć", o której Mistrz ostatnio napisał
Ja powiem dosadniej: każdy pacjent zasłużył sobie na zasraną śmierć, która go spotkała. Nie ulega wątpliwości.
Jest to śmierć człowieka, który robi pod siebie, gdyż nie dbał o swoje zdrowie, jadł byle co, bezkrytycznie słuchał lekarzy, zażywał leki, często nawet nie interesując się, jakie mają działanie i nie próbując sobie wyobrazić, co będzie gdy leki rozwalą mu cały układ odpornościowy oraz wszelkie naturalne reakcje organizmu. Bo on jest pacjentem i taka jego rola. Jak napisała pewna pacjentka: "doktor jest na to, żeby wydawać zalecenia, a ja jestem po to, żeby się do nich stosować."
Zapisane
MohSETH
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215

« Odpowiedz #25 : 16-08-2009, 08:38 »

Witaj Lacky...

Wczoraj był trzeci wieczór gdy korzystałem z tej metody...

Nie wiem czy się nie nałożyło zbyt wiele rzeczy, tj koktajl cytrynowy, ale zaczęły mnie bardzo boleć kolana... każdy krok sprawia mi ból. Wczoraj doszedł dziwny ból lewej pięty taki pulsacyjny...

Co do metody to nie wiem czy ją dobrze stosuję, ale zobaczymy po tygodniu.

Jelita kłują... Na razie tylko tyle zaobserwowałem...

Pozdrawiam
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #26 : 16-08-2009, 09:46 »

Wczoraj doszedł dziwny ból lewej pięty taki pulsacyjny...
To ostrogi. Bóle pięt pojawiły się u mnie wcześniej, niż bóle kolan. Okropność. Na szczęście po "rozchodzeniu" słabły. Dostałam nawet skierowanie na jakieś zabiegi. Ale w końcu same minęły i już teraz nie powracają. Trochę stosowałam kulki Hekla lava 5CH, ale to już pod koniec, kiedy bóle były rzadsze i mniejsze.
Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #27 : 18-08-2009, 21:42 »

Witaj Lacky...

Wczoraj był trzeci wieczór gdy korzystałem z tej metody...

Nie wiem czy się nie nałożyło zbyt wiele rzeczy, tj koktajl cytrynowy, ale zaczęły mnie bardzo boleć kolana... każdy krok sprawia mi ból. Wczoraj doszedł dziwny ból lewej pięty taki pulsacyjny...

Co do metody to nie wiem czy ją dobrze stosuję, ale zobaczymy po tygodniu.

Jelita kłują... Na razie tylko tyle zaobserwowałem...

Pozdrawiam

Bóle kolan i pięty wynikają z stosowania koktajli cytrynowych. Zabiegi dodatkowe mogą tylko potęgować oczyszczanie a przez to bóle. Bez koktajli nie powinny występować. Przy zabiegach, które prowadzisz powinieneś odczuwać tylko objawy z przewodu pokarmowego. Objawy na początku powinny się zwiększyć a potem stopniowo ustępować.
Kłucie jelit to dobra oznaka, związana z oczyszczaniem jelit.

Zapisane
Andrus
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 10-02-2008
Wiadomości: 304

« Odpowiedz #28 : 19-08-2009, 09:55 »

Na bóle pięt (ostrogi) polecam buty ( czy raczej pantofle ) "crocs", - u mnie po zastosowaniu koktajlu także odezwały się ostrogi. Już po 2-ch tygodniach chodzenia znaczna ulga, a po 3-ch miesiącach nie czuję ich w ogóle.
Zapisane
Pewu
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 21.9.2007
Skąd: Katowice
Wiadomości: 141

« Odpowiedz #29 : 19-08-2009, 11:15 »

Swego czasu udało mi się trochę przytyć przy regularnym piciu koktajlów cytrynowych (do 4 razy dziennie), po 3 miesiącach zmieniłem koktajle na owocowe, i zmniejszyłem ich ilość waga niestety spadła.
Ty koktajle już stosujesz, ale myślę że będą skuteczniejsze, jak zastosujesz porady reszty forumowiczów!
Pozdrawiam wszystkich!
Zapisane
MohSETH
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215

« Odpowiedz #30 : 20-10-2009, 13:31 »

Wiajcie!

Stosowałem metodę Lacky'iego doś długo i niestety bez zmian. Niekontrolowane oddawanie stolca jest u mnie zdecydowanie skutkiem zniszczonej psychiki:(

Nie potrafię sobie z tym poradzić. Wróciłem na studia, ale czy uda mi się dotrwać do końca nie kompromitując się?

Pozdrawiam
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #31 : 20-10-2009, 23:06 »

MOnSeth nie załamuj się dopiero co zrezygnowałeś z glutenu. Ja na twoim miejscu pomyślałbym też nad zmianą odżywiania. Nie wiem jak dokładnie się teraz odżywiasz ale pomyśl o tym tropie, może na jakiś czas warto odżywiać się mniejszą ilością węglowodanów. U mnie widzę to po roku czasu, oprócz wprowadzenia MO, wyeliminowania glutenu przestawienie się na odżywianie głównie mięsem dało pozytywne efekty. Nie jest jeszcze idealnie ale jest naprawdę znacząca poprawa.
Zapisane
MohSETH
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215

« Odpowiedz #32 : 22-10-2009, 22:09 »

Powiem Ci, że rezygnacja z chleba jest naprawdę trudna, brakuje... Czegoś do wędliny;) Próbowałem selera w plastrach smażonego, ale to jednak nie to. Nawet już się nie ważę... Może taki ma być mój urok i waga sama wróci do swojego dawnego poziomu? Tak się zastanawiam czy aby moja chudość nie jest z jakiegoś powodu, może tymczasowo organizm specjalnie obniżył moją wagę?

