Niemedyczne forum zdrowia
16-04-2024, 19:30 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Przypadek Zyzia  (Przeczytany 33366 razy)
Xyz540
« Odpowiedz #20 : 09-11-2009, 18:54 »

Staram się Zibi, ale sam wiesz jak to trudno wykorzenić stare nawyki... Nie od razu człek rzuca palenie...
 
Ale faktycznie,  leczenie bez leczenia- to dopiero jest sztuka, godna największych mędrców..
No i nie nadwerężająca naszych kieszeni....
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #21 : 09-11-2009, 18:58 »

Ale faktycznie,  leczenie bez leczenia - to dopiero jest sztuka, godna największych mędrców..
No i nie nadwerężająca naszych kieszeni....
To mam nadzieję, że wreszcie zacznie Pani traktować poważnie to, co chcemy Pani powiedzieć.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #22 : 09-11-2009, 19:19 »

Ale faktycznie,  leczenie bez leczenia - to dopiero jest sztuka, godna największych mędrców..
No i nie nadwerężająca naszych kieszeni....
To mam nadzieję, że wreszcie zacznie Pani traktować poważnie to, co chcemy Pani powiedzieć.
Grażynko! Nie dopatruj się z naszej strony jakiegoś drugiego dna, bo takie odnoszę wrażenie po Twoich wypowiedziach.
   Ja, choć jestem wrażliwy na krzywdę ludzką, to również jestem wrażliwy na popełnianie samobójstwa na raty, i tylko to chciałem Ci uzmysłowić ze swojej strony.  
   Jeśli ktoś ma zdrowie głęboko w pogardzie, jak mawia  Mistrz, to ja raczej nie staram się go uszczęśliwiać na siłę. Już jestem większym chłopcem niż kiedyś, i to nie działa na mnie, żebym zaraz rozczulał się nad czyimś cierpieniem na własne życzenie.
   Obecnie interesują mnie działania prewencyjne, aby zapobiec samobójstwu na raty przez innych potencjalnych samobójców. Nie ukrywam, że byłoby mi przykro, gdybyś występowała przeciwko tzw. Piątce.
« Ostatnia zmiana: 10-02-2011, 20:41 wysłane przez Zibi » Zapisane
Xyz540
« Odpowiedz #23 : 09-11-2009, 20:08 »

O jakiej Piątce mawiasz, Zbyszku...
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #24 : 09-11-2009, 20:21 »

O jakiej Piątce mawiasz, Zbyszku...
V - Nie zabijaj!
Zapisane
zyzio
« Odpowiedz #25 : 09-11-2009, 20:23 »

Dodam, że od dziś wdrażam systematyczne ssanie oleju ze słonecznika wieczorową porą
A dlaczego wieczorową porą? (o brunecie wieczorową porą słyszałem, ale żeby ssanie oleju)

Dlatego, że rano, zanim dojdę do siebie po wypiciu MO i odkrztuszeniu wszystkiego, co zalega, raczej nie mam ochoty na następne czynności - raczej idę zjeść pożywne śniadanie. Staram się zebrać i przejść produktywnie o ile to możliwe przez dzień – tyle o ile wykonuję obowiązki, które mam powierzone w miarę możliwości skoncentrowania się i samopoczucia.
    Często w ciągu dnia nie ma mnie w domu wiec w trakcie dnia też nie mam możliwości ssania, dlatego dla mnie najodpowiedniejszą porą jest wieczór przed spaniem. Myślę, że do uzyskania efektów potrzebna jest systematyczność ssania oleju, wiec żeby ją uzyskać wybrałem wieczorową porę, gdyż właśnie wtedy mogę się tym zająć. Mam nadzieje że nie przeciwwskazań do stosowania tego wieczorem?
« Ostatnia zmiana: 09-11-2009, 21:27 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #26 : 09-11-2009, 20:30 »

Dodam, że od dziś wdrażam systematyczne ssanie oleju ze słonecznika wieczorową porą
A dlaczego wieczorową porą? (o brunecie wieczorową porą słyszałem, ale żeby ssanie oleju)

 Mam nadzieje że nie przeciwwskazań do stosowania tego wieczorową porą ?
Dobrze byłoby dwa razy dziennie po około 10 minut (opcja dla niecierpliwych). Jeśli raz dziennie, to może chociaż 15-20 minut... Ale zdajesz sobie sprawę, że ta niewinna terapia to poważna metoda oczyszczania? Z zakraplaniem kichawy musisz zatem trochę poczekać, bo Cię ropa zaleje! msn-wink
« Ostatnia zmiana: 15-12-2011, 15:30 wysłane przez Zibi » Zapisane
zyzio
« Odpowiedz #27 : 09-11-2009, 20:50 »

