Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 03:39 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Bezglutenowy chlebek chrupki  (Przeczytany 72608 razy)
Patronix
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 16-11-2008
Wiadomości: 78

« Odpowiedz #20 : 03-09-2009, 17:16 »

W marketach pojawiły sie chrupki kukurydziane z dumnym napisem bezglutenowe, naturalne i bez konserwantów (czyli są trendy) same chrupki są odkąd pamiętam, cena 1zł za duzą pake 120g, ale są i większe.
W składzie tylko mąka kukurydziana.
W chwilach słabości można pochrupać maczane w śmietanie smile
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #21 : 03-09-2009, 18:00 »

Ja z uwagą przeczytałam co Mistrz ma do powiedzenia w sprawie glutenu i mnie odrzuciło od chleba. Człowiek ma wszystko w głowie. Nie odczuwam braku chleba, cukru a ostatnio nawet i fajek  smile. Nie czuję się męczennicą.
« Ostatnia zmiana: 04-09-2009, 13:22 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #22 : 03-09-2009, 19:19 »

Tak jest Szczypior. Jak to Mistrz rzekł : zdrowi mogą jeść wszystko co innym nie szkodzi w rozsądnych ilośicach. Jednak wiele ludzi  bagatelizuje wpływ glutenu na drodze  do zdrowia.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #23 : 04-09-2009, 14:22 »

Dzięki Grażynko za ten przepis Lilków, nie trzeba chyba tego równoważyć surówką? Ja nie jadam normalnego chleba i słodyczy, po prostu chciałam pokazać, że nie każdemu łatwo jest odstawić gluten, tymbardziej że nie widzi się różnicy po jego odstawieniu (trądzik). Tak, wiem trzeba dużo cierpliwości i czasu, no i wiary!
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #24 : 04-09-2009, 18:02 »

że nie każdemu łatwo jest odstawić gluten, tymbardziej że nie widzi się różnicy po jego odstawieniu (trądzik).
Niekorzystne objawy to nie tylko te na skórze, ale wiele innych i niekoniecznie takich wyczuwalnych.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #25 : 05-09-2009, 15:28 »

Zibi, można ten chlebek kupić w necie, ale czy gdzieś w "normalnych" sklepach również? Przyznam, że szukałam kilka dni i ta firma do mojego regionu chyba jeszcze nie dotarła.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #26 : 05-09-2009, 16:45 »

Nie wiem - czy w necie można. Ja kupuję w sklepie z pseudo zdrową żywnością.

Dwa kawałki mi wystarczają na dzień, czyli jakieś 20-30 g.

Obecnie przerzuciłem się na wafelki ryżowe, ale najwyraźniej już mi ani chleb, ani erzatze - nie smakują.

Pewnie jak będę już mógł jeść gluten, to pieczywo będzie w odstawce.

Kiedyś dr Lutz, po odstawieniu tylko pieczywa, zaczął w oczach zdrowieć, a potem jak zaczął jeść dosyć dużo białka i tłuszczu, a niskowęglowodanowo (tzw. 6 porcji chlebowych), wyleczył się z wszystkich chorób i nabrał kilka kg chudej masy ciała. Porcja chlebowa - to około 12 g węglowodanów, ale nie mylić z pieczywem. On nazwał przekornie porcję chlebową jako toksynę lub jako zło konieczne.

Reasumując - zjadał około 72 g węglowodanów na dzień. Oczywiście nie przeliczał tego jak dr Kwaśniewski. Może tylko wówczas, kiedy polecał dietę swoją cukrzykom i innym chorym, na początku diety.
« Ostatnia zmiana: 13-12-2011, 22:36 wysłane przez Zibi » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #27 : 05-09-2009, 18:27 »

