Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 21:29 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zatoki jeszcze raz  (Przeczytany 111684 razy)
tomurbanowicz
« Odpowiedz #60 : 25-10-2010, 07:59 »

U mnie występuje jeszcze taki dziwny efekt. Nie mam zapchanego nosa wydzieliną, natomiast mam obrzęk śluzówki, przez co nie mogę oddychać nosem. Żeby móc jakoś funkcjonować od czasu do czasu wspomagam się kroplami Xylometazolin - jednak staram się tego unikać jak tylko mogę.
Zapisane
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #61 : 25-10-2010, 08:02 »

Przy oczyszczaniu zatok to wydzielina powinna być zabarwiona, u mnie wydzielina jest bardzo często przezroczysta lub biała, co prawdopodobnie jest reakcją alergiczną i z tego to się chyba nie ma co cieszyć.

To nie jest tak, ja także w większości mam wydzielinę powiedzmy "czystą" nie zabarwioną (chociaż co tam tak naprawdę siedzi to nie wiemy do końca). W moim przekonaniu, jest to proces wzmożonego tworzenia się wydzieliny (oczyszczania) który ma na celu usuwanie innego już zastałego śluzu/złogu który niestety nie zawsze ulegnie usunięciu a więc wydzielina nie zabiera go ze sobą. Zabarwienie ropne już wskazuje na stan zapalny tak więc wtedy mamy do czynienia z mocniejszym oczyszczaniem, jeżeli barwa jest biała organizm spokojnie kontynuuje proces oczyszczania.
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #62 : 25-10-2010, 08:05 »

U mnie występuje jeszcze taki dziwny efekt. Nie mam zapchanego nosa wydzieliną, natomiast mam obrzęk śluzówki, przez co nie mogę oddychać nosem. Żeby móc jakoś funkcjonować od czasu do czasu wspomagam się kroplami Xylometazolin - jednak staram się tego unikać jak tylko mogę.

Taki efekt może pojawić się przy zakrapianiu nosa kroplami z alocitu, wtedy trzeba zrobić przerwę. W Twoim przypadku parówki i jeszcze raz parówki.
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
Venustus
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.03.2010
Wiadomości: 24

« Odpowiedz #63 : 25-10-2010, 08:06 »

A reakcja alergiczna i wzmożone wydzielanie śluzu? Jak to rozgraniczyć oczyszczanie od reakcji alergicznej.
Zapisane
tomurbanowicz
« Odpowiedz #64 : 25-10-2010, 08:08 »

Cytat
Taki efekt może pojawić się przy zakrapianiu nosa kroplami z alocitu, wtedy trzeba zrobić przerwę. W Twoim przypadku parówki i jeszcze raz parówki.
Efekt ten miałem i przed zakraplaniem - bardzo upierdliwa sprawa szczególnie podczas snu...
Zwiększę częstotliwość parówek smile
Zapisane
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #65 : 25-10-2010, 08:13 »

A reakcja alergiczna i wzmożone wydzielanie śluzu? Jak to rozgraniczyć oczyszczanie od reakcji alergicznej.

Wydzielanie śluzu zawsze jest oczyszczaniem - więc co tutaj rozgraniczać ?
Z alergii też się trzeba oczyścić - chociaż przy alergii wiadomo, że usunięcie nadżerek to podstawa - ale tutaj mamy na szczęście nie zastąpioną MO !
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
Venustus
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.03.2010
Wiadomości: 24

« Odpowiedz #66 : 25-10-2010, 08:23 »

Tego nie rozumiem, MO działa bezpośrednio tak gdzie się rozlewa czyli na błony śluzowe przewodu pokarmowego.
Do nosa i zatok nie dochodzi, zatem stosujemy zakraplanie alocitem. Popraw mnie jeśli się mylę.
Zapisane
Eovo
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 01.01.2010
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #67 : 25-10-2010, 08:28 »

