Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 23:29 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 12   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Bezobjawowe zapalenie płuc a antybiotyk  (Przeczytany 250417 razy)
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #160 : 02-03-2010, 22:02 »

Cytat
Oby nie za szybko...

U mojego synka bywało dwa tygodnie przerwy i powtórka z kaszlania-smarkania-oczyszczania, kilka tygodni flegmy, potem znowu mała przerwa i dalej ropa ... i tak kilka razy, w sumie ponad rok zleciał na takie oczyszczanie. Wszystko bez leków, cudownie! smile
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #161 : 24-03-2010, 18:58 »

U nas powrót. Powtórka z rozrywki. Krtań, chrypa, chrząkanie i suchy kaszel. Ciekawe czy teraz też potrwa to 4 tygodnie...
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #162 : 26-03-2010, 20:48 »

Przeczytałam ten wątek od samego początku do samego końca. Izunia 3ch muszę Ci napisać, że byłaś niezwykle dzielna i to, że wystarczyło Ci siły na sprzeciwienie się lekarzowi to naprawdę coś.
Teraz, mając taką wiedzę jaką mam zapewne też bym się sprzeciwiła, gdyby nie Forum i książki dalej bym latała po lekarzach, albo dzwoniła do zaprzyjaźnionych i podawała leki "przez telefon" bez typowej konsultacji. To dopiero głupota. Na szczęście takich przypadków było bardzo mało, ale i to za dużo.
Mam nadzieję, że tym razem oczyszczanie przebiegnie łagodniej a Twoja świadomość postępowania będzie jedynie wspierała ten proces.

Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #163 : 27-03-2010, 10:04 »

Beza, u nas tym razem jest chyba lżej i infekcja ma się ku końcowi. Postawiłam tylko 2 razy bańki i herbatka z miodem codziennie po kilka razy. Dzisiaj idziemy na długi spacerek.
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
paulinek85
« Odpowiedz #164 : 21-04-2010, 11:38 »

Izunia 3ch podziwiam Cię naprawdę, sama niedawno przetrwałam chorobę synka bardzo się bałam wysokiej temperatury utrzymującej się kilka dni, ciągle sobie powtarzałam nie pójdę do lekarza, bo zaraz mu antybiotyk da. Nawet szwagierka (lekomanka) radziła mi żebym jednak poszła bo to długo już trwa. Nie dałam się i wytrwałam dlatego Ciebie też podziwiam, bo wiem ze strony matki jak to jest.

Jako początkująca, a więc zwracająca na wiele rzeczy uwagę, podpowiem nowym, żeby sobie zapisywali np. problem kaszel suchy i co można zastosować: macerat z prawoślazu, inhalacje. Pisze to z doświadczenia bo gdy synek chorował to ja całymi dniami przed kompem, forum przeszukiwałam jak mogę mu pomóc w oczyszczaniu, mimo że książkę czytałam nie sposób wszystkiego zapamiętać, a i też nigdy nie wiadomo jaka infekcja się przytrafi. Tak otwieram zeszyt patrze problem zatoki i wiem że okłady z soli, zakraplanie alocitem itd. dopiero zbieram informacje tego typu, więc może utworzymy taki wątek wspólnie. Co wy na to?? A może jest już gdzieś coś takiego utworzone??

Są przepisy na Portalu wiedzy o zdrowiu. Uważaj, proszę, na polskie literki. //Grażyna
« Ostatnia zmiana: 21-04-2010, 23:38 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #165 : 21-04-2010, 15:34 »

Cytat
Izunia 3ch podziwiam Cię naprawdę
Nie ma za co...ciągle popełniałam błędy i w tym wątku także o nich pisałam. Teraz już wiem, że infekcje moich dzieci trzeba przeżyć bez lekarza i tyle. Ja mam specjalny segregator, w którym mam wydrukowane z Portalu wiadomości i poukładałam je sobie wg narządów, które ewentualnie bolą, ale z biegiem czasu wszystko zostaje w głowie. Powodzenia Paulinek85
A tak na marginesie: ostatnia infekcja u syna, o której pisałam wyżej, dała w kość, ale o dziwo nie trwała długo.
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #166 : 02-06-2010, 09:44 »

U nas przez ostatni okres było dość cicho, jeżeli chodzi o oczyszczanie oczywiście, od przedwczoraj znowu średniak zaczął kaszleć i narzekać na gardełko. Kaszel nie był suchy od razu dość mokry i odrywający się-ciekawe jak dla mnie, że nie było fazy suchego kaszlu. Pije herbatkę z miodem i narzeka jak zawsze na swój los...
Od dwóch tygodni natomiast narzeka na bóle nóg, może to bóle wzrostowe, ale to nie jest wątek na ten temat...
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #167 : 02-06-2010, 09:58 »

