Niemedyczne forum zdrowia
29-04-2024, 14:33 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zapalenie jądra  (Przeczytany 13042 razy)
Wira
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 01.06.2009. DP, KB - 01.12.2010
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 114

« : 01-12-2011, 12:50 »

Bardzo proszę o odpowiedż na następujące pytanie ( moze Mistrz znajdzie chwilkę i podpowie nam, co jest słuszne):
 Czy zapalenie jądra można wyleczyć bez zażywania antybiotyku? Jeśli tak, to proszę o podpowiedzi - nie oczekuję e-recepty. Stosuję się do zasad, propagowanych na forum, uważam, ze dzięki tej wiedzy, jaką znalazłam tu, jestem zdrowsza i jestem za to bardzo wdzięczna. Chodzi mi tylko o jakieś podpowiedzi lub pokierowanie - wszystko, czego dowiedziałam się o zapaleniu jądra, sprowadza się do jednego - kuracja antybiotykowa, a tego, akurat, chciała bym uniknąć  ( dla uniknięcia żarcików zaznaczam - TO NIE JA MAM ZAPALENIE JĄDRA:-))
Sprawa jest dosć poważna, bo żle leczone zapalenie jądra grozi bezpłodnością. Proszę o pomoc.
« Ostatnia zmiana: 01-12-2011, 13:47 wysłane przez Wira » Zapisane
Krakowianka01
Początkujący
*

Offline Offline

Wiadomości: 29

« Odpowiedz #1 : 01-12-2011, 23:21 »

Wira, kto ma Ci tutaj pomóc?
Ten, kto decyduje o tym forum, jest poza okresem prokreacji!
Jeśli zależy Ci na płodności partnera,  to zastosuj skuteczną metodę, czyli właściwie dobrane antybiotyki.
 W waszym przypadku liczy się czas, i odpowiednia, sprawdzona  metoda leczenia.
Zauważ proszę, że "radzić" Ci będą osoby, które mają, jak to się żartobliwie mówi "wszystkich w domu".
Ja też mam kompletną rodzinę:).

P.S. Zrobiłaś dwa błędy interpunkcyjne i jeden ortograficzny, a twój wpis jest na forum od  ponad dziesięciu godzin. Jestem pod wrażeniem siły...Twojego pytania:).
Zapisane
Wira
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 01.06.2009. DP, KB - 01.12.2010
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 114

« Odpowiedz #2 : 02-12-2011, 17:05 »

Bardzo serdecznie proszę o jakieś wskazówki w sprawie, o której pisałam w poprzednim poście - odpowiedż Krakowianki nie potrafię sklasyfikować - sarkazm czy współczucie?

Sprawa dla nas jest poważna i bardzo liczę na moderatorów, ekspertów lub na Pana, Panie Józefie.
Z wyrazami szacunku...
Zapisane
Krakowianka01
Początkujący
*

Offline Offline

Wiadomości: 29

« Odpowiedz #3 : 02-12-2011, 21:34 »

Jaki sarkazm, Wiero?
Tylko dobra rada, zdroworozsądkowa.

 Mąż mojej koleżanki próbował "przeczekać" sprawę i skończyło się usunięciem jądra, podobno w strasznych bólach.

Tutaj każdy sam decyduje o swoim zdrowiu.  Obecność na tym forum, czy  napisanie chociażby  sto wpisów, przecież nie leczy.

Życzę Wam dobrych decyzji:).
Zapisane
Heniek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 14-05-2008
Wiadomości: 853

« Odpowiedz #4 : 02-12-2011, 21:40 »

Czy zapalenie jądra można wyleczyć bez zażywania antybiotyku? Jeśli tak, to proszę o podpowiedzi - nie oczekuję e-recepty.

Czy jakąkolwiek chorobę można wyleczyć jakimikolwiek sposobami?

Czy wyleczenia w medycynie w ogóle się zdarzają?

Co to znaczy wyleczyć?

Przypomnijmy tu stare, jeszcze antyczne, porzekadło. Lekarz leczy, natura uzdrawia.

Leki mają w zwyczaju leczyć, ale nie wyleczyć. Chodzi raczej o jakieś załatanie, zaleczenie, a nie o wyleczenie. Oceniając rzeczywiste działanie leków trzeba stwierdzić, że stosowane z umiarem "jak na lekarstwo" można je użyć z korzyścią dla chorego. Są sytuacje kiedy leki, nawet takie jak antybiotyki, bywają niezbędne. Są to m.in. sytuacje ratowania życia, unikanie kalectwa. Nie znając szczegółów konkretnego przypadku można z grubsza przyjąć, że zastosowanie antybiotyku w sytuacji zapalenia jądra jest uzasadnione. Pytanie tylko, co dalej… Antybiotykoterapia, nawet najlepiej wycelowana nie rozwiąże problemu. Człowiek, który reprezentuje nurt Biosłone, gdy w sytuacji stanu konieczności sięga po antybiotyk, robi to świadomie i bez fałszywej nadziei, że ten antybiotyk rozwiąże jego zdrowotne problemy. Stan zapalny, załatany antybiotykiem, w jakiejś formie prędzej czy później powróci. Może w innym miejscu, może w tym samym, może ze zdwojoną siłą, może słabszy. Trzeba się jednak na ten powrót przygotować. Biosłonejczyk dba o zdrowie, więc jest szansa, że będzie lepiej. Można też spróbować ukierunkować powrót stanu zapalnego w bardziej dogodne miejsce. Taką metodą ukierunkowania może być metoda NIA. W tym przypadku nie chodzi o leczenie raka, którego nie ma, i nie ma tu powodu by się bać raka na zapas, bo m.in. z takiej bojaźni przed rakiem powstaje rak. Metoda NIA choć została pomyślana jako sposób na raka w tym przypadku ma posłużyć do rozładowania stanu zapalnego m.in. ewakuacji ropy na zewnątrz organizmu.

