Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 18:10 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 12   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Bezobjawowe zapalenie płuc a antybiotyk  (Przeczytany 250392 razy)
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #80 : 31-10-2009, 13:01 »

Stańczyk, nawet Mistrz niegdyś powiedział, że w przypadku zapalenia płuc antybiotyk może być dopuszczony,są różne sytuacje w życiu.
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=5221.0
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:16 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Stańczyk
« Odpowiedz #81 : 31-10-2009, 13:04 »

...są różne sytuacje w życiu...
Właśnie dlatego napisałem, co napisałem.
Zapisane
ewabrak
« Odpowiedz #82 : 31-10-2009, 13:04 »

zaprzyjaźniona Pani doktor, powiedziała mi,(...) bardzo mądrą rzecz-jeżeli nie poszłabym prawdopodobie na osłuchanie dzieciaka to możliwe, że organizm mógłby sobie sam z tym poradzić....
Moim zdaniem jesteś niereformowalna.


A moim zdaniem Izunia3ch jest tylko przerażoną matką.

Kilka miesięcy temu mój synek miał właśnie zapalenie płuc i wtedy podaliśmy antybiotyk, chociaż cały czas biłam się z myślami czy dobrze robię.
Mały był bardzo żywotny i bawił się i w ogóle jakby zdrowe dziecko, poza tym, że strasznie kasłał, no po prostu bez przerwy. Przestawał kasłać tylko jak zasypiał i kiedy nabierał powietrza żeby znowu zacząć kasłać. Dzień w dzień, kilkanaście godzin bez przerwy. I nic nie pomagało, macerat z prawoślazu, siemię lniane, syrop z cebuli, oklepywanie
i na koniec nawet bańki. Nic. Ten straszny kaszel nawet raz się nie oderwał, tylko męczył go i męczył. W końcu mały był już tak okropnie wymęczony tym kaszlem, że nawet nie miał siły się bawić, bolało go wszystko. W dodatku w końcu zaczął też kasłać w nocy, przez sen. Gorączkę miał tylko przez jakieś dwa dni. Po dwóch tygodniach się poddałam i dałam antybiotyk.
Po tym antybiotyku w końcu kaszel zaczął się odrywać i to co zalegało w płucach w końcu mały zaczął odkasływać.
Do tej pory zastanawiam się, czy zrobiłam dobrze, czy źle.

Jak czytam ten wątek, to wydaje się, że sprawa jest taka oczywista - jest jedno słuszne postępowanie, niech dziecko odchoruje i będzie po sprawie, kolejny krok w kierunku zdrowia. Ale "na żywca", kiedy taka choroba dopadnie własne dziecko to jednak jest inaczej, człowiek zaczyna wątpić...W słuszność swojego postępowania, w siłę organizmu, a skąd wiadomo, czy organizm dziecka sobie poradzi, a jak nie? Przecież każdy organizm jest inny, silniejszy, słabszy..

To wszystko chyba wynika z (u niektórych przynajmniej) takiego okropnego strachu który w nas tkwi, strachu przed tym, czy aby nie wykończę własnego dziecka. Mnie osobiście całe życie wszyscy straszyli zapaleniem płuc, że takie nieleczone, nawet niedoleczone to koniec, pewna śmierć albo chociaż kalectwo. A jeszcze u dziecka!
« Ostatnia zmiana: 31-10-2009, 13:07 wysłane przez Ewabrak » Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #83 : 31-10-2009, 13:08 »

Dziękuję, Ewabrak, za zrozumienie.
W sumie to mam pretensje do siebie samej, a biedne dziecko niestety musi cierpieć przez głupotę swojej matki. Chciałabym skończyć z tą historią i nie pogłębiać swojego poczucia winy i przestać ciągle myśleć, czy dobrze, czy źle i co by było gdyby...
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:17 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #84 : 31-10-2009, 15:20 »

jeżeli dla kogoś moja sytuacja i przeżycie dotyczące bezobjawowego zapalenia płuc będzie przestrogą to może jakiś plus z tego wyniknie...
Tak, z pewnością. Dlatego niedługo w tym wątku napiszę jeszcze pewną uwagę dotyczącą blokowania objawów chorobowych.
« Ostatnia zmiana: 31-10-2009, 17:39 wysłane przez Grażyna » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scriabin
« Odpowiedz #85 : 31-10-2009, 17:25 »

