Dieta podczas karmienia piersią - pytania

Zaczęty przez Melinda, 03-09-2012, 20:14

Poszukująca

Placuszki gryczano - jaglane: 
zboża  mielisz w młynku do zbóż (ja używam do kawy):
kaszę jaglaną i kaszę gryczaną + płatki jaglane (nie są konieczne)
2 łyżki oliwy z oliwek,
wodę,
szczyptę anyżku lub kakaa
mieszasz do uzyskania trochę bardziej zwartej konsystencji niż ciasto naleśnikowe
smażysz na oliwie z oliwek małe placuszki

Tak na marginesie to miał być wątek z przepisami, a o dylematach z karmieniem warto pisać w wątku "okres karmienia piersią". Tak dla większego porządku (-:

Poszukująca

Asia61

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna

Poszukująca

Bez (-:
Najlepiej smakują na ciepło. Można smarować powidłem lub zrobić kanapkę. Też miałam wątpliwości jak wyjdą, ale byłam pozytywnie zaskoczona.
Poszukująca

Asia61

#43
Ile mąki zużywasz na np. 12 placków?
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna

Poszukująca

Ojej, wsypuję tyle ile się zmieści do młynka jednej i drugiej mąki, chyba po około pół szklanki. Dawno nie robiłam tych placków bo nie mogę smażonego. Wychodziło mi około 15 sztuk z tego co pamiętam.
Poszukująca

Viola

#45
Ostatnio natknęłam się na artykuł o glikozydach cyjanogennch zawartych w produktach naturalnych i w związku z tym mam pytanie:
codziennie jem migdały(moczone w zimnej wodzie) i siemię mielone, którym posypuję kaszę jaglaną, czy jest to bezpieczne podczas karmienia piersią, zważywszy, że te produkty zawierają te toksyczne związki?

Whena

Na temat siemienia lnianego pisaliśmy w tym wątku i jest tam odpowiedź na twoje pytanie: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=24854.msg172146#msg172146

Viola

#47
Tak, jedna - dwie łyżeczki siemienia nie zaszkodzą, ale ja do tego zjadam szklankę migdałów, które też zawierają szkodliwe związki.

Whena

Musiałabyś bardzo dużo zjeść tego siemienia lub migdałów, aby Ci zaszkdziło.

Garghanta

Mam 3,5 miesięcznego syna. Karmię wyłącznie piersią. Nie pilnowałam diety od porodu, syn był szczepiony (gruźlica, żółtaczka B, pierwsza dawka infanrix hexa), najpierw miał łojotokowe zapalenie skóry, potem azs, teraz i jedno i drugie, choć wyeliminowałam mleko, następnie jajka. Unikam też chemii, soków kupnych, wołowiny i wieprzowiny. Czy powinnam wrócić do początku, tj. kaszy jaglanej, ziemniaka, marchewki itp.? Jak doprowadzić synka do porządku? Jest też markotny, niespokojny, ulewa bardzo dużo, w ciągu dnia zasypia na max. 20 min. jeśli zostaje sam, chyba że zostaje przy mnie. Jego skóra jest cała poplamiona, trądzik + suche plamy i w ogóle sucha skóra, na zgięciach czerwone placki, większość z nich otwartych, czerwonych, mokrych i ściągających brud, który się do tego lepi. Boję się, że jakaś bakteria się jeszcze dodatkowo wkręci. Kupy aktualnie żółte i całkowicie płynne i już tak od co najmniej tygodnia, wcześniej kupy długo zgniło-zielone, jeszcze wcześniej żółte, żółto-zielone lub zielone, budyniowe, musztardowe lub o konsystencji jajecznicy.

Dodam, że ciągle chodzę głodna, spragniona więc trudno mi ustalić spartańską dietę i konsekwentnie się jej trzymać i że sama również mam zmiany skórne, świąd, nad powiekami suche plamy do krwi (ciąża cofnęła problemy skórne, po porodzie wróciły).

Beaton

Jestem 1,5 tygodnia po porodzie. Stosuję się do diety zalecanej przez Kwiatuszka i czuję się bardzo dobrze, poza tym, że ciągle jestem głodna. Czy Wy też tak miałyście? Do tej pory córeczka była spokojna, przesypiała dwie godziny, budziła się do jedzenia i potrafiła nawet godzinę leżeć spokojnie. Dziś w nocy zauważyłam, że nie bardzo chciała ssać z lewej piersi, a kiedy już się za nią wzięła chwilę possała, ponieważ zasnęła i za niespełna godzinę ponownie się budziła. Następnie przez dzień było ok, do godziny 18. Od tej godziny do tej pory (mamy już 22:30) chwilkę possie, zasypia a kiedy odkładam ją do łóżeczka zaraz się budzi i tak w kółko. Czy to może być spowodowane tym, że sobie nie pojada, czy może potrzebuje czułości?