    Tak, Lutza model odżywiania jest bardzo zbliżony do Zasad zdrowego odżywiania. Jest to dieta niskowęglowodanowa stosowana z powodzeniem przez chorych i bezpieczna dla młodych i starszych. Może w jej pierwszej fazie jest trochę niewygodna do stosowania, ale podobnie jak I etap DP trwa do czasu, aż organizm przejdzie na spalanie wewnętrzne, osiągnie zjawisko lipolizy, czyli rozpadu własnej tkanki tłuszczowej. Po tej fazie stosuje się białko w takich ilościach, aby się najadać, a tłuszcz "widoczny" - w takich ilościach, aby nie było odruchu wymiotnego. Skoro je się mięso przerośnięte tłuszczem, to nie ma potrzeby zalewania się dodatkowo tłuszczem, jak w ruchu Kwaśniewskich, po to tylko, aby zmieścić się w proporcjach B:T:W oraz traktować go jako panaceum na całe zło na świecie. Węglowodany, głównie złożone i proste - z ziemniaków, kasz, ryzów, warzyw i owoców.
    Czyli dra Lutza kojarzymy jako autora diety niskowęglowodanowej zbliżonej do modelu odżywiania naszych praprzodków jaskiniowych z naszej szerokości geograficznej.
    Kwaśniewski - to raczej plagiator, a już jego proporcje "złote" są żywcem z kosmosu. Nazwanie swojej diety optymalną - jest po to, aby zrobić ludziom wodę z mózgu, bowiem dieta niskowęglowodanowa istniała już dwa wieki wstecz, i należało coś zmienić, żeby uznać ją jako własną. Potem ją udramatyzował, aby chory mógł wracać do niego i jego świty (tzw. ulepszaczy jego diety) po porady. Zaś ci ostatni z "czystym" sumieniem odsyłali ich do swoich publikacji i krytykowali za błędy popełniane w diecie.
    Nieporozumieniem jest tylko to, że Lutz nazywa swój model odżywiania (zwłaszcza w kolejnym etapie), który jest zbliżony do Zasad zdrowego odżywiania - dietą. My bierzemy poprawkę na fakt, iż odżywianie, które odstaje od standardów = "normalnych" klasycznych jest nazywane pokrętnie dietą przez medycynę. Ludzie natomiast też to interpretują jako dietę, bo różni się ona od "normalnego" żarcia. Jeśli im się wytłumaczy, że nasze babcie czy prababcie tak się odżywiały, wówczas zaskakują w myśleniu, że gdzieś głęboko natura tak im podpowiadała, że to model odżywiania w sam raz dla nich, ale życie ich było podszyte strachem. Propaganda medyczna oraz narzucenie błędnych zaleceń dietetyki klasycznej, które maskowały faktyczny stan zdrowia - spowodowały rozwój chorych i chorób a tym samym rozwój koniunktury biznesowej kartelu farmaceutyczno-medycznego.
    Dietę stosujemy w chorobie, a w zdrowiu - Zasady zdrowego odżywiania.
    
« Ostatnia zmiana: 13-12-2011, 22:34 wysłane przez Zibi » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #28 : 05-09-2009, 18:49 »

Zaczęłam wertować książkę dr Lutza i natkęłam się na zdanie, iż zaleca ostrożność przy wdrażaniu tego sposobu odżywiania dla osób powyżej 45 roku życia. Ogólnie zaciekawiła mnie ta pozycja z tym, że nie wiem czy dam radę bawić się w wyliczanki węglowodanowe  confused. Bo ile to jest te 72 gramy węglowodanów. Ile węglowodanów jest w KB, surówce, kaszy, zupie etc.
« Ostatnia zmiana: 05-09-2009, 19:07 wysłane przez Iza38K » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #29 : 05-09-2009, 18:57 »

   To należy znać tabele. Ja mam je orientacyjnie w głowie - wpływ sekty z przeszłości. Dlatego odradzam zabawę w liczenie, choć Lutz nigdy nie zachęcał do liczenia, a jeśli już - mocno schorowanym i cukrzykom  i tylko węglowodany.
    Zanim nauczysz się przeliczać, to wcześniej "spuchniesz" jak nitka, czyli schudniesz, osiągając efekt odwrotny od zamierzonego. Na DO chorzy chudli, ale częściowo od morzenia się głodem, częściowo od nietolerancji, np. na tłuszcze stałe, na śmietanę, itp. oraz ze stresu wynikającego z leczenia i przymusu "zalewania się" tłuszczem, i wreszcie dopiero od efektu ubocznego stosowania diety, a nie, że dieta od początku zadziałała prozdrowotnie. A co mieli powiedzieć chudzi, np. jak moja matka. Ona nosiła do badań, do laboratorium, zamiast kału - śmietanę, masło i smalec. (Moda też wówczas panowała na wybijanie lamblii zapperem, czy trucie metronidazolami; na H.p. trzy antybiotyki - po czym guru nakazywał wracać do diety, uważając, że robactwo przeszkadza w dojściu do zdrowia).
   Rób to - co robisz do tej pory...
   No i zrobił się wątek diety dra Lutza msn-wink.
« Ostatnia zmiana: 13-12-2011, 22:28 wysłane przez Zibi » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #30 : 05-09-2009, 19:08 »