Moja córka ostro kaszle juz od ponad 5 tygodni. Co kilka dni miała gorączke i wtedy nie szła do przedszkola. Ostatnio dałam jej troche maceratu z korzenia prawoślazu, pomogło, ale nie wiem czy na wilgotny kaszel warto go podawać.  
Dokładnie 2 lata temu miała taki sam kaszel. Po miesiącu 'chorowania' poszłam do lekarza i dostałam antybiotyk, do tej pory sobie to wyrzucam.
Teraz na lekarzy nie traciłam czasu. Mam nadzieje że do świąt jej przejdzie.
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:19 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #86 : 31-10-2009, 17:46 »

Moja córka ostro kaszle już od ponad 5 tygodni. (...) Mam nadzieje do do świąt jej przejdzie.
To nie ma najmniejszego znaczenia, jak długo trwa kaszel. Ważne jest, by nie przeszkadzać organizmowi w wydaleniu tego, co jest do wydalenia.

Ostatnio dałam jej trochę maceratu z korzenia prawoślazu, pomogło, ale nie wiem czy na wilgotny kaszel warto go podawać.  
Warto, nawet codziennie, gdyż macerat prawoślazu zapobiega twardnieniu wydaliny na ścinach tchawicy. Warto także wdrożyć w miarę gorącą herbatę posłodzoną miodem.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zazula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 22-08-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 221

Myślę, więc jestem samotna...

« Odpowiedz #87 : 31-10-2009, 17:51 »

Swoją drogą ostatnio bardzo często słyszę o takim "bezobjawowym zapaleniu płuc" i jakoś nie bardzo w to wierzę... blink  Skoro nie ma objawów, to skąd wiadomo, że to zapalenie płuc?  bash
Obraz rtg płuc może być zmieniony z wielu powodów związanych z oczyszczaniem. Dla mnie wygląda to na panikowanie i faszerowanie wypłoszonych pacjentów antybiotykami na wyrost.
Mam to na co dzień w pracy i aż nóż mi się w kieszeni otwiera  mad
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:20 wysłane przez Klara27 » Zapisane

uśmiech to połowa pocałunku smile
Mari
« Odpowiedz #88 : 01-11-2009, 09:41 »

Mistrzu, czy oprócz prawoślazu i herbaty z miodem jest coś jeszcze co można robić przy zapaleniu płuc, infekcjach płuc? Nie chodzi mi o e-recepty tylko wskazówki, które by zostały w tym wątku dla potomnych, którzy w momencie potrzeby nie będą tracili czasu na poszukiwaniu całego forum tylko w tym wątku znajdą przydatne info i niezwłocznie je zastosują, dla wspomożenia, a nie hamowania.

Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #89 : 01-11-2009, 11:07 »

Cytat
Moje średnie dziecko przechodziło infekcję objawiającą się katarkiem i kaszlem, który po kilku dniach zrobił się odrywający i myślałam, że już po wszystkim, dodam, że oprócz prawoślazu i baniek gumowych nic nie stosowałam, kaszel ten jednak był dość długo, więc dla świętego spokoju poszłam go osłuchac i okazało się, że słychać zmiany na płucu i należy wykonać zdjęcie rtg, które potwierdziło diagnozę....no i antybiotyk!!! Dziecko nie wygląda na chore, kaszle bardzo rzadko.....
Tak zaczęła wątek Izunia. Mój syn kaszle już trzeci tydzień a ja nie robię nic..nawet prawoślazu bo ma w trakcie jego picia odruchy wymiotne. Kaszel jest mokry i co nieco odpluwa. Oklepuję. Syn nie wygląda na chorego więc nie robię nic. Gdyby Izunia nie poszła do lekarza to by nie usłyszała diagnozy i nie wpadła w sidła strachu. Do lekarza bym poszła gdyby gorączka trwała zbyt długo, dziecko miałoby problemy z oddychaniem i moja intuicja kobieca by mi podpowiedziała, że czas na interwencję. Aha gdyby kaszel był suchy i męczący robiłabym inhalacje.
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:20 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #90 : 01-11-2009, 11:29 »

