Agutkaz
Częsty gość
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 01.12.2012
Skąd: okolice Łodzi/Lublin
Wiadomości: 68
|
|
« Odpowiedz #20 : 10-12-2012, 12:20 » |
|
Rozumiem, że opuchlizna migdałków może się długo utrzymywać i należy się tym przejmować? Wcześniej czy później ta ropa sama się uwolni, nawet bez okładów, inhalacji, czy innych działań? Czy w takim razie mogę kontynuować podawanie dziecku MO (przerwałam, kiedy wystąpiła gorączka)?
|
|
|
Zapisane
|
Mama Maćka (6,5 l.) i Milenki (3 l.)
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #21 : 10-12-2012, 12:55 » |
|
Czy w takim razie mogę kontynuować podawanie dziecku MO MO podasz, jak będzie wszystko ok. Najlepiej zaczniesz od 1/4 dawki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Spokoadam
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960
|
|
« Odpowiedz #22 : 10-12-2012, 13:05 » |
|
U moich dzieci było 1/4 dawki raz na tydzień.
|
|
|
Zapisane
|
Dopadło mnie zdrowie.
|
|
|
Kasandra
Offline
Płeć:
MO: 15.05.2010
Skąd: Zielona Góra
Wiadomości: 104
|
|
« Odpowiedz #23 : 10-12-2012, 15:25 » |
|
Okłady z kapusty są pomocne przy problemach z migdałkami. Mój wnuczek, 3-latek, boryka się z tym problemem od prawie trzech lat. Lekarze straszyli, że będzie głuchy, że dojdzie do perforacji błony bębenkowej. Oczywiście miał duży niedosłuch, ciągłe katary. Kilka razy bolące ucho. Żadnych antybiotyków, jedynie kapusta i zakraplanie alocitem. Obecnie jest duża poprawa, gdyż nie ma bezdechów, lepiej mówi, słuch poprawił się. Mikstura z przerwami, widać to działa. ,
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-12-2012, 16:10 wysłane przez K'lara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Agutkaz
Częsty gość
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 01.12.2012
Skąd: okolice Łodzi/Lublin
Wiadomości: 68
|
|
« Odpowiedz #24 : 10-12-2012, 16:52 » |
|
A jeśli jedynym co mój syn akceptuje jest owinięcie szyi szaliczkiem, to też nie muszę się martwić? Jest szansa, że te migdały same wyropieją?
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-12-2012, 16:55 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
Mama Maćka (6,5 l.) i Milenki (3 l.)
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #25 : 10-12-2012, 18:30 » |
|
Chyba próbowałabym mimo wszystko powiedzieć mu, że jak zrobisz mu takie okłady, tylko na godzinę dziennie podczas np. jakiejś bajki czy filmu, to wtedy szybciej poczuje się lepiej. Domyślam się, że to się łatwo mówi, ale z drugiej strony na razie wychodzi na to, że masz w domu 6letniego "terrorystę". Spróbuj poszukać jakiegoś sposobu na niego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kasandra
Offline
Płeć:
MO: 15.05.2010
Skąd: Zielona Góra
Wiadomości: 104
|
|
« Odpowiedz #26 : 10-12-2012, 19:33 » |
|
Wiem, że córka robi okłady z kapusty na noc, kiedy wnuk już śpi. Zabiera do swojego łóżka, żeby malec nie zrzucił okładu. Wiele nocy nie przespanych przez to, lecz efekt jest zadziwiający.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-12-2012, 20:48 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #27 : 10-12-2012, 19:33 » |
|
Tylko ta wizja perforacji błony bębenkowej i ewentualnego niedosłuchu (zależnie od miejsca tej perforacji) nie daje mi spokoju. Miałam iść jutro na kontrolę, ale chyba zrezygnuję, bo znów mnie nastraszy... Błona bębenkowa bardzo często perforuje. To normalne w trakcie zapalenia ucha. Poprzez ten otworek wylewa się ropa i jest spokój. Następnie zarasta. Moja córa miała dość często zapalenia ucha środkowego, oczywiście w czasach przedbiosłonejskich. Lekarze przepisywali antybiotyki a i tak była perforacja. Lepiej, żeby ropa wylała się na zewnątrz, niż do środka.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Kasandra
Offline
Płeć:
MO: 15.05.2010
Skąd: Zielona Góra
Wiadomości: 104
|
|
« Odpowiedz #28 : 11-12-2012, 10:29 » |
|
Tak jak mówi Mistrz: musi wyropieć.
|
|
« Ostatnia zmiana: 11-12-2012, 11:07 wysłane przez K'lara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Agutkaz
Częsty gość
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 01.12.2012
Skąd: okolice Łodzi/Lublin
Wiadomości: 68
|
|
« Odpowiedz #29 : 11-12-2012, 11:46 » |
|
W takim razie nic mu nie daję, owinęłam tylko szyję szalikiem, sama za to napiłam się wczoraj szałwi, bo lewy migdał bolał okropnie przy przełykaniu śliny. Jakoś wciąż ciężko mi uwierzyć, że to może tak po prostu samo przejść, bez płukania gardła, bez okładów... Zazwyczaj jednak każdy stosuje jakieś naturalne "wspomagacze", a w przypadku mojego upartego synia po prostu nie ma na to szans. Herbatę z miodem, jeśli już wypije, to też tylko ciepłą, nie gorącą. A okładu z kapusty nie da sobie zrobić nawet "na śpiocha", bo ma lekki sen, aczkolwiek będę ponawiać próby.
|
|
« Ostatnia zmiana: 11-12-2012, 13:46 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
Mama Maćka (6,5 l.) i Milenki (3 l.)
