Piotras
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 01.06.2016
Skąd: Poznań
Wiadomości: 26
|
|
« : 13-02-2017, 12:28 » |
|
Od września jestem na diecie i stosuję wszelkie możliwe zasady i porady. Jestem alergikiem i chcę się tej alergii pozbyć. Jestem też Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi. Problem z jakim się zgłaszam to niski poziom hemoglobiny, który jest podstawowym wskaźnikiem możliwości oddania krwi. Przez całą moją przygodę z krwiodawstwem hemoglobina wahała się pomiędzy 15 a 18. Od września (od kiedy jestem z Wami) hemoglobina systematycznie spadała i ostatnie dwa wyniki to 13,6. Za chwilę może okazać się, że poziom jest poniżej 13,5 co będzie równoznaczne z dyskwalifikacją w oddawaniu krwi na miesiąc. Poziom 13,6 jest dla mnie poziomem alarmowym z dwóch powodów: 1) spada do nie osiąganych dla mnie niskich wyników 2) nie będę mógł zaraz oddawać krwi.
Zastanawiam się co może być powodem i jak temu zaradzić. Mogę niby brać preparaty z żelazem, ale to nie o to chodzi. Czy to problemy z wchłanianiem, czy produkcją krwi? Może jakoś poradzicie?
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-02-2017, 21:53 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #1 : 15-02-2017, 22:19 » |
|
Piotras, co na to ci, którzy Twoją krew pobierali?
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-02-2017, 08:23 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotras
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 01.06.2016
Skąd: Poznań
Wiadomości: 26
|
|
« Odpowiedz #2 : 16-02-2017, 07:43 » |
|
Dla nich sytuacja jest prosta: hemoglobina 13,5 i niżej (lub 18,3 i wyżej) -> nie oddajesz krwi.
Możecie sobie myśleć co chcecie o medycynie, też mam swoje zdanie wyrobione. Nie znaczy to jednak, że cała medycyna jest zła. Za chwilę może się okazać, że ktoś z was trafia na planową operację - lub nie daj Boże z wypadku - i potrzebuje krwi a w banku pusto... Resztę proszę sobie dopowiedzieć.
Liczę na to, że ktoś z fachowców się jednak wypowie i mi pomoże.
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-02-2017, 08:24 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Shadow
Offline
Płeć:
Wiek: 34
MO: 23.02.2015
Wiedza:
Skąd: Wrocław/Radomsko
Wiadomości: 558
|
|
« Odpowiedz #3 : 16-02-2017, 12:53 » |
|
Na to pytanie nikt nie odpowie. Nikt nie wie co w tym momencie robi Twój organizm i z czym ma problem. W czasie zdrowienia wartości wielu wskaźników medycznych mogą wyjść ponad skalę, szczególnie podczas przesileń, ale nie tylko.
Daj sobie czas, kontynuuj MO, KB i DP lub ZZO. To może trwać kilka miesięcy. Może zmień sposób żywienia. Co jesz?
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-02-2017, 14:32 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kredka8520
Offline
Płeć:
MO: 25.12.2011
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 61
|
|
« Odpowiedz #4 : 16-02-2017, 13:04 » |
|
Pamiętaj, że zanim zaczniesz dbać o innych, musisz zadbać o siebie. Chyba lepiej przeprowadzić dietę i oczyścić organizm niż oddawać krew za wszelką cenę. Poza tym w bankach najczęściej brakuje rzadkich grup krwi - jeżeli jesteś aż takim altruistą to zadzwoń gdzie trzeba i się dowiedz czy nie ma zapasów Twojej grupy krwi.
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-02-2017, 14:33 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotras
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 01.06.2016
Skąd: Poznań
Wiadomości: 26
|
|
« Odpowiedz #5 : 16-02-2017, 13:58 » |
|
Właśnie dbam o siebie. Badanie poziomu hemoglobiny przed oddaniem ma właśnie na celu zadbanie o donatora. Skoro hemoglobina spada, to mam mniej tlenu transportowanego i mniej dwutlenku odprowadzanego. Skoro być może spada poziom żelaza, to zaraz o anemię mogę zahaczyć. Ostatnio czuję się słabszy, zdecydowanie więcej muszę spać a i tak nie czuję się wyspany. Jest gorzej niż było na początku, gdzie po wprowadzeniu MO, DP i KB poczułem przypływ energii i wysypiałem się zdecydowanie lepiej. Kredka chyba nie rozumiesz idei krwiodawstwa, trudno. Moja dieta składa się z jajek, w większości surowych warzyw (marchew, buraki, rzodkiew, sałata, kapusty różne, kalafior...), różne rodzaje mięs, wędlin i podrobów, kaszy jaglanej i gryczanej, tłuszczów głównie zwierzęcych, ale też roślinnych + KB raz dziennie. Dieta jest prosta jak bat, nie wiem co tu jeszcze zmieniać. W marcu mam zacząć koktajle cytrynowe. Powiem szczerze, że myślę o suplementacji żelazem. Sądziłem jednak, że lecząc elita doprowadzę do lepszego wchłaniania a nie do tego, że zaczyna mi pewnych składników brakować, czyli wchłanianie jest słabsze. Czekam, czekam, nic mi więcej nie pozostało. O, wiem co jest nie tak... Wcześniej pożerałem czekolad ilości ogromne, teraz porcje są zerowe lub bardzo skromne.
