Wywiad w Radiu RSC Skierniewice

[Rysiek]

Dzięki przytomności umysłu Stańczyka, który nagrał wywiad z Radia RSC, mogą go posłuchać również ci, którzy audycję przegapili albo nie mogli słuchać na żywo. Plik mp3 (10MB) do pobrania tutaj.

[piotr7000]

Bardzo dobre, teraz już tylko telewizja.

[Stańczyk]

Oczywiście wszystkie osoby wypowiadajace się w tej audycji  były świetne. Fajnie wszystko zostało zmontowane.
Tak sobie myślę, że na razie jesteśmy traktowani jak grupka dziwaków. Lobby nie widzi w nas zagrożenia, ale gdy afera się rozrośnie, to może być różnie.

[Mistrz]

Materiał dość krótki, ale świetnie zmontowany, oddający sedno sprawy. Podziękowanie dla pani Gosi za profesjonalizm, no i oczywiście dla Machosa - naszego patrona medialnego.

Tak sobie myślę, że na razie jesteśmy traktowani jak grupka dziwaków. Lobby nie widzi w nas zagrożenia, ale gdy afera się rozrośnie, to może być różnie.

Jednak książki oraz nagrania zostaną.

[Machos]

No proszę, super Stańczyku, robota naprawdę super. Nagrałeś i już jest wywiad na stronie. Ryśku, super, że wywiad umieściłeś i jest bardzo widoczny na głównej stronie. Rewelka. Ja natomiast będę mieć jeszcze materiały, których nie dało się puścić w eter. Stańczyku, rzeczywiście traktuje się nas jak grupkę dziwaków, ale kiedy się rozrośniemy, musimy być mocni. Pamiętam, jak kilka miesięcy temu pisałem na forum o rozmowach z paniami przedszkolankami na tematy prozdrowotne (moja pociecha chodzi do przedszkola). Było minęło, pomyślałem sobie. Oto, co dziś usłyszałem: "Panie Darku, za kilka dni zebranie z rodzicami, sprawy organizacyjne, poprosimy o wykład prozdrowotny". "Koparę" mam od samego rana, bo nie jestem jeszcze w stanie w to uwierzyć, że ktoś się tym zainteresował. Normalnie jak dla mnie, szok. Zawsze ja zaczynałem temat i wreszcie jest odzew. Ja już o tym nawet zapomniałem. Sprawa jest rozwojowa. Stańczyku, wolno, ale się rozrastamy.

[Paweł]

Zdziwiłem się, gdy usłyszałem głos Mistrza- nie myślał Pan o tym, by zostać radiowcem? Naprawdę, ma Pan wspaniały głos, jego emisja rownież jest znakomita.

Bardzo podobała mi się ta audycja, walenie prawdą po ryju i nazywanie rzeczy po imieniu to coś, co zawsze mi imponowało.

Słysząc głosy wszystkich wypowiadających się Biosłoników mogę powiedzieć jedno: są to głosy ludzi zdrowych, zarówno na ciele, jak i na umyśle. Cieszę się, że trafiłem na to Forum.

[Apriliana]

Co fakt to fakt Materiał bardzo dosadny i konkretny

[KaZof]

Tak sobie myślę, że na razie jesteśmy traktowani jak grupka dziwaków. Lobby nie widzi w nas zagrożenia, ale gdy afera się rozrośnie, to może być różnie.

... Co nas nie złamie, wzmocni nas ...

Przy słuchaniu przechodziły mi ciarki ... Do tej pory było tylko słowo pisane, a teraz mamy już wypowiedziane ... a waga przesłanych słów jest wielka!
Cieszę się, że mogę w TYM przesłaniu uczestniczyć. Bardzo żałuję, że spóźniliśmy się na Zlot i zabrakło słownego świadectwa o zdrowieniu z MO także zwierząt - o ile nie jest już dla zwierzaka na zdrowienie z MO za późno, bo wtedy już nic nie pomoże ... i zwierzątko za pośrednictwem swojego pana/wbrew własnej woli zostaje pacjentem do końca swych dni ... niestety ...

