Beatrycze69 zamiast słodyczy dwaj synkom pestki dyni i słonecznika, wtedy ręce będą mieli zajęte skubaniem, buzia cały czas w ruchu, łatwiej zapomnieć o chęci zjedzenia czegoś słodkiego.
I jeszcze jedna dla Ciebie rada, najważniejsza - zapomnij o gliście! Skup się maksymalnie na odżywianiu.
Nie tak dawno temu ja też bałam się robali ponieważ nie miałam wiedzy i doświadczenia a na innych forach naczytałam się o tym jakie to straszne szkody wyrządza glista i inne robale. Stosowałam u synka zioło Ojca Grzegorza na pasożyty, nic dobrego oczywiście z tego nie wyszło, owszem poprawa była ale krótkotrwała, potem było jeszcze gorzej. Poddałam się manii usuwania pasożytów jaka wtedy panowała na forum o alergii (gdzie glista jest uznawana za przyczynę alergii), to była straszna głupota. Myślę, że zdrowienie mojego synka przez ten błąd opóźniło się przynajmniej o rok, niestety.
Beatrycze69 trafiłaś na to forum, masz wiedzę w zasięgu ręki, działaj zgodnie z nią - to jest gwarancja zdrowia twojego dziecka
Co do odżywiania jakie synek Beatrycze69 teraz ma to niestety tak odżywia się większość dzieci, to jest faktycznie tragedia.