Cytat
Ale zdajesz sobie sprawę, że ta niewinna terapia to poważna metoda oczyszczania?
Powiem ci Zbyszku, że teraz mnie przeraziłeś, bo na razie to już i tak mnie tak głowa boli, że nie wyobrażam sobie, żeby na chwilę obecną powrócić ponownie do zakraplania.
    Ale że to ssanie to aż taka turbulencja, to chyba się wstrzymam... Przyznam szczerze, że chyba zabrakło mi wyobraźni i nie podszedłem do tego poważnie – nie zdawałem sobie sprawy, że takie niewinne ssanie oleju może aż tak być oczyszczające? Jakich efektów można się spodziewać po wdrożeniu?
    Nie ukrywam, że dałeś mi do myślenia, chyba poczekam jeszcze trochę i zacznę na początek od mieszanki a dopiero w późniejszym etapie dołączę to ssanie, co mówisz? Na razie mieszanki jeszcze nie wdrożyłem, bo obawiam się, że ona mnie zgniecie w pół. To, co się dzieje teraz jest dla mnie w miarę do zaakceptowania - nie zamierzam mieć silniejszych efektów i większego tempa. Poczekam,  aż obecne efekty się delikatnie wyciszą, wtedy będzie czas dorzucić znowu do pieca. Tymczasem chyba pozostanę na MO+DP+KB. Chciałoby się szybko, ale wiem jak jest - jak mam się poczuć jeszcze gorzej, to chyba na razie pasuję.
    Nochala zakraplałem zeszłej zimy to myślałem, że mi głowa pęknie w pół. Zakraplanie uniemożliwiało mi jakiekolwiek funkcjonowanie i kontakt z realną rzeczywistością. Być może teraz byłoby już odrobinę łatwiej, ale przyznam szczerze mam ogromny respekt - musiałbym chyba bardziej zmniejszyć stosunek ALOCITU do soli fizjologicznej.
« Ostatnia zmiana: 10-11-2009, 16:09 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #28 : 10-11-2009, 10:28 »

Dobrze kombinujesz! thumbsup
Zapisane
Hans
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: koniec października 2008 z dłuuuugimi przerwami
Wiadomości: 180

« Odpowiedz #29 : 10-11-2009, 22:53 »

No tak myślałem. Mam dużo gorzej od tego Pana, nie wszystko pisałem bo nie mam teraz na to siły również umysłowej, żeby tak się koncentrować czy coś pamiętam czy nie i na tym podobne pierdoły. Mam zanik większości myśli to gorsze niż jakaś tam głupia zwykła depresja. I jeszcze ten Pan wstawia jakieś obrazki, ja nie mam na to humoru ani sił teraz, ale może się przemogę jakoś, ale ciężko mi przez tą mgłę patrzeć. Tu nie chodzi o to że chcę ukazać że mam najgorzej tylko że taka jest prawda i nie wiem o czy tylko te choróbska są bo sytuacja jest wyjątkowo ciężka. I dlatego szukam stosując profilaktykę.
 Nie ma cię w domu -dobry jesteś, i ty masz tak źle, nie grzesz chłopie, nie grzesz, nie wiesz co to jest upokorzenie cierpieniem 'ponadprogramowym'.
Zapisane
zyzio
« Odpowiedz #30 : 10-11-2009, 23:30 »

No tak myślałem. Mam dużo gorzej od tego Pana, nie wszystko pisałem bo nie mam teraz na to siły również umysłowej, żeby tak się koncentrować czy coś pamiętam czy nie i na tym podobne pierdoły. Mam zanik większości myśli to gorsze niż jakaś tam głupia zwykła depresja. I jeszcze ten Pan wstawia jakieś obrazki, ja nie mam na to humoru ani sił teraz, ale może się przemogę jakoś, ale ciężko mi przez tą mgłę patrzeć. Tu nie chodzi o to że chcę ukazać że mam najgorzej tylko że taka jest prawda i nie wiem o czy tylko te choróbska są bo sytuacja jest wyjątkowo ciężka. I dlatego szukam stosując profilaktykę.
 Nie ma cię w domu -dobry jesteś, i ty masz tak źle, nie grzesz chłopie, nie grzesz, nie wiesz co to jest upokorzenie cierpieniem 'ponadprogramowym'.