Ja mam podobne objawy ale to nic w porównaniu co było przed MO jak ktoś napisał niebo a ziemia,od 3 dni stosuję ssanie oleju zobaczymy poczekamy na efekty.
Zanim zacząłem stosować MO miałem ogromne problemy z zatokami(zabiegi szpitalne kilkakrotne) i wtedy rewelacyjnie zadziałała na mnie vilcacora(nie żadna vision ani calvita).
Teraz jest naprawdę dobrze ale jednak czuję że siedzi coś mi w zatokach właśnie w okresie jesiennym dlatego do MO i zakrapiania alocitem dołączam vilcacore i ssanie oleju i od czasu do czasu czosnek po którym zalegająca wydzielina zaczyna spływać.
Zapisane
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #68 : 25-10-2010, 08:37 »

Tego nie rozumiem, MO działa bezpośrednio tak gdzie się rozlewa czyli na błony śluzowe przewodu pokarmowego.

No tak bezpośrednio tam działa - ale konsekwencją gojenia nadżerek jest uzdrowienie całego organizmu a za czym idzie uruchomienie prawidłowo działającego olbrzymiego mechanizmu naprawczego organizmu. 

Cytat
Do nosa i zatok nie dochodzi, zatem stosujemy zakraplanie alocitem. Popraw mnie jeśli się mylę.

Zakrapiamy aby przyspieszyć proces oczyszczania a jednocześnie precyzyjnie dotrzeć do ogniska nadżerek.
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #69 : 25-10-2010, 09:10 »

A reakcja alergiczna i wzmożone wydzielanie śluzu? Jak to rozgraniczyć oczyszczanie od reakcji alergicznej.
W reakcji uczuleniowej wydzieliną jest wysięk surowiczy, a więc wodnisty.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #70 : 25-10-2010, 09:34 »

Tutaj też trudno jednoznacznie stwierdzić, bo wysięk surowiczy także łączy się ze śluzem i mamy do czynienia z zapaleniem surowiczym z domieszką śluzu - typowym dla błon śluzowych, dopiero zakażenie bakteryjne powoduje pojawienie się ropy. Zresztą rodzai wysięków jest sporo. W każdym razie ten stan trzeba przeczekać do momentu całkowitego oczyszczenia.
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #71 : 25-10-2010, 09:44 »

To nie jest tak, ja także w większości mam wydzielinę powiedzmy "czystą" nie zabarwioną (chociaż co tam tak naprawdę siedzi to nie wiemy do końca). W moim przekonaniu, jest to proces wzmożonego tworzenia się wydzieliny (oczyszczania) który ma na celu usuwanie innego już zastałego śluzu/złogu który niestety nie zawsze ulegnie usunięciu a więc wydzielina nie zabiera go ze sobą. Zabarwienie ropne już wskazuje na stan zapalny tak więc wtedy mamy do czynienia z mocniejszym oczyszczaniem, jeżeli barwa jest biała organizm spokojnie kontynuuje proces oczyszczania.
To są dalej nadżerki śluzówki nosa.

Nawet osoba zdrowa może tego doświadczyć kichaniem spowodowanym podrażnieniem przez jakąś substancję, choćby perfumy. Sprawnie działający organizm pozbędzie się szybko chwilowego podrażnienia produkcją przezroczystego śluzu, bierzemy chustkę i pozbywamy się substancji.

Kolejną sprawą jest spowodowanie przesuszenia śluzówki suchym, ciepłym powietrzem. Znowu po jakimś czasie występuje produkcja śluzu przezroczystego. Jeżeli załóżmy w czasie snu dojdzie do głębszego wysuszenia błony, tym samym większej ilości zniszczeń, to równie dobrze możemy mieć kolorowy śluz.

Wszystko zależy więc od czasu trwania podrażnienia, sprawności błony śluzowej.

A reakcja alergiczna i wzmożone wydzielanie śluzu?
Nieszczelna błona śluzowa.

