Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 21:15 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 12   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Bezobjawowe zapalenie płuc a antybiotyk  (Przeczytany 250401 razy)
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #140 : 06-12-2009, 20:12 »

Parę dni temu mojej koleżnaki znajoma umarła na zapalenie płuc, ponoć nie miała żadnych objawów, oprócz tego, że od paru dni się jakoś słabo czuła.
Moja koleżanka zaś od wczoraj jest na dożylnym antybiotyku, diagnoza obustronne zapalenie płuc, ale jak sama się przyznaje, jest pewna, że to przez przechodzoną grypę-czyli tzw. "powikłania pogrypowe". Nie dała organizmowi się wychorować więc odłożył ropę w płucach. Tak nawiasem pisząc, szkoda mi jej, ponieważ chyba jej to...wykrakałam jak brała te wszystkie cuda na grypę i pracowała, groziłam jej palcem i mówiłam, że nie skończy się to dobrze... i masz Ci los...
« Ostatnia zmiana: 01-03-2011, 23:03 wysłane przez Heniek » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #141 : 06-12-2009, 20:37 »

No bez przesady, chyba  nie wierzysz, że to Twoja wina. To jest wynik zbiegu okoliczności i błędnego postępowania. Ludzie umierają, tylko że najczęściej się o tym nie mówi. Jak niedawno zabito sąsiadkę to się dowiedziałem o tym "po cichu", bo inni sąsiedzi, którzy byli poinformowani dobrze, dziwnie się krygowali z taką nowiną.

Tak się składa, że tę sąsiadkę lubiłem i zawsze, z jako jedną z niewielu, zamieniałem kilka słów. Już jakiś czas temu wyglądało mi na to, że jest zagubiona. Ale czy gdybym jej coś powiedział, toby cokolwiek zmieniło? Wątpię, i niestety szkoda.
« Ostatnia zmiana: 07-12-2009, 16:04 wysłane przez Solan » Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #142 : 09-12-2009, 09:55 »

Cytat
No bez przesady, chyba  nie wierzysz, że to Twoja wina.
A gdzie tam, nie mam żadnego poczucia winy. Powiedziałam jej, że ją nagram jak obiecuje,  obecnie,  przy następnej grypie leżeć w łóżku i dać organizmowi szansę wychorowania. Teraz jest już na dobrej drodze do odzyskania sił, ale było z nią cieniutko, nie mogła wstać z łóżka, sama się wystraszyłam. Ale organizm całe szczęście sobie poradził. W zeszłym tygodniu w naszej mieścinie znowu zmarł mężczyzna, ojciec 3 małych dzieci, na zapalenie płuc. Ale wiem z wiarygodnego źródła, że oczywiście chorował na grypę i katował się tymi wszystkimi lekami przeciwgrypowymi, a do tego cały czas chodził do pracy...
Czyli powikłania pogrypowe.
Szkoda dzieci...
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #143 : 10-02-2010, 20:20 »

Mój syn obecnie po tym "zapaleniu płuc" przechodzi już drugą infekcję objawiającą się okropnym kaszlem. Kaszel jest bardzo wilgotny, dziecko narzeka na ból klatki piersiowej i gardła. Nie podaję mu nic, bo kaszel mokry, ale postanowiłam postawić bańki. Stawiałam 2 dni temu i dzisiaj. Piszę, bo mam jedno spostrzeżenie, a mianowicie:
-po pierwszym postawieniu ślady były dość mocne, ale najmocniejszy był po bańce w miejscu, w którym ponoć miał wcześniej zacieki na płucu,
-po drugim razie, wszystkie ślady były nieznaczne, oprócz jednej nad tym lewym płucem.
Czy ma to związek właśnie z tym, że w lewym płucu (podczas tamtego zapalenia płuc) była ropa i jej wyjście z organizmu zostało zablokowane?
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #144 : 10-02-2010, 22:34 »

Ja ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że dobrze kombinujesz.
Z płucami jest duży problem ze względu na ich budowę.
Ja bym osobiście w takim wypadku wzmacniał się wodą.
Okładami wypędza się te złe materie, a ogólnie wodą wzmacnia dodatkowo organizm.
Bańki są dużo bardziej agresywnym zabiegiem niż zabiegi wodne.
Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #145 : 11-02-2010, 21:21 »

Cytat
Okładami wypędza się te złe materie, a ogólnie wodą wzmacnia dodatkowo organizm.
Laokoon, o jakich okładach myślisz?
Cytat
Ja bym osobiście w takim wypadku wzmacniał się wodą.
Myślisz tutaj o polewaniu zimną wodą?
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #146 : 14-02-2010, 14:26 »

Dzisiaj postawiłam kolejny raz synusiowi bańki gumowe i w końcu nie było praktycznie żadnej różnicy co do koloru śladów po bańkach po lewej stronie i prawej stronie kręgosłupa. Wszystkie były nieznaczne, prawie niewidoczne. Kaszel jeszcze jest, ale chyba będzie się kończył.  Mogę się chyba już cieszyć...
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #147 : 18-02-2010, 09:34 »

