scorupion
|
|
« Odpowiedz #40 : 11-03-2010, 13:49 » |
|
Który?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Effectus
Stały bywalec
Offline
Płeć:
MO: 01.12.2009
Skąd: Władysławowo
Wiadomości: 166
|
|
« Odpowiedz #41 : 11-03-2010, 13:50 » |
|
Skorupion, święta prawda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #42 : 13-03-2010, 17:07 » |
|
Na mnie odchudzająco zadziałała herbata z vilcacory. Było to niezamierzone i jako efekt uboczny pewnej zaleconej terapii, która miała mnie "uzdrowić" z zapalenia jelit. Były to czasy zanim trafiłam na forum Biosłone.
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #43 : 13-03-2010, 17:49 » |
|
Melindo, jak duży spadek wagi był u Ciebie po Vilcacorze? Po jakim czasie używania nastąpił?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #44 : 13-03-2010, 18:17 » |
|
Po 1-4 miesiącach picia herbaty 3x dziennie - tak jak nasze zioła parzone wieczorem w termosie i pite w dniu następnym; zeszło mi 8 kg z wagi. Jak zaznaczam, nie zależało mi na tym, był to jakby efekt uboczny. Do tego jadłam delikatnie, czyli gotowane mięso, mało ziemniaków, surówka, lub warzywa na parze z masłem. Trzy posiłki, rano zawsze dwa jajka, 1 kawałek chleba /teraz wafel ryżowy/, kolacja 1 kawałek chleba z szynką lub serkiem topionym.
Pojęcia nie miałam, że to jest jakiś Detox - ten wyraz dopiero przeczytałam na Biosłone i od tego czasu przestałam pić tą herbatę, bo mnie to nie było potrzebne, tylko zdrowe jelita! Herbata była z wyglądu jak drobne trociny, normalnie zmielona kora. Nic dodatkowo.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-03-2010, 18:25 wysłane przez Melinda »
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
Stańczyk
|
|
« Odpowiedz #45 : 13-03-2010, 18:21 » |
|
Po 1-4 miesiącach picia herbaty 3x dziennie - tak jak nasze zioła parzone wieczorem w termosie i pite w dniu następnym; zeszło mi 8 kg z wagi.
Nie wiem jak działa herbata z Vilcacory, ale jeżeli tak jak Detox+ (robiony z Vilcacory), to jest to średnio mądry sposób odchudzania. Dobrze, że napisałaś, Melindo, że to efekt uboczny kuracji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #46 : 13-03-2010, 18:27 » |
|
Były to czasy zanim trafiłam na forum Biosłone.
Skoro tak, dlaczego polecasz to na Biosłone? Ktokolwiek tutaj chce schudnąć, to nie sądzę, żeby właśnie przy użyciu Vilcacory... A może się mylę?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #47 : 13-03-2010, 18:29 » |
|
Melindo, pytałam, (dziękuję za rzeczową odpowiedź), bo sama mam długie doświadczenie z Vilcacorą, z okresu gdy ogłoszono ją panaceum na raka, ( 1999-2000?), że niby ..."Bóg nam zesłał Vilcacorę" i takie tam brednie. Moje doświadczenie z tym ziołem, (a raczej doświadczenie mojego chorego wtedy męża), jest takie,że oprócz zwiększonej diurezy, efektów zero.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #48 : 13-03-2010, 18:37 » |
|
Jeśli ktoś bardzo chce schudnąć, to informacja o efektach po herbacie stosunkowo dobrze znanej, co do której można przypuszczać, że nie zawiera żadnych środków drażniących, hormonalnych czy innych potencjalnie szkodliwych dodatków, może być dla niego przydatna, a innym nie powinna przeszkadzać. Jednakże byłabym ostrożna w twierdzeniu, że schudnięcie było jej zasługą. To raczej był efekt diety mocno ograniczającej bilans energetyczny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #49 : 13-03-2010, 18:41 » |
|
Skoro tak, dlaczego polecasz to na Biosłone? Ktokolwiek tutaj chce schudnąć, to nie sądzę, żeby właśnie przy użyciu Vilcacory... A może się mylę?
Moim zdaniem Melinda mogła osiągnąć efekt odchudzania przez Vilcacorę na skutek właśnie zwiększonej diurezy i pozbycia się nadmiaru wody z organizmu. Lilijko, nie myślisz chyba, że wszystko co ktoś napisze na forum w danym temacie staje się automatycznie wytyczną do natychmiastowej realizacji. Jednak wdzięczni jesteśmy tym, którzy chcą podzielić się z nami swoimi doświadczeniami, przemyśleniami, wiedzą.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-03-2010, 18:43 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #50 : 13-03-2010, 18:57 » |
|
Lilijko, nie myślisz chyba, że wszystko co ktoś napisze na forum w danym temacie staje się automatycznie wytyczną do natychmiastowej realizacji. ...nie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #51 : 13-03-2010, 19:51 » |
|
Lilijko, niczego nie "polecam". Opisałam jedynie to, co się u mnie zdarzyło, przeczytaj dokładnie. Klara zrozumiała mnie właściwie, bo być może to była zwiększona diureza. Przecież piszę, że to był efekt uboczny moich działań.