Nie będziemy się licytować, kto ma gorzej, a kto lepiej,  przynajmniej ja nie będę, bo najchętniej chciałbym być w sytuacji, żeby nie mieć żadnych schorzeń,  no.
  Ale tak już jest,  i powiem więcej, zaakceptowałem ten stan rzeczy, bo uważam że żeby zacząć coś w sprawie robić sensownego, to trzeba zaakceptować to, w jakiej sytuacji się znaleźliśmy,  ale to nie znaczy, że nie robię nic,  żeby coś zmienić. Wręcz przeciwnie,  mam taki charakter, że robię wszystko na przekór i naprzeciw temu, co się dzieje, po prostu staram się nie poddawać. Nie jest łatwo, sądzę, że ani mnie ani Tobie.  
  Czy depresja może być głupia, czy może być zwykła, czy też niezwykła - tego nie wiem. Dla mnie dolina, apatia i niechęć do wstawania z łóżka po to, żeby zjeść śniadanie czy obiad, a następnie kolację, to po prostu depresja? Lęk przed wyjściem z domu, lub też strach przed wsiadaniem do autobusu, czy mapa brzydko mówiąc z kiblami w mieście, to też żadna przyjemność.
  Zapewniam Cię, że ja miałem na wstępie taką mgłę, że nie wychodziłem dość długo z domu... Ale po czasie człowiek musi stawić opór temu i trzeba przeciwdziałać, wychodzić do ludzi i starać się zaczerpnąć normalności powoli małymi krokami oswajać się z rzeczywistością.
  To, że mnie nie ma w domu, to nie znaczy, że się czuję dobrze i że żyję pełnią życia. Każdy zaczyna od innego punktu wyjścia, a ja nie grzeszę, tylko stwierdzam fakty. Dla mnie to, w jakim się znalazłem stanie, to namacalny fakt tego, jak się czuję i na co sam zapracowałem, nie oszczędzając siebie i swojego organizmu do chwili, kiedy wszystko się załamało.
   A tak poza tym, to ja tu w żadnych wyścigach nie uczestniczę. Piszę tę historię ku przestrodze oraz dla informacji wszystkich tych, którzy wzmagają się z podobnymi problemami być może znajdą coś, co będzie trafną wskazówką lub też swoistym drogowskazem, którego ja jakiś czas temu szukałem także.
   Jeśli Ty uczestniczysz w jakimś rankingu i chcesz znać moje zdanie, to nie znam twojego przypadku oraz schorzeń, ale już w tej chwili oddaję ci pozycję niekwestionowanego lidera w rankingu przypadłości, które nas dopadają.
« Ostatnia zmiana: 10-11-2009, 23:46 wysłane przez Grażyna » Zapisane
zyzio
« Odpowiedz #31 : 15-11-2009, 12:34 »

Z takich ciekawostek używam takiej pasty do zębów: ALOE ICE. Używam ją już jakiś rok czasu. Czy ktoś ma jakieś spostrzeżenia co do tego produktu, być może ktoś używa go także? Jedynym czynnikiem, jak na razie dla mnie ujemnym, jest cena.
   Proszę o opinię Mistrza i wszystkich zaawansowanych użytkowników, którzy mają ochotę wypowiedzieć się na temat składu owego produktu.


http://www.apteka-centrum.pl/aloe-pasta-zebow-p-1583.html



« Ostatnia zmiana: 15-11-2009, 13:30 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #32 : 15-11-2009, 13:55 »

Na oko wygląda korzystniej od innych, ale sorbitol jednak ma, w tej ilości w zasadzie nieszkodliwy. Jest też droga. A czy w smaku bardzo słodka? Nie cierpię słodkich past. Używam Ajony na zmianę z sodą oczyszczoną. Wątki o pastach znajdziesz dzięki wyszukiwarce.
Zapisane
zyzio
« Odpowiedz #33 : 15-11-2009, 20:35 »

Na oko wygląda korzystniej od innych, ale sorbitol jednak ma, w tej ilości w zasadzie nieszkodliwy. Jest też droga. A czy w smaku bardzo słodka? Nie cierpię słodkich past. Używam Ajony na zmianę z sodą oczyszczoną. Wątki o pastach znajdziesz dzięki wyszukiwarce.

Właśnie, co ją odróżnia od wszystkich innych tych, które stosowałem to całkowity brak słodkiego posmaku w trakcie mycia oraz po.
Myślę, że właśnie ze względu na dość ciekawy skład i smak jest warta spróbowania. Jedyny nurtujący czynnik to cena.
Zapisane
Slawekgo
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #34 : 20-11-2009, 10:03 »

Osobiście przekonałem się, że pasta do zębów nie jest konieczna i nie stosuję żadnej od blisko roku. Tylko szczotkowanie i płukanie jamy ustnej wodą. Od czasu do czasu nakapię na szczotkę troszkę ALOcit-u.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #35 : 13-12-2009, 20:22 »

W rozmowie telefonicznej z Zyziem, uzyskałem wiadomość, że w jego przypadku - na drodze dochodzenia do zdrowia, w pewnych kwestiach odnotował drobne sukcesy. Organizm zaczął  generalny remont, zaczynając od początku; już nie stoi on w miejscu oraz się nie cofa.
  
Mam nadzieję, że Zyzio mnie nie zruga za tę informację optymistyczną dla mnie oraz być może dla innych forumowiczów z podobnymi problemami. Takie drobne sukcesy powinny być szybko opisywane, choćby ku pokrzepieniu serc  heart.
« Ostatnia zmiana: 15-12-2011, 16:30 wysłane przez Zibi » Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!