Mistrzu, czy oprócz prawoślazu i herbaty z miodem jest coś jeszcze co można robić przy zapaleniu płuc, infekcjach płuc? Nie chodzi mi o e-recepty tylko wskazówki, które by zostały w tym wątku dla potomnych, którzy w momencie potrzeby nie będą tracili czasu na poszukiwaniu całego forum tylko w tym wątku znajdą przydatne info i niezwłocznie je zastosują, dla wspomożenia, a nie hamowania.
Tak, to prawda, że takie spójne wątki są bardzo nam potrzebne, by uporządkować wiedzę tematycznie. Ze względu na coraz większą ilość postów (53 tysiące), poruszanie się po forum jest coraz trudniejsze, a w niedługim czasie może okazać się w ogóle niemożliwe. To jest obecnie naszą dużą bolączką, ale już w niedługim czasie się zmieni, bowiem Pablo i Piotrek Smykaj dziarsko pracują nad powstaniem portalu i chyba mają go już na wykończeniu. Kiedy portal już będzie gotowy, ruszą do roboty moderatorzy i w ten sposób powstanie portal, po którym będzie łatwo się poruszać i znaleźć interesujące nas informacje w jednym miejscu. Jest to benedyktyńska praca, ale gdy zostanie ukończona, znalezienie interesującego nas tematu będzie jak bułka z masłem, ponieważ wszystkie znajdą się w konkretnych miejscach tematycznych.
« Ostatnia zmiana: 01-11-2009, 11:41 wysłane przez Heniek » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #91 : 01-11-2009, 14:40 »

wirusowego zapalenia płuc nie leczy się antybiotykiem, tylko czeka.

Żadne odkrycie. Nie ma antybiotyku na wirusy, więc stosowanie w takim przypadku jest głupotą.
Zapisane
Jarek
« Odpowiedz #92 : 01-11-2009, 15:14 »

wirusowego zapalenia płuc nie leczy się antybiotykiem, tylko czeka.
Żadne odkrycie. Nie ma antybiotyku na wirusy, więc stosowanie w takim przypadku jest głupotą.
Ostre słowa, ale chyba czegoś nie biorą pod uwagę. Tego mianowicie, że czasem trudno jest ocenić czy to "taki przypadek".
Zapisane
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #93 : 01-11-2009, 15:22 »

Fragment z podanego artykułu:

Cytat
Antybiotyki stosujemy tylko w nadkażeniach bakteryjnych.

oraz
Cytat
bezkrytyczne stosowanie antybiotyków w łagodnych infekcjach wirusowych
jako czynnik zwiększający ryzyko wystąpienia zapalenia płuc
Czyli antybiotyki jak już stosować to tylko w ciężkich przypadkach i to na podłożu bakteryjnym.
Ostre słowa, ale chyba czegoś nie biorą pod uwagę. Tego mianowicie, że czasem trudno jest ocenić czy to "taki przypadek".

Wg powyższego artykułu wirusowe zapalenie płuc ma przebieg łagodny, bardzo podobny do grypy natomiast zapalanie bakteryjne ma przebieg bardzo ostry

Wirusowe:
Cytat
wirusowe zapalenie płuc występuje najczęściej w okresach epidemii grypy i daje mało charakterystyczne objawy, Często nie występują żadne zmiany osłuchowe ... . Dopiero zdjęcie rentgenowskie pozwala zauważyć zmiany spowodowane chorobą.

Bakteryjne:
Cytat
choroba zaczyna się nagle, od kaszlu i gorączki – nawet do 40 st. C. Kaszel, początkowo jest suchy, potem staje się wilgotny, dochodzi do tego ból w klatce piersiowej, pojawiają się dreszcze, ciemna, gęsta, krwista plwocina
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:22 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #94 : 01-11-2009, 16:48 »


Teraz sobie przypomniałam, że mój tata jakieś 20 lat temu miał wirusowe zapalenie lewego płuca, ale miał gorączkę 40 stopni, innych objawów nie było, nawet kaszlu. Pamiętam też, że nikt nie wiedział co mu jest, położyli go nawet na oddziale zakaźnym bo jego kolor skóry zrobił się żółtawy (ciekawe dlaczego?) i podejrzewali żółtaczkę.