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-02-2017, 14:34 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kredka8520
Offline
Płeć:
MO: 25.12.2011
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 61
|
|
« Odpowiedz #6 : 16-02-2017, 15:07 » |
|
Być może nie rozumiem idei krwiodawstwa. Ale mam wrażenie, że Ty nie rozumiesz procesu dochodzenia do zdrowia. Traktujesz MO, DP i KB jak lekarstwo, na swoje dolegliwości, a to nie działa w ten sposób. Jeżeli masz niedobór, to wynika on z nieprawidłowego wchłaniania, a to załatwi MO, KB, DP, ale potrzeba czasu. http://portal.bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/dlaczego-suplementy-diety-sa-szkodliwehttp://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/substancje-odzywcze/mineraly
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-02-2017, 15:25 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zebbra
|
|
« Odpowiedz #7 : 17-02-2017, 08:48 » |
|
Skoro się oczyszczasz i toksyny krążą we krwi to nie wiem, czy ta twoja krew będzie dla kogoś dobrodziejstwem czy przekleństwem... Więcej można poczytać na forum tu: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=6518.0Ja oddałam krew raz, potem odpuściłam tą "ideę". Też na początku miałam zbyt niską hemoglobinę, próbowałam kilka razy, a udało się jakiś czas po tym jak zaczęłam pić MO i dbać o dietę . Ale zaczęłam też więcej czytać, interesować się "służbą chorób" i medycznym biznesem i jakoś tak się zraziłam, poczułam się wykorzystana, nawet te czekolady co dają to taki syf sztuczny, że teraz to już nie dałabym rady tego zjeść...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotras
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 01.06.2016
Skąd: Poznań
Wiadomości: 26
|
|
« Odpowiedz #8 : 17-02-2017, 13:28 » |
|
Nie jestem ekspertem, dlatego pytam. Pytając, liczę na odpowiedź. Widzę, że są tu tacy co chcą na pytania odpowiadać i pomagać. Są też tacy, co tylko krytykują działania innych.
Schemat jest prosty. Pewne parametry są dobre, zaczynasz coś ze sobą robić, parametry spadają. Zastanawiasz się jaka jest przyczyna, skoro miało być lepiej a jest gorzej. Zadajesz pytania. Czekasz na odpowiedz a niekoniecznie krytykanctwo.
Wszyscy się zgadzamy co do jednego: poziom hemoglobiny musi być na odpowiednim poziomie. Skoro jest za niski lub niższy niż oczekiwany, to jest coś nie tak. Skoro coś jest nie tak, to trzeba zrobić coś, żeby było lepiej. Tylko co?
Z tego co tu piszecie, to nie należy robić nic poza tym co już robię. I to mi wystarczy.
Co do krwiodawstwa to każdy może mieć swoje zdanie. I oby się ono nie zmieniło kiedy na szpitalnym łóżku lub stole operacyjnym nie będzie leżał ktoś z waszej rodziny, kto do przeżycia będzie potrzebował krwi. Może MO mu wtedy przetoczycie? Z tego co dzieje się z krwią lub jej składnikami - poza transfuzjami - trzeba sobie zdawać sprawę i samemu rozważyć co jest ważniejsze... czyjeś życie, czyjś biznes lub może te czekolady...
Zgadzam się co do tego, że medycyna to ogromny biznes. Ale w szpitalach ratuje się ludzi nie tylko takich, którzy sami sobie zawinili jedząc nie to co trzeba. Są np. ludzie po wypadkach, z uciętym kończynami, z otwartymi czaszkami, z nożem w brzuchu lub w plecach. Co im poradzicie? Nie dać się biznesowi i posmarować nóż sokiem z cytryny czy kikut po nodze posmarować alocitem? Nie dajmy się zwariować, trochę rozsądku. No, chyba że wszyscy żyjecie w wiosce Amiszów i potajemnie korzystacie z komputera zrobionego ze słomy i podłączonego przypadkowo do internetu sąsiada.
