Temp. do jakiej można podgrzać mleko

[Piotrb111]

Czy ktoś orientuje się do jakiej temp. można podgrzać mleko kozie lub krowie, żeby nie straciło swoich wartości głownie wapnia?

[Aniela]

Interesuje mnie to samo. Dodatkowo mam pytanie, czy tzw. mleko filtrowane, na którego opakowaniu pisze, że jest pasteryzowane w niskiej temperaturze (jakiej - nie pisze) jest mlekiem zdrowym? Ja myślę, że pasteryzacja to pasteryzacja, w wyższej krótko, w niższej długo (z drugiej książki p. Słoneckiego) i to dyskwalifikuje mleko jako zdrowy produkt, ale czy mam rację? No i jak to jest z tym filtrowaniem mleka?

[Piotrb111]

Aniela więc jedno wiem, pasteryzowane mleko to na pewno nie to co surowe i jest tak jak pisał  pan Józef w książce. Co do reszty pytania to nie wiem.

[Piotrb111]

Rozumiem z tego że temperatura 48% jest temperaturą bezpieczną dla mleko i nie traci ono pozytywnych wartości?

[Tashideley]

Wątek od 5 lat nieaktywny, choć jego temat chyba nie został wyczerpany...
Zastanawiam się właśnie nad tą samą kwestią, bo często kupuję mleko na targu na zsiadłe lub serek serwatkowy. Czy wcześniej powinnam je mocno podgrzać celem pozbycia się ewentualnych bakterii? Jeśli tak to do jakiej temperatury i czy jest to od czegoś zależne, np. mleko z porannego dojenia, mleko wczorajsze.

[Anya]

Jak go podgrzejesz za mocno to się nie zsiądzie. Trzeba będzie dodać coś, aby się zsiadło. U nas mama kiedyśtam podgrzewała, ale takie już zsiadłe, żeby było bardziej "sztywne" i ser się lepszy zrobił.

[Tashideley]

To ciekawe co piszesz. Wydawało mi się, że kiedyś robiło się u mnie w domu zsiadłe mleko z takiego uprzednio przegotowanego...

[Anya]

Można przecież sprawdzić i przetestować co piszę. Nastawić przegotowane mleko i poczekać. Ja twierdzę, że zagotowane mleko nie zsiądzie się nigdy, chyba, że dodać do niego po przestudzeniu jogurtu, zsiadłego mleka albo soku z cytryny, ew. podpuszczki. Z sokiem wyjdzie z tego tylko ser o specyficznym smaku. Mleko owszem stawiało się w ciepłe miejsce i czekało. Potem, żeby skrzep na ser był bardziej ścisły można to było delikatnie podgrzać przed odcedzeniem serwarki.

[Tashideley]

Tak też zrobię. Metoda prób i błędów to też fajne doświadczenie.
Doczytałam, że tylko w przypadku przygotowywania domowego jogurtu Mistrz zaleca podgrzanie mleka do temperatury 60˚ C.
W innych przypadkach lepiej nie szaleć z wysoką temperaturą.

[Savage7]

Czy ktoś orientuje się do jakiej temp. można podgrzać mleko kozie lub krowie, żeby nie straciło swoich wartości głownie wapnia?

A po co podgrzewać? Wiadomo, że surowe prosto od krowy najzdrowsze, jeśli w ogóle...

[Kamil]

Po drugie podgrzewanie mleka to podchodzenie pod pasteryzacje.

[Brer]

A po co podgrzewać? Wiadomo, że surowe prosto od krowy najzdrowsze, jeśli w ogóle...

Bo taki ciepły napój z miodem jest smaczniejszy niż na zimno.

[Tashideley]

Myślę, że chodzi nie tyle o smak co o zabicie ewentualnych bakterii.

[Kamil]

Jakich bakterii?

[Savage7]

Bo taki ciepły napój z miodem jest smaczniejszy niż na zimno.

Chyba nikt poważny, chcący napić się ciepłego mleka nie pyta o jego temperaturę. Ciepły napój ma być ciepły i tyle.

[Brer]

Mógłby zapytać jeśli chce mieć ciepły napój, który nie został podgrzany na tyle, by strać cenne składniki.

[Tashideley]

Jakich bakterii?

Różnych bakterii patogennych, które mogłyby się w mleku pojawić z powodu choroby krowy czy braku odpowiedniej higieny podczas dojenia.
Być może taka sytuacja jest na tyle rzadka, że mało istotna, ale jeśli ktoś miałby się obawiać to dobrze gdyby wiedział do jakiej temperatury można mleko podgrzać, aby nie straciło swojej wartości.

[Mistrz]

Najbezpieczniej naświetlić.

[Poulet]

Bez przesady, ludzie pili kiedyś mleko prosto od krowy i dożywali 100 lat, ja mleka wiejskiego, prosto od gospodarza, nigdy nie podgrzewam, zostawiam na dzień lub dwa aż się zsiądzie, i tak je spożywam.

[Gibbon]

Gdyby tylko chciało się poczytać to co jest pod nosem... można by uniknąć naświetlań.