Niemedyczne forum zdrowia
01-05-2024, 18:58 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Lekarstwo  (Przeczytany 18902 razy)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #20 : 27-10-2009, 17:05 »

Chodzi o to,że według definicji substancja, która zapobiega chorobom (a tak opisał miksturę Pan Józef Słonecki), jest lekarstwem. Niezależnie od tego jakim chorobom zapobiega.
Niby tak, ale nie. Zdecydowanie nie! Chodzi bowiem o to, co to jest choroba. Jeśli posłużylibyśmy się definicją medyczną, to istotnie - niby tak jest, z akcentem na niby. Tylko że my nie jesteśmy jakimś pieprzonym forem medycznym, nie jesteśmy Homo patiens ani Homeo patiens, więc nie w definicji tej cholernej propagandy nakłaniającej ludzi do wpieprzania leków na wszystko, przeciw wszystkiemu, a także "zapobiegawczo". My opieramy się na hipokratejskiej definicji przyczyny chorób oraz prozdrowotnej roli objawów chorobowych:
Cytat od: Hipokrates
Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Objawy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy je chorobami, lecz w rzeczywistości one leczą choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #21 : 27-10-2009, 17:05 »

Cytat
I nie potrafi swojego sądu uzasadnić niczym więcej niż tylko luźnym dopasowaniem opisu MO do definicji leku.
No bo się Panu Markowi Zwierzowi tylko wydaje;

Cytat
Wydaje mi się, że określenie mikstury oczyszczającej odpowiada definicji leku.Można by więc powiedzieć, że mikstura oczyszczająca jest lekiem.

...ale walczy niczym afrykański lew, jakby był przekonany na 100%.
Zapisane
Stańczyk
« Odpowiedz #22 : 27-10-2009, 17:09 »

Dla tego wątku nie jest istotne jakim chorobom zapobiega mikstura.Chodzi o to,że według definicji substancja, która zapobiega chorobom ( a tak opisał miksturę Pan Józef Słonecki ), jest lekarstwem. Niezależnie od tego jakim chorobom zapobiega.
Z drugiej strony, czytając forum, odnosi się wrażenie, że mikstura jest dobra na wszystko. Jest bowiem zalecana zawsze, niezależnie od dolegliwości. Byłoby wspaniale, gdyby okazało się, że  tak jest w każdym przypadku.

Nie ja pierwszy zacząłem upierać się przy tym, że mikstura nie jest lekiem.
Człowieku, przecież Tobie brakuje elementarnej wiedzy o zdrowiu, przyczynach chorób i objawach chorobowych. Ręce opadają, jak się czyta Twoje posty.
Ty uważasz, że choroby nie mają żadnej przyczyny, są jakimś kaprysem losu a antidotum na nie jest homeopatia. Na wyimaginowaną przyczynę, wyimaginowane lekarstwo.
Daj sobie wytłumaczyć, że mikstura niczego nie leczy - NICZEGO. Ona uszczelnia naszą powłokę ZEWNĘTRZNĄ i w ten sposób organizm jest w stanie wydalać toksyny, zamiast je kumulować. Jeżeli w tym czasie wystepują choroby infekcyjne, to są one dowodem wzmacniania sie organizmu, ponieważ dzięki wirusom, bakteriom i pasożytom organizm się oczyszcza. Choroby SAME znikają. Nie mikstura je przepędza, ale organizm dochodzi do zdrowia.
Czy to tak trudno zrozumieć?
Zapisane
Akownik
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #23 : 27-10-2009, 17:49 »

Przyjmijmy hipokratejską definicję:
"Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Objawy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy je chorobami, lecz w rzeczywistości one leczą choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują."
Z drugiej strony wiemy, że mikstura zapobiega powstawaniu chorób. Tak napisał Pan Słonecki. To wyglądałoby na to, że mikstura zapobiega procesowi pozbywania się toksyn z organizmu.