Jak to rozgraniczyć oczyszczanie od reakcji alergicznej.
Poprzez reakcję uczuleniową, alergię organizm się oczyszcza, albo próbuje się oczyścić.

W pierwszym przypadku sprawne układy wydalania doprowadzą do zdrowia między innymi poprzez reakcje uczuleniowe. W drugim przypadku zablokowane układy wydalania alergię pogłębiają, mimo że organizm próbuje się oczyścić i "zreperować" wrota zakażenia.
« Ostatnia zmiana: 25-10-2010, 10:59 wysłane przez Machos » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #72 : 25-10-2010, 09:59 »

Ten temat można rozważać dwojako, czyli w stanie chorobowym przewlekłym oraz w stanie ogólnie dobrej kondycji organizmu czyli na co dzień u zdrowego człowieka. Śluz będzie występował w jednej i w drugiej sytuacji - jednakże w pierwszej będzie on w skrajnych przypadkach występował ciągle, a w drugiej sytuacji tylko w momencie zaistniałej potrzeby. 
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #73 : 25-10-2010, 10:15 »

Tak jest Marcinie.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Anastazja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584

« Odpowiedz #74 : 25-10-2010, 10:21 »

U mnie, jak co roku o tej porze problem z zatokami. Silne bóle głowy, kichanie, spowodowane dużym obrzękiem w zatokach, dreszcze i spływanie ropnej wydzieliny po tylnej ścianie gardła, właściwie bez przerwy. Najgorsze to to, że wydzielina spływa na oskrzela i tam już też czuję stan zapalny. Zakrapiam nos kroplami z alocitu.

Dwa tygodnie temu biegłam na spotkanie, spociłam się strasznie, głowę miałam mokrusieńką, bo ogólnie na co dzień, bardzo się pocę. Na głowie miałam czapkę, ale robioną na drutach i przewiało mi głowę okrutnie. Był to silny, zimny wiatr.
Wieczorem dostałam silnych drgawek, temperatura wzrosła do 37.8.
Wskoczyłam pod dwie kołdry i zrobiłam okład z soli na kość krzyżową, aby się wygrzać porządnie.
W nocy obudziłam się z bólem gardła. Rano z zatok schodziła pomarańczowo-brązowa wydzielina-szok.
Leżałam w łóżku kilka dni. Codziennie schodziło to samo.
Teraz znowu czuję, jak ropa spływa.
Czy w przypadku bólu głowy zażywacie nurofen forte? Czy może tylko parówkę z szałwii? Czy leżycie kilka dni w łóżku?
Czy macie gorączkę, lub stany podgorączkowe? Jak sobie radzicie na co dzień?
Zaczęłam pracować. Pracowałam tydzień, brałam już 3 razy nurofen forte z powodu silnego bólu głowy i ogólnie złego samopoczucia, zimna...
Wczoraj 37.7. Jutro do pracy. Jak tu iść w takim stanie?
Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #75 : 04-11-2010, 01:56 »

U mnie występuje jeszcze taki dziwny efekt. Nie mam zapchanego nosa wydzieliną, natomiast mam obrzęk śluzówki, przez co nie mogę oddychać nosem. Żeby móc jakoś funkcjonować od czasu do czasu wspomagam się kroplami Xylometazolin - jednak staram się tego unikać jak tylko mogę.

