Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 00:27 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ospa  (Przeczytany 61476 razy)
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #20 : 24-02-2010, 22:11 »

Dziś krostek jest więcej, te pierwsze, ale naprawdę tylko niektóre robią się większe, jakby jakiś płyn był w środku i niestety swędzą. W nocy się budził i marudził, że go rączki swędzą. Posmarowałam go alocitem i maścią z wit. A. Natankowi pojawiła się malutka krosteczka na buzi, czekamy znowu do jutra.
Czy jajka mogły wywołać aż tak silną reakcję alergiczną?
« Ostatnia zmiana: 14-09-2012, 17:05 wysłane przez Klara27 » Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #21 : 24-02-2010, 22:25 »

Myślę, że to ospa!
« Ostatnia zmiana: 14-09-2012, 17:06 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #22 : 24-02-2010, 22:36 »

Bardzo bym tego chciała! W tej chwili pozostaje mi tylko czekać i obserwować... i koić nienośny świąd!
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #23 : 24-02-2010, 22:45 »

Bezo! Przeszłam przez to 2 miesiące temu z dwoma synami (pisałam o tym). To nic groźnego, jedyny fakt jest, że trzeba uśmierzać świąd, bo podejrzewam (po reakcjach synów), ze jest nie do wytrzymania! I przeczekać w domu nawet do 10 dni (tak ja zrobiłam), również dlatego, mi tutaj babcie trąbiły, że najgorsze, to jest przeziębienie ospy i od tego są powikłania! Dla mnie było przyjemnością dać im racje, która wiem ze jest odzwierciedleniem teorii Mistrza!

« Ostatnia zmiana: 25-02-2014, 12:40 wysłane przez Whena » Zapisane
Fasolek
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 50
MO: 01-12-2008
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 54

« Odpowiedz #24 : 25-02-2010, 10:13 »

Polecam do smarowania Tanno-Hermal, takie białe mleczko. Nie została żadna blizna u dziecka i u mnie (też chorowałem i dalej jestem na L4). Fajnie wysusza bąble nie dopuszcza do ich pękania. Wygodny środek, można się spokojnie wykąpać pod prysznicem i posmarować znów.
Zapisane

Fasolek
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #25 : 25-02-2010, 10:31 »

Szkoda, że nie mogę Wam tu wysłać zdjęć. Wczoraj wieczorem przemyłam krostki alocitem i posmarowałam maścią z wit. A. Rano Jasio twierdzi, że mniej go swędzi a te pęcherze wyglądają na mniejsze, takie pomarszczone. Już sama nie wiem... co mam robić, może to jednak te jajka.... U Natanka pojawiły się na brzuszku w koło pępka, blade i jest ich kilka, nigdzie indziej nie zauważyłam. Czy to możliwe, że ospa tak szybko zaczęła ustępować? Poradźcie bo naprawdę nie wiem co robić, a może pojechać z nim do dermatologa, może alergologa... A jak to ospa i gdzieś się zaziębi...


Nigdzie nie jechać, tylko przetrzymać dzieci w domu. //Grażyna
« Ostatnia zmiana: 25-02-2010, 13:08 wysłane przez Grażyna » Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #26 : 25-02-2010, 15:47 »

Bezo, typowym dla ospy objawem jest występowanie krostek na skórze głowy.
Zapisane

Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #27 : 25-02-2010, 16:19 »

Tak wygląda typowy początek ospy wietrznej u dziecka: http://fajnamama.pl/ospa-wietrzna-u-dzieci/ Pęcherzyki, szybko przechodzące w krostki, są w miarę równomiernie rozmieszczone. Trudno ją pomylić z czymś innym.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #28 : 25-02-2010, 21:52 »

Udało mi się smile [img=http://img697.imageshack.us/img697/2583/p1140103.th.jpg]
[img=http://img704.imageshack.us/img704/9286/p1140059.th.jpg]
[img=http://img683.imageshack.us/img683/121/p1140054z.th.jpg]
[img=http://img202.imageshack.us/img202/7038/p1140124.th.jpg]
[img=http://img46.imageshack.us/img46/7038/p1140124.th.jpg]
[img=http://img683.imageshack.us/img683/313/p1140141.th.jpg]
[img=http://img19.imageshack.us/img19/1655/p1140139h.th.jpg]
[img=http://img297.imageshack.us/img297/896/p1140129.th.jpg]
[img=http://img22.imageshack.us/img22/3351/p1140134.th.jpg]
proszę abyście zerknęli na te zdjęcia, bardzo mi zależy. Ja już sama nie wiem czy to ospa czy też nie, ma głowie nic nie ma, ale wszystkie pozostałe krostki wyglądają jak przy ospie. Gorączki nie ma, wszystko wygląda okej, dziś wypił sok ze świeżej pomarańczy. Widocznie jego organizm tego potrzebował bo bałam się, że to spotęguje świąd. Czasem się drapie, ale po alocicie jest poprawa.
« Ostatnia zmiana: 14-09-2012, 17:07 wysłane przez Klara27 » Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #29 : 25-02-2010, 22:03 »