|
|
|
Agutkaz
Częsty gość
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 01.12.2012
Skąd: okolice Łodzi/Lublin
Wiadomości: 68
|
|
« Odpowiedz #30 : 14-12-2012, 20:09 » |
|
Ostatniej i poprzedniej nocy udało mi się zrobić Maćkowi okład z ciepłej soli przez co najmniej godzinę, dwie. W sumie nie zauważyłam, żeby migdałki się zmniejszyły, ale przed chwilą zauważyłam, jak wycieka mu coś z ucha...! Pewnie doszło do tej perforacji, której tak się obawiałam i ten płyn to ropa. Czy mam coś teraz z tym robić? Ze dwa dni temu bolało go to ucho i po włożeniu mu tam watki nasączonej sokiem z "anginowca", do rana mu przeszło. Teraz ucho podobno go nie boli, ale ta ropa...:-( Iść z tym do lekarza, czy nic nie robić i czekać aż samo się zagoi?
|
|
|
Zapisane
|
Mama Maćka (6,5 l.) i Milenki (3 l.)
|
|
|
Agnieszka
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690
|
|
« Odpowiedz #31 : 14-12-2012, 20:24 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-12-2012, 20:35 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
Aga mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
|
|
|
Agutkaz
Częsty gość
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 01.12.2012
Skąd: okolice Łodzi/Lublin
Wiadomości: 68
|
|
« Odpowiedz #32 : 14-12-2012, 20:25 » |
|
z tego stresu już nie myślę...
|
|
|
Zapisane
|
Mama Maćka (6,5 l.) i Milenki (3 l.)
|
|
|
Agutkaz
Częsty gość
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 01.12.2012
Skąd: okolice Łodzi/Lublin
Wiadomości: 68
|
|
« Odpowiedz #33 : 14-12-2012, 20:34 » |
|
Wygrzewanie ucha potęguje stan zapalny. Każde ciepło powoduje zwiększenie objętości naczyń krwionośnych, a przez to zwiększenie ilości krwi - a to jest przyczyną zwiększenia stanu zapalnego.
Zawsze mi się wydawało, że przy zapaleniu ucha, trzeba je opatulać i chronić przed przewianiem, więc teraz już całkiem zgłupiałam...
|
|
|
Zapisane
|
Mama Maćka (6,5 l.) i Milenki (3 l.)
|
|
|
Agutkaz
Częsty gość
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 01.12.2012
Skąd: okolice Łodzi/Lublin
Wiadomości: 68
|
|
« Odpowiedz #34 : 14-12-2012, 21:02 » |
|
Na pewno nie ma potrzeby, żeby laryngolog obejrzał ucho?
|
|
|
Zapisane
|
Mama Maćka (6,5 l.) i Milenki (3 l.)
|
|
|
Agutkaz
Częsty gość
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 01.12.2012
Skąd: okolice Łodzi/Lublin
Wiadomości: 68
|
|
« Odpowiedz #35 : 14-12-2012, 21:06 » |
|
Boję się, że może dojść do jakiegoś zakażenia. Znowu zaczynam panikować...
|
|
|
Zapisane
|
Mama Maćka (6,5 l.) i Milenki (3 l.)
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #36 : 14-12-2012, 21:19 » |
|
Uspokój się mamusiu. Nic złego się nie dzieje. Oczywiście należy wygrzewać ucho. Ale przede wszystkim, ze spokojem przetrwać tę infekcję. To, że organizm usuwa ropę to jest dobre. W przeciwnym przypadku zostanie ona w organizmie w postaci wewnętrznych ropni i cyst. Tego chcesz? Tylko spokój może Cię uratować. Rozumiem Twój niepokój ale zapewniam Cię, że nie przyniesie on niczego dobrego. Też mam teraz taką sytuację, że mam chorą córkę (angina), która przebywa sama za granicą i ja wpadłam w taką panikę (tak!), że byłam skłonna doradzić Jej antybiotyk! Na szczęście zostałam sprowadzona na właściwy tok rozumowania przez mądrzejszą osobę i córcia pięknie zdrowieje bez żadnych leków. A tak niewiele brakowało abym jej zwyczajnie, poważnie zaszkodziła. Strach jest złym doradcą.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-12-2012, 13:14 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Agutkaz
Częsty gość
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 01.12.2012
Skąd: okolice Łodzi/Lublin
Wiadomości: 68
|
|
« Odpowiedz #37 : 14-12-2012, 21:36 » |
|
Dziękuję Kochana. Jak mam wygrzewać to ucho? Włożyć do ucha wacik, założyć jakąś opaskę na uszy?
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-12-2012, 22:44 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
Mama Maćka (6,5 l.) i Milenki (3 l.)
|
|
|
Agutkaz
Częsty gość
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 01.12.2012
Skąd: okolice Łodzi/Lublin
Wiadomości: 68
|
|
« Odpowiedz #38 : 14-12-2012, 21:57 » |
|
Właśnie zadzwonił mój mąż mocno wystraszony i opowiedział mi o swoim koledze, który wskutek nieleczonego zapalenia ucha i perforacji błony bębenkowej miał 70% ubytek na słuchu. Teraz to już na pewno oka nie zmrużę. Co prawda podobno go nie boli to nieszczęsne ucho, ale może iść do tego laryngologa?
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-12-2012, 22:44 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
Mama Maćka (6,5 l.) i Milenki (3 l.)
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #39 : 15-12-2012, 06:16 » |
|
Strach jest złym doradcą.
Nie panikuj. Laryngolog wciśnie Ci ogólnie działający (wszystko niszczący) antybiotyk. Daj szansę organizmowi syna. Jeśli po kilku dniach się nie poprawi, daj znać.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
|