Machos, oj Wicher Zawierucha - Ciebie TUTAJ było potrzeba  

[Heniek]

Za wszelkie grzechy/przestępstwa/zaniedbania odpowiedzialna jest ta osoba, która miała wpływ na daną sytuację tj. podejmowała decyzje wpływające na tę sytuację np. na swój stan zdrowia lub dziecka. W przypadku dziecka chorego na białaczkę współodpowiedzialni są przede wszystkim rodzice tego dziecka. To rodzice najczęściej podejmują decyzje za dziecko. To oni przekazali dziecku swój nieoczyszczony materiał genetyczny. Bardzo często rodzice wywierają na dziecko presję aby opróżniło do końca talerzyk (ziemniaczki też), wypiło "obowiązkową" szklankę mleka, pilnują by połknęło "tableteczkę". To rodzice mają decydujący wpływ na jadłospis dziecka, fakt zaszczepienia bądź nie i setki innych rzeczy, od których zależy zdrowie. Jeśli dorośli ludzie nie mają pojęcia jak dbać o swoje zdrowie, nie mają odpowiedniej wiedzy ku temu albo zamiast wiedzy zdrowego instynktu samozachowawczego to niech nie zabierają się za robienie dzieci, aby ich przypadkiem nie skrzywdzić.

Jeśli chodzi o moje zaniedbania zdrowotne to wina jest wspólna (przemysł mleczarski, politycy, lekarze, rodzice, oczywiście ja sam też). Niestety rodzice dołożyli swoje. Ja też nie mogę całkiem oczyścić się z winy, bo przez większość życia nie interesowałem się zdrowiem i wierzyłem producentom bez sprawdzania, że mleczko jest zdrowe a "witaminki", "wzmacniacze" z apteki świetne i w ogóle "trendy". Jest to jakaś tam okoliczność łagodząca moją winę. No cóż, za błędy swoje czy nie, trochę wspólne, trzeba odpokutować i jechać dalej, oby w dobrym kierunku. Książki Bioslone oraz to forum są dla mnie objawieniem bo umożliwiły samodzielne podejmowanie świadomych decyzji o tym jak dbać o swoje zdrowie. Trochę późno dowiedziałem się o pewnych sprawach, ale lepiej późno niż wcale.

[Mistrz]

Za wszelkie grzechy/przestępstwa/zaniedbania odpowiedzialna jest ta osoba, która miała wpływ na daną sytuację tj. podejmowała decyzje wpływające na tę sytuację np. na swój stan zdrowia lub dziecka. W przypadku dziecka chorego na białaczkę współodpowiedzialni są przede wszystkim rodzice tego dziecka. To rodzice najczęściej podejmują decyzje za dziecko. To oni przekazali dziecku swój nieoczyszczony materiał genetyczny. Bardzo często rodzice wywierają na dziecko presję aby do opróżniło do końca talerzyk (ziemniaczki też), wypiło "obowiązkową" szklankę mleka, pilnują by połknęło "tableteczkę". To rodzice mają decydujący wpływ na jadłospis dziecka, fakt zaszczepienia bądź nie i setki innych rzeczy, od których zależy zdrowie. Jeśli dorośli ludzie nie mają pojęcia jak dbać o swoje zdrowie, nie mają odpowiedniej wiedzy ku temu albo zamiast wiedzy zdrowego instynktu samozachowawczego to niech nie zabierają się za robienie dzieci, aby ich przypadkiem nie skrzywdzić.

Tak! Jest to brutalna prawda, która pewnie nie każdemu się spodoba, ale cóż... ktoś musi to powiedzieć.

[Lacky]

Mnie się podobało. Można powiedzieć że było aż za ładnie bo można odnieś wrażenie że wszyscy mówili tak płynnie jakby wcześniej mieli teksty przygotowane.

Gdybym nie znał Biosłone to ten wywiad dałby mi do myślenia.