Wygląda na uczulenie. Powinien unikać wszelkich produktów zawierających czerwony barwnik, szczególnie pomarańczy.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #30 : 25-02-2010, 22:09 »

Jednak uczulenie. Mistrzu może to przez te jajka? Jasio jadł ich ostatnio ok 3 dziennie, przeważnie w jajecznicy na śniadanie.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #31 : 25-02-2010, 22:11 »

Być może przez żółtka jaj.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #32 : 08-04-2010, 00:11 »

Mój syn drugi raz przechodzi ospę. Zaczęło się tak samo, jak za pierwszym razem, najpierw lekkie przeziębienie, stan podgorączkowy, a od niedzieli wysyp ropnych krost, które pękają i zmieniają się w strupki. Za pierwszym razem ospa zajęła większość ciała syna, tym razem przebieg i ilość jest dużo łagodniejszy, nie ma już tych rozlanych ognisk ropnych na ciele, a tylko krostki, które szybko wysychają, dziecko jest pełne energii i apetyt mu dopisuje.
« Ostatnia zmiana: 08-04-2010, 07:41 wysłane przez Szpilka » Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Jus
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01.12.2012
Wiadomości: 28

« Odpowiedz #33 : 28-04-2013, 20:31 »

W jaki sposób można usunąć małe blizny i czerwone plamki po ospie? Syn smarowany jest octem jabłkowym własnej roboty i maścią tranową. Plamki nie znikają. Smaruję te miejsca już 3 miesiące. Co jeszcze mogę zrobić?
Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #34 : 29-04-2013, 22:39 »

Ja bym zastosowała kąpiele z dodatkiem oleju z pestek winogron. Z czasem skóra sama się zregeneruje.
Cytat
Syn smarowany jest octem jabłkowym własnej roboty i maścią tranową.
A po co smarujesz maścią tranową?

U nas ospa dała się we znaki... Na początku myślałam, że to ospa poronna, ale jednak okazało się, że zwykła, a raczej niezwykła wiatrówka. To już trzeci tydzień jak siedzimy w domu. Jasiek teoretycznie mógłby wyjść na spacer, ale niestety nie mam z kim zostawić młodszej dwójki, żeby skorzystać z uroków pogody. U Natana ospa jest a właściwie była, bo najgorsze już za nami bardzo ostra w przebiegu. Krosty są dosłownie wszędzie. Przez dwa dni leżał biedny nieruchomo, ponieważ jego siusiak był bardzo obolały przez 8 krost, które na nim się znajdowały. Po zsunięciu skórki, na której też jest kilka krostek nie dał rady przesunąć jej na swoje miejsce. Dopiero dziś, czwartego dnia założył majteczki, ale chodził w nich tylko wtedy gdy miał kompres z octu jabłkowego. Wieczorem udało mu się skórkę naciągnąć z powrotem, ale jest mocno opuchnięta, na szczęście już tak bardzo nie boli. Krosty zasychają, niektóre z nich się ślimaczą. Na te w szczególności zwracam uwagę, dziś potraktowałam je octeniseptem. Ogólnie to stosuję okłady z octu jabłkowego i po chwili nakładam grubo maść z witaminą A, i tak trzy razy dziennie. Krostek na jego ciałku jest dosłownie kilkaset. Czegoś takiego nie widziałam nigdy. Cieszę się z drugiej strony, świadczy to o tym, że wyrzucił z siebie wszystko to co mu było niepotrzebne, a nawet szkodliwe. Toksyny, bo je mam oczywiście na myśli. Możliwości do ich usunięcia nie było zbyt wiele. Jego oczyszczanie poprzez infekcje nie były tak inwazyjne jak w przypadku jego braci. Dwa razy zapalenie ucha, kaszel i katar w różnym nasileniu. Spotkał się z dwoma szczepionkami, więc ma z czego się oczyszczać, nie pomijając tego co otrzymuje na co dzień, chociażby w przedszkolu... Jasiek pomimo trzech szczepionek oczyszcza się znakomicie. Jak coś go złapie, to od razu jest wysoka gorączka, ciężki katar, kaszel. A nawet przytrafił nam się zespół gianotti-crosti. Franio zaś nietknięty żadną igłą do 12 m-ca był niemalże tylko na piersi. Odżywiamy się wszyscy jednakowo, staram się przygotowywać posiłki zgodne ZZO, ale grzeszki się zdarzają. Jego ospa ma przebieg łagodny, krostek jest ok 150-200, ale są drobne i bardzo ładnie przysychają. Znacznie szybciej niż u Natana, gdzie u niego więcej czasu potrzeba na wyropienie. Dwa razy zastosowałam kąpiel w nadmanganianie potasu i to by było na tyle metod, które wdrożyłam podczas naszej potrójnej ospy. Napiszę później jak skóra dojdzie do siebie, a na pewno trochę to potrwa. Powodzenia dla wszystkich ospowiczów. Przede wszystkim siły na codzienność. smile
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Jus
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01.12.2012
Wiadomości: 28