Ja jednak w dalszym ciągu uważam, że mikstura jest lekiem. I nie ma w tym nic złego, że ona jest lekiem.
Zapisane
Stańczyk
« Odpowiedz #24 : 27-10-2009, 17:57 »

Przyjmijmy hipokratejską definicję:
"Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Objawy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy je chorobami, lecz w rzeczywistości one leczą choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują."
Z drugiej strony wiemy, że mikstura zapobiega powstawaniu chorób. Tak napisał Pan Słonecki. To wyglądałoby na to, że mikstura zapobiega procesowi pozbywania się toksyn z organizmu.
Tak, mikstura zapobiega powstawaniu chorób, bo nie są one już organizmowi potrzebne do oczyszczania (mówimy o infekcyjnych). W początkach picia mikstury ilość chorób infekcyjnych wzrasta, bo organizm czuje się coraz mocniejszy i dopuszcza do nich. Po kilku latach ich ilość spada, bo organizm usuwa toksyny na bieżąco, dzięki układom wydalniczym i nie potrzebuje bakterii czy wirusów.
Zapisane
Agna
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #25 : 27-10-2009, 23:49 »

Cytat
Przyjmijmy hipokratejską definicję:
"Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Objawy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy je chorobami, lecz w rzeczywistości one leczą choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują."
Z drugiej strony wiemy, że mikstura zapobiega powstawaniu chorób. Tak napisał Pan Słonecki. To wyglądałoby na to, że mikstura zapobiega procesowi pozbywania się toksyn z organizmu.

Ja jednak w dalszym ciągu uważam, że mikstura jest lekiem. I nie ma w tym nic złego, że ona jest lekiem.
Mikstura nie jest lekarstwem, bo podczas choroby ja i moja rodzina odstawiamy ją, aż do ustąpienia objawów (te objawy to oczyszczanie organizmu z toksyn), ale to tylko może zrozumieć osoba pijąca Miksturę, lub rozumiejąca słowa Hipokratesa.
« Ostatnia zmiana: 27-10-2009, 23:51 wysłane przez Agna » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #26 : 28-10-2009, 00:29 »

Akownik za dużo pytasz zamiast poczytać trochę. Rozumiem twoje wątpliwości bo też mnie takowe nachodziły i dalej nachodzą ale jeżeli chodzi o to kumulowanie toksyn dzięki MO to jest ewidentny brak podstawowej wiedzy. Mianowicie to że nadżerki w układzie pokarmowym są wtórnymi wrotami wnikania toksyn do organizmu. Normalnie zdrowy organizm też walczy z toksynami, a tobie się chyba wydaje że u zdrowego to nie ma toksyn. Błąd zdrowy organizm tak jak i chory zresztą pozbywa się wszelkimi dostępnymi sposobami toksyn bo taka jest rola organizmu. Różnica tylko w tym że chory organizm ma zaburzone funkcje, toksyny krążą w obiegu i zamiast pozbywać się organizm odkłada toksyny, a kiedy już nie nadąża to zaczynają się problemy.  Wtedy ludzie często sięgają po lekarstwa, co jest oszukiwaniem organizmu i stąd biorą się choroby. Natomiast MO nie maskuje objawów tylko powoduje że organizm nie jest dodatkowo obciążony toksynami. MO jest więc taką dodatkową tarczą, ochroną. Jest oczywiście w pewnym sensie nienaturalna, ale nie mniej niż systematyczne jedzenie przetworzonych, rafinowanych i konserwowanych chemią produktów. Padały już tutaj takie pytania odnośnie szkodliwości MO. Jeżeli ludzie piją sztuczne napoje, jedzą bóg wie czym doprawiane pieczywo, naszprycowane mięso to MO miałoby im zaszkodzić. Wolne żarty, coś takiego może powiedzieć ktoś kto nie chce nawet przez chwile się zastanowić.

Do tego ja i wielu innych jesteśmy dobitnym dowodem na to że MO jeżeli już to pomaga a nie szkodzi.
« Ostatnia zmiana: 28-10-2009, 00:36 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!