[Grazyna]

Nawet gdyby mi przyszło do głowy (a nie przyszło), żeby sobie coś przygotować, to i tak nie było na to czasu, wciąż się coś działo, snu na dobę było o połowę za mało.

[Balbina]

Stańczyk, wielkie dzięki za nagranie audycji bo ja zupełnie nie miałam szans usiąść przy komputerze o tej porze, żeby posłuchać audycji bezpośrednio. Dopiero dzisiaj mogłam odsłuchać nagranie i poczuć się znowu przez tą chwilę jak na Zlocie. A wypowiedzi nie były naprawdę przygotowane wcześniej tylko zupełnie spontanicznie przekazane myśli i własne przekonania.

Mistrz: "każdy chory jest chory na własne życzenie".
Jak mam to rozumieć? To, że ktoś "przez 30 lat" szukał pomocy w medycynie to marnował swoje zdrowie?
A jak logicznie patrząc, miał się leczyć, skoro inne środki nie były dostępne (np. wiedza o zdrowiu)?
Tym zdaniem obraża Pan wiele osób chorych, cierpiących. Jest ono krzywdzące.

Ceo nie wiem co chcesz osiągnąć przezTwoje moralizatorskie wypowiedzi  w tym wątku, ale prawda jest jedna, że każdy z nas ma możliwość w dużym stopniu przynajmniej podejmować decyzje dotyczące swojego życia, a później ponosić za nie konsekwencje. Wystarczy teraz zapytać przeciętnego obywatela słuchającego telewizji i idiotycznych reklam o lekach coraz to cudowniejszych co tak naprawdę w nich słyszy. I co?? NIKT nie słyszy, że to reklama leku USUWAJĄCEGO OBJAWY,  nie eliminującego przyczynę dolegliwości. O czym to świadczy?? O lenistwie w poszukiwaniu innych informacji, wiedzy i innych rozwiązań czasami niezbyt popularnych. Więc szkoda tutaj czasu na dyskusję kto i na co zasługuje i nad kim trzeba się bardziej lub mniej użalać.

Wątek został wydzielony jako Spory na temat empatii http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=8437.msg77548#msg77548 // Grażyna

[Grzegorz]

idiotycznych reklam o lekach coraz to cudowniejszych

To już za mało, właśnie ruszyła kampania, że Domestos zabija wirusa grypy! Jeszcze dojdzie do tego, że ludzie zaczną to pić - ludzka głupota nie zna granic, dlatego tak łatwo buduje się takie kampanie.

[Balbina]

Tego o Domestosie akurat nie słyszałam, ale ja na szczęście mało oglądam telewizję, a jeżeli już to późno wieczorem. Późna pora nie jest na szczęście dobrym czasem antenowym na reklamy dla "bezmózgowców".

Ja teraz bardzo się cieszę z reakcji mojej córy, która była z nami na Zlocie. Kiedy słyszy jakieś reklamy leków lub cudownych wytworów przemysłu mleczarskiego to wydaje tylko długie westchnienie TAAA JASNE! W szkole budzi też ciekawość dlaczego nie chce kanapek, albo nie poczęstuje się czipsami, nie ma ochoty na słodycze, ale o dziwo nawet zaczyna spotykać się z coraz wiekszym zainteresowaniem swoich rówieśników to o czym mówi.

[Heniek]

Tego o Domestosie akurat nie słyszałam

To jeszcze wielu rzeczy nie słyszałaś. Są rzeczy na niebie i na ziemi, które się fizjologom nie śniły ...

http://mediamikser.pl/article/63198/domestos-walczy-z-grypa
http://demotywatory.pl/143712/Fakt---Domestos-zabija-wirusy-grypy.

Krótko mówiąc to ludzie od reklamy są bezczelni.

A swoją drogą to jak można zabić coś co jest martwe ...

