Dla tego wątku nie jest istotne jakim chorobom zapobiega mikstura.Chodzi o to,że według definicji substancja, która zapobiega chorobom ( a tak opisał miksturę Pan Józef Słonecki ), jest lekarstwem. Niezależnie od tego jakim chorobom zapobiega.
Z drugiej strony, czytając forum, odnosi się wrażenie, że mikstura jest dobra na wszystko. Jest bowiem zalecana zawsze, niezależnie od dolegliwości. Byłoby wspaniale, gdyby okazało się, że tak jest w każdym przypadku.
Nie ja pierwszy zacząłem upierać się przy tym, że mikstura nie jest lekiem.
Człowieku, przecież Tobie brakuje elementarnej wiedzy o zdrowiu, przyczynach chorób i objawach chorobowych. Ręce opadają, jak się czyta Twoje posty.
Ty uważasz, że choroby nie mają żadnej przyczyny, są jakimś kaprysem losu a antidotum na nie jest homeopatia. Na wyimaginowaną przyczynę, wyimaginowane lekarstwo.
Daj sobie wytłumaczyć, że mikstura niczego nie leczy - NICZEGO. Ona uszczelnia naszą powłokę ZEWNĘTRZNĄ i w ten sposób organizm jest w stanie wydalać toksyny, zamiast je kumulować. Jeżeli w tym czasie wystepują choroby infekcyjne, to są one dowodem wzmacniania sie organizmu, ponieważ dzięki wirusom, bakteriom i pasożytom organizm się oczyszcza. Choroby SAME znikają. Nie mikstura je przepędza, ale organizm dochodzi do zdrowia.
Czy to tak trudno zrozumieć?