Dla wielu osób dochodzenie do zdrowia jest równoznaczne z leczeniem i nie czepiałbym się słówek.
I polecam jeszcze jedno. Myśleć, myśleć i raz jeszcze myśleć, a nie ślepo powtarzać opinie innych. Homo sapiens ponoć jesteśmy.
Dziękuję za 20% zawartości tematu, która stanowi odpowiedź na mój problem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-02-2017, 13:44 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #9 : 17-02-2017, 14:03 » |
|
Co im poradzicie? Nie dać się biznesowi i posmarować nóż sokiem z cytryny czy kikut po nodze posmarować alocitem? Zamiast krwi - ZZO i EPO. Podana krew, to bomba z opóźnionym zapłonem. Masa reakcji immunologicznych, które często doprowadzają pacjenta do śmierci. Nowoczesna medycyna odchodzi od podawania krwi. Stosują transfuzje najczęściej niechlujni lekarze. Ci porządni dają radę bez. Są na to sposoby. I polecam jeszcze jedno. Myśleć, myśleć i raz jeszcze myśleć, a nie ślepo powtarzać opinie innych. Homo sapiens ponoć jesteśmy. Tobie zalecamy to samo.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Piotras
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 01.06.2016
Skąd: Poznań
Wiadomości: 26
|
|
« Odpowiedz #10 : 17-02-2017, 14:36 » |
|
Zamiast krwi - ZZO i EPO. Proszę o rozwinięcie tajemniczych skrótów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #11 : 17-02-2017, 15:21 » |
|
I polecam jeszcze jedno. Myśleć, myśleć i raz jeszcze myśleć,
Co i raz myślę, myślę, jeszcze raz myślę i nic. Co wtedy polecasz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #12 : 18-02-2017, 19:32 » |
|
Zamiast krwi - ZZO i EPO. Proszę o rozwinięcie tajemniczych skrótów. Proszę: EPO- hormon erytropoetyna ZZO Zasady Zdrowego Odżywiania wg Biosłone
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Piotras
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 01.06.2016
Skąd: Poznań
Wiadomości: 26
|
|
« Odpowiedz #13 : 20-02-2017, 11:00 » |
|
EPO- hormon erytropoetyna Jakoś nie widzę zastosowania EPO w przypadku upływu krwi w ilości 2-3 litrów. Można pewnie też próbować wtłaczać inne płyny do krwiobiegu, ale nie sądzę, żeby potrafiły być nośnikiem tlenu i CO2. Poza tym może i są na świecie różne ciekawe technologie zastępowania krwi. Może i tak. Nie sądzę jednak, że jeżeli trafisz po wypadku do szpitala to ktoś będzie się Ciebie pytał jaką technologię ratowania życia sobie życzysz. A jak zabraknie krwi to zabraknie i Ciebie. Smutne, ale i prawdziwe. Realia są takie a nie inne. Poza tym substancje krwiozastępcze są produkowane chyba przez znienawidzony kartel farmaceutyczno-medyczny... Wracając do tematu. Pozostaję przy tym wszystkim co robiłem do tej poru. Orzechów włoskich włączyłem trochę więcej. Za jakiś czas znów się odezwę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-02-2017, 14:30 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #14 : 20-02-2017, 11:38 » |
|
Na hemoglobinę najlepsza wątróbka.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Piotras
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 01.06.2016
Skąd: Poznań
Wiadomości: 26
|
|
« Odpowiedz #15 : 20-02-2017, 11:40 » |
|
Dzięki. Rozumiem, że nie musi być surowa .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #16 : 20-02-2017, 11:55 » |
|
Lepsza by była surowa, ale krwista wystarczy.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Barbarka15
Offline
Płeć:
MO: 11.04.2011
Skąd: Włocławek
Wiadomości: 69
|
|
« Odpowiedz #17 : 28-02-2017, 23:14 » |
|
Też oddaję krew i nigdy nie mam problemów z hemoglobiną. Popijam sobie zakwas z buraków lub czerwone wino, oczywiście wszystko własnej roboty.
|
|
« Ostatnia zmiana: 01-03-2017, 07:00 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
Barbara
|
|
|
Piotras
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 01.06.2016
Skąd: Poznań
Wiadomości: 26
|
|
« Odpowiedz #18 : 01-03-2017, 09:01 » |
|
Dwa tygodnie po poprzednich badaniach hemoglobina jest ok: 14,5. Są za to inne ciekawe odstępstwa, ale to w innym wątku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|