Pozdrawiam
Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #33 : 23-10-2009, 06:27 »

Swego czasu udało mi się trochę przytyć przy regularnym piciu koktajlów cytrynowych (do 4 razy dziennie), po 3 miesiącach zmieniłem koktajle na owocowe, i zmniejszyłem ich ilość waga niestety spadła.
Ty koktajle już stosujesz, ale myślę że będą skuteczniejsze, jak zastosujesz porady reszty forumowiczów!
Pozdrawiam wszystkich!
Dlaczego obecność cytryny w KB miałaby powodować przyrost wagi, przecież cytrusy raczej sprzyjają chudnięciu?!
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #34 : 23-10-2009, 08:37 »

Swego czasu udało mi się trochę przytyć przy regularnym piciu koktajlów cytrynowych (do 4 razy dziennie), po 3 miesiącach zmieniłem koktajle na owocowe, i zmniejszyłem ich ilość waga niestety spadła.
Ty koktajle już stosujesz, ale myślę że będą skuteczniejsze, jak zastosujesz porady reszty forumowiczów!
Pozdrawiam wszystkich!
Dlaczego obecność cytryny w KB miałaby powodować przyrost wagi, przecież cytrusy raczej sprzyjają chudnięciu?!
To było dziełem zbiegu okoliczności, a nie zasługą samej cytryny. Poza tym mogła to być waga pozorna.
  
Pewien kur z bajki japońskiej zauważył oto taką prawidłowość: zaraz po jego trzykrotnym pianiu następuje wschód słońca, więc wysunął sobie śmiały wniosek, że jego pianie jest przyczyną wschodu słońca.
« Ostatnia zmiana: 14-12-2011, 16:56 wysłane przez Zibi » Zapisane
MohSETH
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215

« Odpowiedz #35 : 23-10-2009, 08:56 »

Albo rzeczywiście te koktajle były bombą kaloryczną, np. Banany, kakao miód i full różnego rodzaju orzechów.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #36 : 23-10-2009, 09:05 »

No, oczywiście! Organizm zanim doprowadzi do homeostazy komórkowej, to działa wg swojej strategii, więc waga może się wahać.
  
Koktajle są tak inteligentne w swoim działaniu, jak i MO - mają działanie atawistyczne, które zsynchronizowywuje się z atawizmem działania organizmu. Jeśli po drodze dzieją się różne dziwne rzeczy, czasami dla nas irracjonalne, to wg strategii organizmu są one jak najbardziej logiczne i racjonalne. Dlatego też tyle razy powtarzamy, aby nic nie kombinować po swojemu, nie "wychylać" się przed organizm, a zaufać jego mądrości.
  
Jeśli uzbroimy się w cierpliwość i nie będziemy mu przeszkadzać, nie będziemy go pośpieszać na drodze do zdrowia, nie wybierzemy sobie swoich dróg na skróty, to na mecie organizm osiągnie należną sobie wagę. Przykładowo: otyły - schudnie; wychudzony - nabierze odpowiedniej wagi na masie mięśniowej.
« Ostatnia zmiana: 14-12-2011, 16:55 wysłane przez Zibi » Zapisane
Agna
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #37 : 23-10-2009, 10:06 »

Cytat
Przykładowo: otyły - schudnie; wychudzony - nabierze odpowiedniej wagi na masie mięśniowej.
Cytat
   Jeśli uzbroimy się w cierpliwość
Tylko czasem tej cierpliwości braknie, ja już bym wolała być chuda, jako dziecko miałam dużą niedowagę, tylko wtedy mogłam cały dzień nie jeść, do 30 roku życia też byłam szczupła i było mi z tym bardzo dobrze. A teraz jestem gruba i jest mi z tym bardzo źle, widocznie jeszcze dużo toksyn mam poupychane. Właściwie od kiedy wprowadziłam rozsądne odżywianie nie tyje, na GBG też niewiele chudłam. Chyba czas najwyższy wprowadzić DP.
Zapisane
Jarek
« Odpowiedz #38 : 23-10-2009, 18:32 »

Walczę od paru miesięcy o przybranie na wadze. Na razie bezskutecznie. Ale czepiam się takiej teorii, że dopóki organizm nie nauczy się przyswajać pożywienia, to nie ma możliwości sukcesu. No więc jeżeli ktoś ma jakieś dolegliwości trawienne, np. stolce nie są idealne, to powinien zapomnieć o wadze, a skupić się na uregulowaniu trawienia. Prawdopodobnie jemy za dużo, tzn. wcale nie musimy jeść aż tak dużo. Grunt, żeby to wchłonąć. Może nawet paradoksalnie trzeba zacząć jeść mniej, żeby zwiększyć wchłanianie. Wypowiem się bardziej pewnie, jeżeli zobaczę jakieś pozytywne i trwałe zmiany.
Zapisane
MohSETH
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215

« Odpowiedz #39 : 25-10-2009, 22:00 »

Chciałem Was powiadomić, że Tyję;) Ważę 78,2 kg... Zaczynam wyglądać jak facet;)

Pozdrawiam
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!