Dziękuję i zabieram się do czytania...
No i polopiryna nie pomogła, chyba jednak muszę się wybrać z nim do chirurga, bo już sama nie wiem co robić...
« Ostatnia zmiana: 02-06-2010, 10:17 wysłane przez Izunia 3ch » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #168 : 08-06-2010, 19:44 »

Byłam u chirurga i zrobili mu zdjęcie kolanek, nie są to bóle wzrostowe, bo ponoć wychodzi to na zdjęciach, tak że to chyba tylko przeciążone nóżki. Z kaszlem walczymy, synuś dusił się przez 3 noce, ale dzisiaj jest już lepiej. Właściwie to herbatkę z miodem pił tylko przez pierwszy dzień, a później tylko go oklepywałam i nic więcej. Także chyba wszystko dobrze się skończy, nie poszłam na osłuchanie, bo i po co. Kiedyś nie pomyślałabym, że będziemy przechodzić takie infekcje bez paniki i leków... Aż nie chce mi się czasami wierzyć.
« Ostatnia zmiana: 03-11-2010, 17:44 wysłane przez Grażyna » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
mama_lukasza
« Odpowiedz #169 : 25-10-2010, 13:10 »

Witam, jestem zupełnie nowa na tym forum, a trafiłam tutaj szukając hasła "bejobjawowe zapalenie płuc". Byłam dziś z synem (w grudniu - 3 lata) na kontroli po zapaleniu gardła (dostawał przez tydzień bactrium) i okazało się, że ma zapalenie płuca (lewego). Aż mnie zatkało, bo nie ma objawów - lekki katar, lekki kaszel od czasu do czasu, apetyt ma, energię ma, noce przesypia. Wszystko się we mnie buntuje przeciwko podawaniu mu teraz antybiotyku, z drugiej strony martwię się, żeby nie przerodziło się to w coś gorszego.
Ja sama nie biorę antybiotyków i nie chodzę do lekarza od wielu lat, moja mama była wielką ich przeciwniczką. Przez okres jesienno-zimowy borykam się z katarami i kaszlami, ale rzadko kiedy się to kończy poważniejszą infekcją. Wtedy zresztą też nie idę do lekarza tylko leżę w łóżku, parzę lipę etc. Ale z takim maluchem mam obawy przed tą metodą - właściwie nie wiem, jak on się czuje w swoim organizmie, czy jest dostatecznie odporny i czy nie skończy się to czymś poważniejszym.
Z tego co przeczytałam na tym wątku nieleczone antybiotykiem zapalenie płuc długo trwa - czy to znaczy, że przez miesiąc syn musiałby siedzieć w domu?
Zapisane
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #170 : 26-10-2010, 09:11 »

Daj mu antybiotyki to odporność poprawi się, ale na lewą stronę. Właśnie antybiotyki blokują wydalanie ropy, która pozostając w organizmie niszczy wszytko dookoła - niech ulegnie uszkodzeniu któryś z ważnych organów i wtedy jest problem - zaczyna się poważna choroba (możliwe że nieodwracalna). Natomiast infekcja nie jest chorobą, wręcz przeciwnie, właściwie odchorowana (bez chemii i bez przeciążania/obciążania organizmu) wychodzi na zdrowie - usuwa ropę (fragmenty zdefektowanych, uszkodzonych komórek przerobionych do postaci łatwej do usunięcia z organizmu) z organizmu, przyśpieszając wymianę zdefektowanych komórek.
Antybiotyk należy podać tylko w przypadku zagrożenia życia, w innej sytuacji szkodzi (każda chemia ma skutki uboczne). 
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #171 : 26-10-2010, 18:46 »

Z tego co przeczytałam na tym wątku nieleczone antybiotykiem zapalenie płuc długo trwa - czy to znaczy, że przez miesiąc syn musiałby siedzieć w domu?
Medycyna wie, że leczona infekcja kataralna trwa 7 dni, a nieleczona tydzień - a mimo tego działa na katar alopatycznie. Jaki tu jest sens(?) - jest czysto biznesowy, zawsze ze szkodą dla chorego.
Zapisane
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #172 : 27-10-2010, 05:24 »

Grypa też trwa tyle samo leczona/nieleczona, ale przecież nie ma leków wirusowych, które skutecznie usuwałyby objawy (chociaż i to szkodliwe dla organizmu). Gdzie sens gdzie logika? Ano jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Jaki by nie był lek, to każdy jest szkodliwy. Zawsze coś będzie psuł  + jest efekt, powstaje nowy pacjent - klient.
« Ostatnia zmiana: 27-10-2010, 12:01 wysłane przez Apollo » Zapisane
michael27
« Odpowiedz #173 : 27-10-2010, 13:29 »

zawsze ze szkodą dla chorego.