Pewie, że nic nie zmienię bo po co - jak mi służy zdrowe odżywianie. Książkę poczytam.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #31 : 05-09-2009, 19:10 »

Tak jest! thumbsup
Zapisane
Jerry
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 18-10-2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 209

« Odpowiedz #32 : 26-09-2009, 08:38 »

Zastanawiam się nad tym chlebkiem na moje dolegliwości żołądkowe. Znalazlam glutenex, ale nie kosztuje 2,3jak pisał Zibi - tylko 1,50. Czy o tym chlebku pisałeś Zibi?

http://www.glutenex.com.pl/okno_ara.php?k=katalog&w=nowosc&n=306&d=&d1=&d2=&d3=&lg=&upust=&szukaj=&BI=&wskaznik_logowania_z=
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #33 : 29-09-2009, 13:21 »

Zastanawiam się nad tym chlebkiem na moje dolegliwości żołądkowe. Znalazlam glutenex, ale nie kosztuje 2,3jak pisał Zibi - tylko 1,50. Czy o tym chlebku pisałeś Zibi?

http://www.glutenex.com.pl/okno_ara.php?k=katalog&w=nowosc&n=306&d=&d1=&d2=&d3=&lg=&upust=&szukaj=&BI=&wskaznik_logowania_z=
Tak.
Zapisane
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #34 : 29-11-2009, 12:42 »

Ja z córczką wcinamy chlebek chrupki kukurydziano-ryżowy firmy CHABER www.chaber.com.pl lub wafle ryżowe.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #35 : 29-11-2009, 15:59 »

Ja z córczką wcinamy chlebek chrupki kukurydziano-ryżowy firmy CHABER www.chaber.com.pl lub wafle ryżowe.
Ciekawi mnie tylko: czy kukurydza i jej produkty pochodzą z Polski, czy też są importowane zza granicy jako GMO?
« Ostatnia zmiana: 15-12-2011, 16:06 wysłane przez Zibi » Zapisane
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #36 : 29-11-2009, 21:10 »

Z tego co piszą to składniki są pochodzenia polskiego, ale tego to chyba nigdy nie można być  w 100% pewnym.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #37 : 29-11-2009, 21:21 »

Jasne!
Zapisane
Sonata
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.11.2009 r.
Skąd: Rybnik
Wiadomości: 112

« Odpowiedz #38 : 05-02-2010, 11:29 »

smile Czy można jeść "czapati" z mąki orkiszowej? jaglanej? kukurydzianej? w pierwszych trzech etapach DP? Z tego co wyczytałam to gluten jest wszędzie.. a suche chlebki z WASY? kupuję bez dodatków- sama mąka pełnoziarnista plus sól. Już doczytałam, że lepiej pieczywo odstawić w tych pierwszych etapach DP. Jem te chrupki z Wasy tylko raz lub dwa razy w tygodniu.



Te znaki zapytania to zamiast przecinków? //Rysiek
« Ostatnia zmiana: 05-02-2010, 11:32 wysłane przez Rysiek » Zapisane
Livia
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2008
Wiadomości: 100

« Odpowiedz #39 : 05-02-2010, 12:19 »

Na pieczywie chrupkim Chaber kukurydziano - ryżowym jest informacja - "Produkt nie zawiera surowców modyfikowanych genetycznie".

A wafle ryżowe możne sobie zrobić samemu i wtedy można dodać własne dodatki, przyprawy, itp. Jeśli ktoś będzie zainteresowany to mogę podać przepis.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!