dorin
|
|
« Odpowiedz #20 : 18-01-2010, 14:06 » |
|
Dziękuję, zrobię tak jak radzi Iza. Zacznę od dawki 2,5 ml. Z czasem będę ją zwiększała. U siebie zastosuję od razu pełną dawkę - zawsze mogę ją zmniejszyć Czekam na przesyłkę aloesu , oliwę mam w domu. Pracuję nad ograniczeniem glutenu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dorin
|
|
« Odpowiedz #21 : 19-01-2010, 16:21 » |
|
Pan listonosz przyniósł Aloes. Od jutra walka. Trochę się boję, że będzie bunt na pokładzie i młody nie będzie chciał tego pić. I trudno będzie mi utrzymać, żeby po wypiciu MO był 30 minut na czczo bo od razu po wstaniu z łóżka leci na śniadanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #22 : 19-01-2010, 18:33 » |
|
Najpierw, przez jakiś czas pij sama, i nie całą dawkę, a pół. Nie pali się! Do takich akcji trzeba być przygotowanym. Syn zobaczy, że pijesz i będzie zaciekawiony. A Ty już będziesz wiedziała, jak to jest. Wtedy mu będziesz opowiadać w prosty sposób. A rozmawiać i tłumaczyć, dlaczego tak się robi, jest bardzo wskazane. Synowi miksturkę podawaj wcześniej, dopóki jeszcze śpi. Ważne, by na pusty żołądek. Dzieci lubią pospać, więc pozwól mu na to po wypiciu "łyczka zdrowia".
I jeszcze jedno - nie traktuj starania o zdrowie jak walki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dorin
|
|
« Odpowiedz #23 : 20-01-2010, 16:07 » |
|
Grażynko było łatwiej niż myślałam. Rano około 6 podałam mu takim podajnikiem-strzykawką do buzi MO, lekko się przebudził ale powiedziałam, że to syropek i wypił po czym zasnął. Najbardziej się bałam, że będzie kaprysił na smak. Po przebudzeni zjadł 2 śniadania. :d Dopisuje mu dzisiaj apetyt.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dorin
|
|
« Odpowiedz #24 : 24-01-2010, 21:22 » |
|
Cztery dni picia MO za nami. W drugim dniu miałam bunt i nie chciał wypić ale się udało. Po rozmowie bez protestów otwiera "dzioba", żebym mu wlała miksturę. Gluten mocno ograniczyłam, dzisiaj nawet kupiłam chleb bezglutenowy, żeby był na kanapki do szkoły.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #25 : 25-01-2010, 10:44 » |
|
Tak trzymaj! Masz do wyboru: chlebek chrupki bezglutenowy, wafle ryżowe, kasza gryczana, jaglana i kukurydziana oraz lambasy. Jeśli już chcesz kupić chleb bezglutenowy ze sklepu z pseudo zdrową żywnością, to mniejszym złem będzie: chleb bezglutenowy o nazwie - "Domowy". Nie zawiera on modyfikowanej skrobi pszennej bezglutenowej, a jedynie lepiszcza chemiczne. Naprawdę - to pieczywo należy potraktować jako ostateczność!
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-01-2010, 10:46 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
dorin
|
|
« Odpowiedz #26 : 25-01-2010, 14:22 » |
|
Kaszę gryczana kupiłam, wcześniej jej nie lubił ale mam nadzieję, że jednak małymi kroczkami dojdziemy do zmiany w menu. To pieczywo jest tylko na kanaki do szkoły, poszukam może znajdę coś odpowiedniejszego. A gotowe mieszanki chlebowe to "mniejsze zło" ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
dorin
|
|
« Odpowiedz #28 : 25-01-2010, 21:18 » |
|
Produktów bezglutenowych jest spory wybór, problem tylko, żeby wybrać te odpowiednie Pieczywa chrupkiego nie kupuję bo nie ma powodzenia, no czasami jako przekąska tylko. Ale dziękuję za wszelkie rady i pomocne informacje. Przemroziłam syna ostatnio na spacerze i ma lekki katar.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #29 : 26-01-2010, 12:24 » |
|
A gotowe mieszanki chlebowe to "mniejsze zło" ?