Ale z pożytkiem dla lekarza. Nowe BMW, wczasy na ciepłej wyspie ...
Zapisane
mama_lukasza
« Odpowiedz #174 : 28-10-2010, 06:15 »

Leków nie podajemy, ale zastanawiam się, co z syropem wykrztuśnym (np tymiankowy?). On prawie wcale nie kaszle i niewiele smarcze (a nawet jeśli to przejrzyście). W środku rzeczywiście wszystko mu chrupocze, ale nic się nie wydostaje na zewnątrz confused Apetyt ma za to za dwóch smile
Zapisane
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #175 : 29-10-2010, 20:19 »

Macerat z korzenia prawoślazu
Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #176 : 02-11-2010, 21:09 »

I jak tam Twoje dziecko Mamo_Łukasza?
Minął już rok od rozpoczęcia tego wątku. Teraz jestem w 100% pewna, że wtedy mój syn nie miał żadnego bezobjawowego zapalenia płuc. Przez ten rok bywało różnie, ale moje dzieci nie poznałyby już swojego pediatry, ponieważ zapomniały jak wygląda. Z czego się niezmiernie cieszę...
Teraz tak sobie myślę, że długo mi zajęło zrozumienie prostych zasad Biosłone, ale w końcu wiem, że natrafienie w internecie na nazwisko Pana Słoneckiego zmieniło moje życie na lepsze. Dziękuję...
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:38 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #177 : 02-11-2010, 21:57 »

Raczej zrozumienie według jakich prostych zasad działa organizm (natura) chyba dlatego aż tak skutecznych. Że droga do zdrowia może być aż tak prosta, na pierwszy rzut oka wydaje się być to absurdalne, jednak praktyczna skuteczność weryfikuje te niedorzeczne wymysły.
Zapisane
Meagi
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 22-01-2010
Skąd: Lublin
Wiadomości: 146

« Odpowiedz #178 : 03-11-2010, 08:15 »

Minął już rok od rozpoczęcia tego wątku. Teraz jestem w 100% pewna, że wtedy mój syn nie miał żadnego bezobjawowego zapalenia płuc. Przez ten rok bywało różnie, ale moje dzieci nie poznałyby już swojego pediatry, ponieważ zapomniały jak wygląda. Z czego się niezmiernie cieszę...

Dla mnie ten wątek to był potężny "straszak". Na początku tego roku, weszłam na Forum Biosłone, głównie z powodu mojej córki, która ciągle chorowała, a ja nie wiedziałam o co chodziło. Wiedziałam tylko, że lekarstwa przepisywane przez lekarzy nic nie dają i czułam, że nie tędy droga. Jak zaczęłam czytać książki Pana Słoneckiego i Forum to zaczynało mi się powoli przejaśniać w głowie. Przeszła dwie infekcje bez lekarstw. W tym szkarlatynę - bez antybiotyku dzięki Grażynce, która mi wtedy napisała bardzo sensowny post.
Ale potem był taki moment, że moja córka bardzo kaszlała i wtedy natknęłam się na ten wątek. Wiedziałam już, że do lekarza nie pójdę, ale sporo czasu i energii zajęło mi przekonywanie samą siebie, że nie ma się czego bać, że to wszystko co mi kiedyś mówiono o kaszlu, o zapaleniu oskrzeli i zapaleniu płuc jest głupotą... Ale panika się udziela. Na szczęście jest na Portalu Wiedzy artykuł o kaszlu. Wydrukowałam go i czytałam go co najmniej kilka razy dziennie, aż kaszel minął. I za ten artykuł i za całą wiedzę, zawartą w książkach i Portalu Wiedzy i Forum serdecznie Mistrzowi dziękuję.
« Ostatnia zmiana: 03-11-2010, 11:55 wysłane przez Machos » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #179 : 03-11-2010, 11:07 »

Cytat
ale w końcu wiem, że natrafienie w internecie na nazwisko Pana Słoneckiego zmieniło moje życie na lepsze. Dziękuję...
Dołączam się. Ogarnął mnie błogi spokój, jeśli chodzi o zdrowie.
Zapisane
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 12   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!