[Szpilka]

Kiedyś pisałam na forum o mojej znajomej, której nie mogłam przekonać do zmiany trybu życia. Młoda osoba a czuje się jak wrak i wygląda nieciekawie również zważywszy m.in. na psychotropy, które zażywa. Po którejś z kolei próbie uświadomienia jej spasowałam. W międzyczasie ona kontynuowała swoje wojaże po lekarzach, bo lekarz wie lepiej, chociaż nie znalazła takowego , który faktycznie by jej pomógł. W końcu na ostatniej wizycie dowiedziałam się ,że znalazła irydologa, który jest cudowny, bo wyczytuje różne choroby z jej oczu- ku jej uciesze, bo w końcu ktoś jej mówi co jej jest. I znowu jak ta głupia podjęłam kolejną próbę uświadamiania. Nawet zrobiłam przegląd generalny jej lodówki, która mieni się różnymi kolorami  pudełek "gotowców". Stwierdziłam ok, skoro mi nie wierzy w kwestii odżywiania to może dietetyk jej przemówi do rozsądku. (doszło do tego,że rodzinę karmi tym śmietnikiem z lodówki a sama je bułkę suchą, bo żołądek odrzuca każdy pokarm. "-taka chora ). Obiecałam znaleźć dla niej tego dietetyka. Zadzwoniłam, porozmawiałam sobie z tą panią aby nakreślić jej o co mi chodzi, bo dietetycy są również różni- mogą zalecić cudowną Florę na cholesterol.
Podałam znajomej numer do tego dietetyka. Po miesiącu dowiedziałam się ,że ona musi się wstrzymać z dietetykiem, bo dowiedziała się o nowej rewelacyjnej metodzie-analiza pierwiastkowa włosa! I jak się już dowie jak u niej z tymi pierwiastkami to wtedy skupi się na odżywianiu. Myślę , że głownie takich ludzi Mistrz ma na myśli. Dodam,że jej dzieci od narodzin są alergikami.
W sumie to pomyślałam ,że odeślę ją do Ener-medu. Ona lubi łykać suplementy. Ma tego ze dwa wory. No i z Mora by się też ucieszyła.

[Szpilka]

Pomyślcie co wy tutaj robicie? Raczej co was skłoniło do tego, że się tutaj znaleźliście?

Mnie dużo nie trzeba było, zwykła grzybica się przypałętała. Niektórych to nawet zawał nie skłoni. I na kogo w tym wypadku zwalić winę? Może na mnie, że za mało się starałam wpłynąć na taką osobę? Ludzie jeszcze mają coś takiego, co się nazywa rozum, tylko ciężko go użyć w niektórych wypadkach, więc kompletnie się nie zgodzę z Twoim twierdzeniem :

Trzeba takie osoby uświadamiać, ale jeśli to nie skutkuje to mimo, że jestem na nie wkurzony to jestem w stanie zrozumieć ich zachowanie. Na pewno, jak komuś z nich, coś się stanie to nie będę nad nimi stał i mówił "Sam jesteś sobie winien!". Bo ona jest tylko ofiarą, katem zdaje się być ktoś inny, ale wy już wiecie kto...

Porównaj Mnie czy mi? Jak stosować http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=5280.0

[Chamomillka]

Ceo, a po co człowiek ma zdolność do myślenia i wyciągania wniosków  ?
I jak tu nie powiedzieć, że jest sam sobie winien, a nie szukać winnych wśród innych, komuś kto ciągle szuka cudownych środków uzdrawiających, które miałyby go uzdrowić bez zbędnego wysiłku ? Takie osoby zazwyczaj skarżą się ile czasu straciły w kolejce do konowała i na to im go nie szkoda, więc trudno im współczuć.

Co do samego wywiadu: wszyscy go udzielający wypadli super, a pan Józef, jak się okazało, ma bardzo przyjemny głos  . Trochę inaczej wyobrażałam sobie jego styl rozmowy, a tu taki luz i lekkość mówienia.

[Iza38K]

Co do samego wywiadu: wszyscy go udzielający wypadli super, a pan Józef, jak się okazało, ma bardzo przyjemny głos  . Trochę inaczej wyobrażałam sobie jego styl rozmowy, a tu taki luz i lekkość mówienia.

. Mam identyczne spostrzeżenie.