Wiem, że długo dochodził do siebie, a zorientowali się dopiero po prześwietleniu, tata mówił, że ponoć całe lewe płuco to był jeden wielki naciek.Nie pamiętam czym go leczyli, ale na pewno antybiotykami.
Od tamtej pory już nigdy nie miał zapalenia płuc.
Ciekawi mnie jedno, dlaczego podczas trwania tej "choroby" kolor skóry zmienił się na żółtawy...

Cześć postów z bieżącego wątku wydzieliłem do wątku "Postawa matek i ojców wobec choroby dziecka"  http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=9616.0 . Dyskusję proszę kontynuować
w odpowiednich tematem wątkach. // Heniek

« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:24 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Nela_23
« Odpowiedz #95 : 01-11-2009, 21:15 »

Moi dwaj synowie kaszlą już drugi tydzień, pierwsze dni to był kaszel suchy, a po wprowadzeniu prawoślazu zrobił się mokry, do tego katar raz żólty raz śluzowy. Po kilku dniach odstawiłam prawoślaz, bo wydzielina aż "bulgotała". Teraz kontynuuję podawanie wody z sokiem z cytryny i miodem, oraz herbatę z pokrzywy co kilka dni - jak mają ochotę.  Teraz nie gorączkują, ale poprzednia infekcja u obydwu przebiegała z temperaturą i wtedy zablokowane mieli nosy. Teraz schodzi dużo wydzieliny.
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:25 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #96 : 01-11-2009, 21:22 »

Teraz schodzi dużo wydzieliny.
Wydaliny.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #97 : 02-11-2009, 12:29 »


Dzisiaj dowalono mi jeszcze do pieca, a mianowicie, dowiedziałam się, że to może być (znowu może!) atypowe zapalenie płuc, ponieważ lekarz, który jest dzisiaj na dyżurze w szpitalu stwierdził, iż nie jest dobrze osłuchowo i nic nie wskazuje na poprawę, a wczoraj inna pani dr powiedziała, że słyszy już poprawę i chyba we wtorek wyjmą dziecku welflon.
No i ten dzisiejszy lekarz zaproponował podanie doustne drugiego antybiotyku, a dożylnie miałby być podawany nadal ten co do tej pory. Oświadczyłam, że się nie zgadzam na ten drugi. Lekarz tylko pokręcił głową, ale nie przekonywał.
Zobaczymy co przyniesie jutro, jutro na oddziale ma być pani dochtór, która twierdziła, że jest poprawa.
Ja chyba oszaleję...
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:27 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #98 : 02-11-2009, 12:45 »

Tak, pisałam o tym, że jednak dziecko dostaje antybiotyk. Antybiogram chciałam zrobić wcześniej sama, ale też powiedziano mi, że nie ma sensu i tak to się teraz kręci.
Ale jutro będę musiała podjąć jakąś mądra decyzję i zakończyć to błędne koło a ja nie mogę ciągle "płakac nad wylanym mlekiem" i myśleć, "że moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina"... i tak jestem już nie do życia (na własne zawołanie). Muszę przestać się obwiniać, bo na pewno taki stan, w którym się obecnie znajduję nie przynosi nic dobrego dla dzieci i ludzi, w otoczeniu których się znajduję...
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:29 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #99 : 02-11-2009, 21:11 »

Izuniu 3Ch bardzo dobrze Cię rozumiem, popełniłaś błędy ale nie ma teraz czasu na biczowanie samej siebie, później  będzie czas na przemyślenia teraz musisz tylko myśleć o tym jak pomóc synkowi, żeby jak najmniej ucierpiał z powodu "pomocy" medycznej.
Skoro  nie zgodziłaś się na drugi antybiotyk to może powinnaś pomyśleć o wyjściu ze szpitala na własne żądanie, bo Grażynka ma rację jak już konowały zaczną coś kombinować to nie wiadomo jak i kiedy się to skończy.
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:29 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 12   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!