Zamiast wafli ryżowych możesz sobie upiec polecany na forum chleb gryczany, ale żeby nie przyszło Ci do głowy się nim obżerać - to ma być na razie tylko płynna faza przejścia pomiędzy jedzeniem glutenowych wyrobów piekarniczych do właściwego ZZO.
Tak wygląda nasza hierarchia produktów żywnościowych i to co jest wszędzie lansowane w mediach jako właściwe prowadzi właśnie do takich problemów jakie sama masz obecnie.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=25388.msg179432#msg179432Mój wstępny plan dla Ciebie to:
7:00 śniadanie: koniecznie jaja i to nie jedno ale przynajmniej 3 lub 4. Najlepiej w formie jajecznicy, jaj sadzonych lub omletu na dobrym maśle z boczkiem i cebulą. Po takim śniadaniu nie będziesz głodna.
12:00 2 śniadanie: (ponieważ jesteś w 1 etapie DP, to nie możesz na razie jeść ani owoców, ani orzechów, ani nabiału, żadnych majonezów, jogurtów itp.)
-czasem możesz wziąć sobie ten chleb z dobra wędlina i do tego surówkę.
-upiecz sobie w piekarniku boczek lub karkówkę i bierz na zimno kawałki tego mięsa i do tego surówkę, zgodną z 1 etapem DP - głównie zielone warzywa.
16:00 obiad: zamiast ryżu najlepiej jedz kaszę gryczaną z dodatkiem masła, jednak podstawą obiadu jest dobre mięso równoważone warzywami. Masz zjeść tyle aby nie być zaraz głodną.
18:00 podwieczorek: KB
19.30 kolacja: porządna zupa gotowana na mięsie z dużą ilością warzyw albo jakiś z pomysłów Kozaczka na kolacje:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=24748.0Cytat z 1 etapu DP:
"Osoby odczuwające niestrawności po zjedzeniu surowych warzyw powinny na początku jeść warzywa gotowane, następnie gotowane z blanszowanymi* (w dowolnej proporcji), następnie blanszowane z surowymi, a w końcu surowe."
Jedzenie w pracy:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1149.
Propozycja Kasi też jest ok.