Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #80 : 06-01-2013, 21:27 » |
|
Dziękuję Ci Domi, za wolę pomocy. Nigdy nie brałam sterydów. Sulfasalazin jest to NLPZ, czyli niesterydowy lek przeciwzapalny, wyciszający stany zapalne. Ulotkę o leku czytałam i dawno i również potem, i na bieżąco. Szkoda, że wątek przerodził się w dyskusję o tym. Piszę przecież powyżej rzeczy ważne, inne, opisuję co mi przeszło i jak się czuję. Chyba niepotrzebnie piszę w tym wątku.
4 lata z Biosłone. 3 lata bez glutenu.
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
Domi5
Offline
Płeć:
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414
|
|
« Odpowiedz #81 : 06-01-2013, 22:15 » |
|
Wczoraj czytałam o Sulfasalazinie i przeraziły mnie te efekty uboczne i wiem z własnego doświadczenia, że większość leków przez lekarzy jest przepisywanych bez potrzeby. Melindo, Twój staż w stosowaniu MO i stosowanie diety bez glutenu - gratuluję wytrwałości i wierzę, że Twój organizm jest na tyle silny i mądry, że poradzi sobie z wszelkimi chorobami sam, a wszelkie objawy, które oczuwasz jako choroby, to mogą być efekty oczyszczania, więc należy to taktować jak pozytyw.
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-01-2013, 22:18 wysłane przez Domi5 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #82 : 07-01-2013, 14:35 » |
|
No, Domi, skoro efekty oczyszczania, to tylko się cieszyć. Trochę w to wątpiłam, bo 2011 - kamienie nerkowe, a 2012 choroba z autoagresji. Swoją drogą, problemy skórne przypominają raczej toczeń niż RZS. Ale co tam, byle dalej do zdrowia!
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #83 : 15-01-2013, 00:49 » |
|
Włosy wypadają nadal, dziś przy myciu, bardzo delikatnym, wypadały również garściami - trzy porządne garści. Myłam, a właściwie spłukiwałam maseczkę z żółtka z olejem rokitnikowym. Mam na głowie 1/3 moich włosów, skóra głowy mi prześwituje. To wygląda tak, jakby cebulki włosów stały jak igiełki - taka gęsia skórka na głowie.
Proszę o pomoc, może ktoś, co miał podobny problem napisze do mnie. Może to jest czas przejściowy i one odrosną?
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
Et
|
|
« Odpowiedz #84 : 15-01-2013, 10:47 » |
|
Pisałam to już kiedyś, ale mnie przy wypadaniu włosów pomógł szampon Dermena (dostępny w aptece). Pomógł też innym osobom, którym go poleciłam (mnie osobiście już po drugim myciu, innym po miesiącu).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #85 : 15-01-2013, 15:48 » |
|
Zobaczę ten szampon Et. Kupiłam szampon i odżywkę RADICAL. Myślę jednak, że to z choroby wewnątrz organizmu, z autoagresji.
A czy włosy odrosły, czy przestały wypadać?
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
Et
|
|
« Odpowiedz #86 : 15-01-2013, 18:53 » |
|
Przestały wypadać. Nie mam pojęcia, czy odrosły. Pewnie tak. Wypadały mi, gdy zaczęłam pić MO (przez 4 miesiące). Dentystka poleciła mi ten szampon i muszę przyznać, że nie liczyłam na tak szybki efekt. Po dwóch myciach przestały mi wypadać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucia
|
|
« Odpowiedz #87 : 15-01-2013, 21:26 » |
|
To może z chorym zębem spróbować do dermatologa - zawsze to mniejsze kolejki niż do dentysty .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bunia
Offline
Płeć:
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331
|
|
« Odpowiedz #88 : 15-01-2013, 21:34 » |
|
Melindo, sama nie stosowałam, ale znajoma, która stosuje tę kurację ma gęste, cudne wlosy. Podobno rosną jak zwariowane. Podaję przepis. Jest uciążliwy, ale efekty widoczne.
Składniki: opakowanie mielonej kozieradki po łyzeczce witaminy A i E maly kieliszek czystej wódki
Kozieradkę zalać szklanką wrzątku, zostawić do zagotowania, masa ma "puszczać oko" kilka razy. Odstawić. Po dwóch godzinach postąpić jak wyżej, dolać wrzątku itd.. Powtarzasz to jeszcze dwa, trzy razy. Mieszanka zrobi się szklista. Następnego dnia znowu zgotować. Dodać kieliszek wódki dla lepszego wchłaniania, witaminy i w miarę gorące wmasowywać w skórę głowy, nałożyć na głowę, zabezpieczyć folią, ręcznikami i trzymać około 2 godzin. Od czasu do czasu pdgrzewać kompres suszarką.
Kurację powtarzać co dwa, trzy dni, ale nie więcej niż trzy razy. Można tak wzmacniac włosy co kilka miesięcy. Znajoma traktuje tą papką też brwi, no są niesamowite.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #89 : 16-01-2013, 22:38 » |
|
Bunia! Bardzo Ci dziękuję za poradę i przepis. Spróbuję i napiszę jak to będzie /z odrastaniem/ po zastosowaniu. Na brwi również zastosuję, bo brwi pierwsze zaczęły się sypać.
Mam nadzieję, że stało się tak, iż co miało wypaść, wypadło, a włosy mi odrosną.
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
|