Nie, to jest badziewie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dorin
|
|
« Odpowiedz #30 : 26-01-2010, 19:23 » |
|
Zanotowałam. To dalej podrążę, kupiłam ekspandowany amarantus i grykę, może być ? Możesz podać więcej danych?//Zibi
|
|
« Ostatnia zmiana: 27-01-2010, 09:37 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
dorin
|
|
« Odpowiedz #31 : 27-01-2010, 16:52 » |
|
Już podaję Amarantus ekspandowany w składzie ma tylko nasiona amarantusa ekspandowane, natomiast gryka : gryka ekspandowana, melasa buraczana, migdały. Syna boli gardło i ma dość silny kaszel czy mogę mu jakoś pomóc ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #32 : 27-01-2010, 19:05 » |
|
Nie mam zaufania do tego typu wynalazków inżynierii rolniczej. Jeśli jest to infekcja ropna, to może płukać gardło wodą z solą. Jeśli wirusowa, to płukać kisielkiem z siemienia i pić drobnymi łykami. Postawić bańki. W ostateczności podać lek: Nurofen forte. http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=10646.msg93825#msg93825
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-12-2011, 16:36 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #33 : 27-01-2010, 19:30 » |
|
Skład: gryka ekspandowana melasa buraczana migdały (5%) ! Produkt może zawierać śladowe ilości jaj, mleka, orzeszków ziemnych, nasion sezamu i zbóż zawierających gluten. Jeżeli nie ma uczulenia czy celiakii, śladowe ilości nie powinny przeszkadzać. Tylko po co szukać dziwów, jak mamy domowe sposoby, choćby Chlebek inny niż wszystkie czyli lambasy. Właśnie.//Zibi
|
|
« Ostatnia zmiana: 27-01-2010, 19:35 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
dorin
|
|
« Odpowiedz #34 : 27-01-2010, 20:12 » |
|
Dziecko zawinięte w szalik siedzi pod kołdrą i marudzi, że się poci, posmarowałam go maścią pulmex - nie wiem czy to nie błąd. Co 2 godziny wyganiam go do płukania gardła solą i o dziwo super mu to wychodzi. Dałam do picia ciepłą herbatę z babcinym sokiem malinowym. Co do "forumowego" pieczywa na pewno wypróbuję recepturę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dorin
|
|
« Odpowiedz #35 : 29-01-2010, 12:39 » |
|
Dzisiaj zaspałam z podaniem MO, więc śniadanie zjadł tak po 20 minutach. Po bólu gardła już nie ma śladu - woda z solą to cudowny sposób. Pozostał jeszcze paskudny mokry kaszel i katar taki jakby zatokowy. Może ten kaszel jest wynikiem spływającej wydzieliny.
|
|
« Ostatnia zmiana: 29-01-2010, 12:40 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #36 : 29-01-2010, 13:13 » |
|
Późnym popołudniem warto się pokusić o parówkę z szałwii i potem prosto do łóżka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emisia
Offline
Płeć:
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612
|
|
« Odpowiedz #37 : 29-01-2010, 13:37 » |
|
Pozostał jeszcze paskudny mokry kaszel Mokry, to dobry kaszel, wiec nie paskudny. Poczytaj posty Machosa. Dla niego (jak i dla wiekszosci tutaj), taki wlasnie kaszel byl zbawieniem. I jeszcze tutaj: http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/kaszel-i-katar
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dorin
|
|
« Odpowiedz #38 : 29-01-2010, 14:11 » |
|
Emisia czytałam te informacje. Napisałam, że paskudny bo dla ucha nieprzyjemny. Syn tylko poprzedniej nocy miał chyba stan podgorączkowy, teraz już nie. Chyba lepsza by była jednak taka odpoweidź orgaznizmu z podwyższoną temperaturą ? A może organizm wie lepiej ? Grażynko przypomniałaś mi o szałwi i, kiedyś zawsze jej używałam do płukania gardła, muszę koniecznie zlecić zakup W parówce chodzi o to, żeby z zatok zeszło. //G.
|
|
« Ostatnia zmiana: 29-01-2010, 17:19 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
dorin
|
|
« Odpowiedz #39 : 02-03-2010, 22:42 » |
|
Picie MO weszło nam w nawyk. Z dietą bezglutenową bywa różnie-ale jest całkiem nieźle. Kaszel znowu się pojawił tym razem jest suchy, towarzyszy mu katar, wieczorem nasila się ból gardła. Od czasu do czasu syn skarży się na bóle brzucha , głowy i dzisiaj kończyn górnych. Objawy są całe szczęście do zniesienia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|