Choć uprzedzałem przed chwilą, że nie warto bać się raka na zapas to trzeba jednak wspomnieć, że zaleczony stan zapalny stwarza ryzyko raka. Bardzo często stan zapalny, który powstał w sposób spontaniczny czyli naturalny, ale też wywołany sztucznie, powoduje cofnięcie zmian nowotworowych. Regularne, pacjenckie blokowanie stanów zapalnych stwarza wysokie ryzyko rozwinięcia się choroby nowotworowej. Stawiajmy na mądrość organizmu. Jeśli organizm decyduje się na stan zapalny to widać ma w tym jakiś cel, pewnie chce uniknąć czegoś gorszego niż ów stan zapalny.

Uwagi powyższe mają charakter ogólny. Wszelkie decyzję należy podjąć samodzielnie w oparciu o wiedzę, własne obserwacje, sygnały organizmu, własne potrzeby i możliwości.

Natomiast co do roli Krakowianki na tym forum, to mogę ją podsumować jako zwyczajną obłudniczkę i rasową pacjentkę. Jako kadra tego forum dostajemy różne sygnały od forumowiczów. Już jakiś czas temu otrzymaliśmy wiarygodne sygnały, że Krakowianka robi tu krecią robotę. Poza tym gówno wie a mądrzy się. Co do wieku prokreacji to przyjęła pewnie normy medyczne, czyli idiotyczne, jak na rasową pacjentkę przystało. Obłudna Krakowianka potrafi poprzez wiadomości prywatne zniechęcać forumowiczów do stosowania metod Biosłone, namawiać do leczenia. Mimo wpisanej w profilu daty od której pije MO w prywatnych wiadomościach, które rozsyłała forumowiczom deklarowała się, że MO nie pije.
« Ostatnia zmiana: 19-12-2011, 22:39 wysłane przez Heniek » Zapisane

Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć
Wira
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 01.06.2009. DP, KB - 01.12.2010
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 114

« Odpowiedz #5 : 02-12-2011, 23:06 »

Dziękuję bardzo za post.  
Powtarzam - nie oczekiwałam na gotowe rozwiązanie - chodziło raczej o to, aby dowiedzieć się o ewentualnych doświadczeniach innych w starciu z takim schorzeniem. Leczymy się przeciwzapalnie bez antybiotyków. Straszny ból minął po trzech dniach. dziesięć dni spędzonych w łóżku - każdy krok sprawiał ból. Teraz jest dobrze - ale wciąż robimy okłady, bo nadal jest mały obrzęk - dlatego chciałam dowiedzieć się - czy ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat - na przykład - jakie okłady skutecznie pomagają rozejść się obrzękom?
« Ostatnia zmiana: 19-01-2012, 17:22 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #6 : 03-12-2011, 22:15 »

Nie wiem czy teraz gdzieś znajdziesz liście babki lancetowatej, ale one z pewnością by pomogły. Mają szerokie zastosowanie, ale działają również przeciwzapalnie i ściągająco. Robiliśmy okłady w przeróżnych miejscach i zawsze pomogło. Stosowałam je kiedyś na zapalenie piersi, próbowałam przeróżnych metod, wtedy przypomniałam sobie o niej. Narwałam, umyłam, wysuszyłam. Zrobiłam okład na noc a rano były suche jak słoma, a obrzęk znacznie mniejszy.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Aniela
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 73
MO: 11-01-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 59

« Odpowiedz #7 : 04-12-2011, 00:03 »

Cytat
- jakie okłady skutecznie pomagają rozejść się obrzękom?

Kataplazmy z siemienia lnianego skutecznie zmniejszają obrzęki. Przekonałam się o tym, kiedy mężowi spuchły stopy jak banie w czasie oczyszczania. Robiłam mu wtedy kataplazmy i bardzo szybko nogi wróciły do normalnych rozmiarów. Ale też zmniejszył się wyciek ropy przez skórę.
 http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=2211.340
Nie jestem tylko pewna, czy takie gorące kataplazmy można stosować na okolicę jąder.
Chociaż, znalazłam tutaj wątak o podobnym problemie:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=6155.0  
I jest tam też o kataplazmach.
 
« Ostatnia zmiana: 04-12-2011, 00:05 wysłane przez Aniela » Zapisane
Wira
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 01.06.2009. DP, KB - 01.12.2010
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 114

« Odpowiedz #8 : 04-12-2011, 09:14 »

Z całego serca dziękuję Wam za wskazówki.

Cytat
Nie jestem tylko pewna, czy takie gorące kataplazmy można stosować na okolicę jąder.

Nie można robić gorących okładów, ale co stoi na przeszkodzie spróbować lekko letnie?
 :-)
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!