Ty masz taki dziwny efekt od kiedy? U mnie jest tak jak u Ciebie już od marca 2009 i nic się nie zmienia za wiele. Nie mam prawie żadnej wydzieliny i mogę próbować coś wydmuchiwać na chusteczkę, ale to nic nie daje. Nos jest niedrożny. Mam opuchniętą śluzówkę nosa, a zatoki mnie nie bolą. Żeby jakoś oddychać, spać i funkcjonować muszę użyć właśnie Xylometazolinu. Też staram się robić to jak najrzadziej, ale to już trwa ponad półtora roku Smutny Zakraplałam nos alocitem, ale żeby dotarł głębiej muszę to zrobić po tych chemicznych kroplach, w przeciwnym razie nawet po kilku minutach leżenia z głowa w dół alocit wypływa na zewnątrz. Nos odetkał mi się w te wakacje w lipcu i sierpniu gdy było gorąco. Teraz gdy suszę dłużej włosy suszarką i jest bardzo ciepło to na kilka minut nos potrafi się odetkać. Dużo osób opisuje, że po parówkach, ssaniu oleju i zakraplaniu alocitem schodzi im z zatok ropa lub katar. U mnie nic nie schodzi tylko obserwuję większy obrzęk i zatkanie.
Tomasz co oprócz kropli chemicznych poprawia twoje oddychanie? Ja obecnie mogę oddychać tylko po nich. A jak przestaną działać to nie mogę wciągnąć nosem powietrza i jest w nim (po włożeniu palca) raczej normalnie ani za sucho ani za mokro.
Zapisane
tomurbanowicz
« Odpowiedz #76 : 04-11-2010, 06:46 »

Ten efekt mam od ok. 15 lat i trwa do dziś - jednak teraz jest zdecydowanie lepiej niż kiedyś.
Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #77 : 04-11-2010, 11:14 »

Straszne... i używasz Xylometazolinu 15lat, żeby jako tako oddychać? Jak śpisz? Ja nie potrafię spać i oddychać ustami. Nawet jak już zasnę to budzę się po chwili z suchymi ustami i językiem.
A czy od kiedy zacząłeś stosować zakraplanie alocitem i ssanie oleju to zaczęło schodzić Ci coś z zatok?
Zapisane
tomurbanowicz
« Odpowiedz #78 : 04-11-2010, 11:25 »

Jakieś 15 lat temu męczyło mnie to strasznie i zacząłem posiłkować się Xylometazolinem. Dochodziło nawet do 4 wkropleń na dobę - często też w nocy się budziłem żeby zakraplać. I tak się to ciągnęło dosyć długo. Uspokoiło się to trochę, gdy byłem na ŻO, ale wieczorami przy lekkim przeciągu znowu zatykało mi nos. Tak z 8 lat temu (na ŻO), tylko na noc zakraplałem, ale już nie codziennie. Odkąd poznałem idee Biosłone i stosowanie się do zaleceń forum, zakraplam nos już sporadycznie, ale są okresy, że częściej.
Gdy stosowałem krople alocitowe, to po pewnym czasie bardzo zatykał mi się nos - odstawiłem więc je, a na ich miejsce stosowałem parówki.
Zapisane
Pjack
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2010-12-01, ZZO
Wiadomości: 113

« Odpowiedz #79 : 04-11-2010, 11:55 »

Ja w najgorszym momencie miałem zatkaną stale jedną dziurkę w nosie, bardzo często obie. Doraźnie pomagało zakroplenie olbasa na/pod poduszkę - nie można przesadzić. Z Xylometazolinem i podobnymi miałem bardzo przykre doświadczenia - po krótkiej poprawie następowało zaostrzenie objawów i bóle głowy.
Po zmianie diety na zbliżoną do DP oraz eliminacji mleka i przetworów na kilka miesięcy pomału następowała poprawa. Miernikiem poprawy była ilość paczek chusteczek higienicznych zużywanych na dobę - kiedyś kilka - obecnie jedna paczka wystarcza na dłużej niż tydzień.
Obecnie po ponad 3 latach od "tego najgorszego" momentu widzę, że potrzeba konsekwencji i cierpliwości.

Poza tym nos jest dla mnie świetnym wskaźnikiem wczorajszego menu smile - jeżeli rano jest przytkany to zazwyczaj poprzedniego dnia w jadłospisie pojawiło się coś niezdrowego.
Zapisane

Jacek
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!