« Odpowiedz #35 : 02-05-2013, 09:46 »

Maścią tranową smaruję blizny. Wyczytałam gdzieś, że dzięki tej maści blizny ładnie znikają. Coś w tym jest bo małe efekty są. Kąpiele z olejem robimy. Syn przeszedł ospę ciężko. Miał gigantyczny wysyp. Goiło się to długo i brzydko.  Młodszy synek ospę przeszedł łagodnie ale nie ma tak zanieczyszczonego organizmu jak starszy. U młodszego synka skóra sama sobie radzi z czerwonymi plamkami po ospie.
Zapisane
Marooned
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 43
MO: 15-03-2011
Wiedza:
Wiadomości: 369

« Odpowiedz #36 : 02-05-2013, 11:29 »

A czy te dzieci opisane wyżej z ospą wietrzną były od niej szczepione?
Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #37 : 02-05-2013, 18:10 »

Nie wiem czy chodzi o moje dzieci, bo napisałam:
Cytat
Spotkał się z dwoma szczepionkami, więc ma z czego się oczyszczać, nie pomijając tego co otrzymuje na co dzień, chociażby w przedszkolu... Jasiek pomimo trzech szczepionek oczyszcza się znakomicie. Jak coś go złapie, to od razu jest wysoka gorączka, ciężki katar, kaszel. A nawet przytrafił nam się zespół gianotti-crosti. Franio zaś nietknięty żadną igłą do 12 m-ca był niemalże tylko na piersi
Żadna z powyższych szczepionek nie była szczepionką przeciw ospie.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Jus
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01.12.2012
Wiadomości: 28

« Odpowiedz #38 : 02-05-2013, 20:19 »

Moje dzieci też nie były szczepione na ospę.
Zapisane
Mania
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #39 : 25-02-2014, 09:02 »

Moja starsza córka Marysia (prawie 6 lat) ma od 4 dni ospę. Pierwsze krostki na brzuchu pojawiły się w piątek. W sobotę było już ich znacznie więcej, na plecach, głowie w pachwinach, i pojawiła się gorączka. Na początku nie była zbyt wysoka, ale w poniedziałek doszła do 40,2 stopni. Podałam ibufen ale nie pełną dawkę. Marysia leży cały czas, słaba. Jak spadnie gorączka to trochę się ożywia i nawet pochlipała wczoraj rosołku, bo miała ochotę. Krostki smaruję pudrodermem, przysychają nawet ładnie. Zauważyłam, że jak ma gorączkę to się nie drapie, dopiero jak spada temperatura, to ją zaczyna swędzieć.
Ciekawa jestem jak długo może trwać ta gorączka? No i ma bardzo zatkany nos, nie może praktycznie oddychać przez niego, najgorzej męczy się w nocy. W domu mam jeszcze trzylatkę, zobaczymy czy ona się zarazi. A dodam, że miesiąc temu Marysia przechodziła różyczkę, ale łagodnie, a młodsza Agniesia opryszczkowe zapalenie jamy ustnej. Ufff .... jeszcze dużo przede mną.
« Ostatnia zmiana: 25-02-2014, 12:07 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!