Odniosłam mały sukces. Dziecko przestało kaszleć i tym razem nie poszłam z nim na osłuchanie, chociaż miałam chwile zwątpienia, ale na szczęście mąż mi groził palcem... Oczyszczanie zakończone. W tej chwili jestem pewna, że obeszłoby się poprzednim razem bez antybiotyku, gdybym nie poszła dziecka osłuchać. Ale teraz nie ma co narzekać.
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Olimpia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391

« Odpowiedz #148 : 18-02-2010, 10:16 »

Cieszę sie Izunia, że wreszcie się zreformowałaś smile
Kiedyś czytałam Twoje posty ze smutkiem, a jeszcze kiedy przeniosłaś się na EN
było mi szkoda Twoich dzieci. Dziś aż miło wchodzę w Twoje wątki i utwierdzam się, że prawda obroni się sama. Ciebie kojarzę nierozłącznie z Czarnulą, która zapewne do dziś faszeruje swoje maluchy.
Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #149 : 18-02-2010, 10:31 »

Cytat
Cieszę sie Izunia, że wreszcie się zreformowałaś
Ja też się cieszę, trwało to dość długo...
Dziękuję Ci Olimpio za dobre słowa. Wiem, że moje przejście na EM spowodowało, że wiele osób spisało mnie na straty i odwróciło się ode mnie (zresztą do tej pory to czuję). Przez pewien czas walczyłam sama ze sobą i z moimi dotychczasowymi poglądami na leki homeopatyczne. Kto mnie znał to wie o czym piszę. Ale teraz wiem, że trzeba, niestety, wielu rzeczy nauczyć się, na swoich błędach.
Jedynie chyba Ty Olimpio i jeszcze Zibi wierzyliście we mnie. Za co należą Wam się całusy! Człowiek uczy się przez całe życie.
A ja szczerze, cały czas czekam na Czarnulę, myślę, że tu wróci.

Ja też tak myślę. msn-wink// Zibi
« Ostatnia zmiana: 18-02-2010, 10:34 wysłane przez Zibi » Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #150 : 18-02-2010, 13:06 »

Wiem, że moje przejście na EM spowodowało, że wiele osób spisało mnie na straty i odwróciło się ode mnie (zresztą do tej pory to czuję).
Eee, nie przesadzaj. Myślę, że przede wszystkim większość matek dobrze rozumie Twoje rozterki. Reformy nie zawsze są łatwe do wprowadzenia. Trzeba wiele rzeczy najpierw dobrze zrozumieć.
Zapisane

Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #151 : 18-02-2010, 14:34 »

Cytat
Myślę, że przede wszystkim większość matek dobrze rozumie Twoje rozterki.
Wiem o tym, dlatego tutaj o tym piszę, mogłabym moje przemyślenia i zmagania z samą sobą zostawić tylko dla siebie i nie pisać o tym na forum, ale sądzę, że wiele matek ma lub miało podobne rozterki, nie piszą o tym, ale mam nadzieję, że czytają i to co piszę w jakiś pozytywny sposób wpłynie na ich przemyślenia.
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #152 : 25-02-2010, 17:01 »

No to u nas powrót kaszlu, przez te kilka dni od czasu napisania poprzedniego postu kaszel był, ale bardzo rzadko, a teraz znowu co chwilę. Dziecko kaszle raczej mokro, dzisiaj postawię znowu bańki, codziennie smaruję plecki Amolem i oklepuję 3 razy dziennie. Syn pije herbatę z miodem. Po przeczytaniu wiadomości na temat kaszlu na Portalu Wiedzy wiem, że kaszel może potrwać nawet do 6-ciu tygodni. No to jeszcze 3 tygodnie przed nami. No zobaczymy jak to się skończy...ale osłuchać nie jadę.
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #153 : 25-02-2010, 18:46 »

Jeśli nie ma gorączki, a kaszel się odrywa, to właściwie nie wiem, po co te bańki... Po prostu trzeba dać się dziecku wykaszleć.
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 10:36 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #154 : 25-02-2010, 18:59 »

Cytat
to właściwie nie wiem, po co te bańki...
Ok, wstrzymam się, będę go tylko oklepywać...
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Edyta_dkm
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: marzec 2008
Skąd: świętokrzyskie
Wiadomości: 53

« Odpowiedz #155 : 26-02-2010, 21:26 »

Może dawaj kwiat wrzosu, ma super działanie.
Zapisane
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #156 : 27-02-2010, 15:18 »

W tej chwili nic nie podaję i już nic nie robię, mały kaszle sporadycznie, ale dość mokro, teraz tylko chrząka na okrągło...
Ten kwiat wrzosu jak konkretnie działa na górne drogi oddechowe?
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #157 : 01-03-2010, 20:10 »

Dzisiaj mogę już zameldować, że kaszel u mojego syna w końcu się definitywnie skończył. Hip, hip, hurrra...
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #158 : 02-03-2010, 20:39 »

Do następnego razu Izuniu msn-wink.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Izunia 3ch
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154

« Odpowiedz #159 : 02-03-2010, 20:56 »

Cytat
Do następnego razu Izuniu .
Oby nie za szybko...
Zapisane

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy...
Ignacy Loyola
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 12   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!