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #52 : 13-03-2010, 19:54 » |
|
Klara zrozumiała mnie właściwie, bo być może to była zwiększona diureza. Albo i: Do tego jadłam delikatnie, czyli gotowane mięso, mało ziemniaków, surówka, lub warzywa na parze z masłem Pamiętam, gdy kiedyś jadłam tylko gotowane, miałam idealne proporcje i wymiary. Ale to było, zanim dorobiłam się nadmiernych zapasów i złogów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #53 : 14-03-2010, 09:41 » |
|
Jak nic nie skutkuje to proponuję wykorzystać masaż. Żeby nie wariować po salonach specjalistycznych można samemu szczotkować się powiedzmy dwa razy dziennie. Takie szczotkowanie poprawia krążenie i przez to lepsze spalanie tkanki tłuszczowej. Myślę, że w wielu przypadkach to może być właśnie problem ludzi z nadwagą którzy chcą, próbują, ale nie mogą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Effectus
Stały bywalec
Offline
Płeć:
MO: 01.12.2009
Skąd: Władysławowo
Wiadomości: 166
|
|
« Odpowiedz #54 : 18-03-2010, 10:44 » |
|
Już na pewno nie dajcie się zwieść reklamą w gabinetach typu masaż odchudzający, szkoda kasy, nie ma takiego masażu. A jeżeli już to, od masażu odchudzającego chudnie ale masażysta . Natomiast przy rekreacji ruchowej masaż w znacznym stopniu wspomaga odchudzanie, szybciej regeneruje się tkanka łączna i pępek, piersi, pośladki pozostaną na swoim miejscu a nie piętro niżej .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #55 : 07-07-2010, 19:44 » |
|
Ciekawe, że kobiety mądre, o nieprzeciętnej osobowości w przeciwieństwie do całej masy słodkich idiotek nie potrafią docenić same siebie. Jest ważnym kim jesteś a nie jak się czujesz. Poczuj się tym kim jesteś. Klaro, posłuchałam rady, porzuciłam smutki, z klepania ani drenażu nie skorzystałam, z turlania po plaży wiele nie wyniosłam, chodzę tyle, żeby nie zrujnować kolan, a jednak... Jeżeli otyłość potraktować jak chorobę, to ta dieta poradzi sobie z nią, ale potem należy wdrożyć zasady zdrowego odżywiania, czyli warzywa i jeszcze raz warzywa.
Pudło. Poczytałam jeszcze więcej o tym, co powoduje zatrzymywanie wody w organizmach kobiet i doszłam do wniosku, że nie tędy droga. Na temat różnych diet przeczytałam kilkadziesiąt książek, niektóre z nich głupie i prowadzące do efektu jojo (dieta 1000 kcal, kopenhaska), inne dobrze udokumentowane (Lutza Życie bez pieczywa), napisane przez dziennikarkę (South Beach czyli plaż południowych) i lekarza (Dukana), więcej nie będę wymieniać, bo te najgłupsze są omówione na stronie http://www.mojegotowanie.pl/wokol_stolu/diety Pomyślałam, że najwyższy czas wyciągnąć wnioski. Ostatecznie odstawiłam owoce, ograniczyłam warzywa oraz tłuszcz. Nie głodzę się, zjadam te same główne posiłki, co dotąd, ale unikam cukru, tłuszczu i trochę inaczej przyrządzam. Przypominam sobie, że kiedyś była modna tzw. dieta punktowa. Zakładała ona przyporządkowanie pewnym kategoriom produktów wartości punktowej. Najmniej punktów miały mięso, ryby, drób, nawet tłusty boczek i majonez - bez względu na ilość i te można było jeść bez ograniczeń. Najwięcej: produkty mączne, mączno-słodkie, wszystkie słodkie, w tym owoce i niektóre warzywa. Produktem o najwyższej ilości punktów było mleko skondensowane - 140 punktów szklanka lub pół, nie pamiętam, a dziennie można było przyjąć do 60 punktów, żeby chudnąć. Ludzie chudli po kilkanaście kilogramów. Do jedzenia dużej ilości tłuszczu nie chcę wracać, gdyż jestem pewna, że spowalnia metabolizm osoby nieszczupłej, niemłodej, zwłaszcza gdy jest kobietą (po zmianach hormonalnych). Pozostało więc skasować owoce i zjadane węglowodany przetworzone, a nawet kasze i niektóre warzywa (zatrzymują płyn w organizmach kobiecych). Coś trzeba jeść, więc nie żałuję sobie jajek, mięsa, a zwłaszcza ryb i drobiu. Do tego trochę kapusty, niewiele pomidorów, cebula, cukinia, szparagi, brokuły, papryka i bakłażan (okazuje się, że pieczony bakłażan hamuje apetyt). Rano piję herbatę (czarną lub zieloną), w ciągu dnia wodę ostromecką gazowaną - ogółem około 2 l. Nie chcę zapeszyć, ale wróciła mi wiara we własny organizm. Kilka kilo mniej i 10 punktów ciśnienia krwi niżej! Obrzęki znacznie zmalały i ... chudnę! Nic więcej nie napiszę, dajcie mi czas do końca roku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #56 : 08-07-2010, 09:32 » |
|
Grażynko, jakie warzywa zatrzymują płyn w organizmach kobiecych?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #57 : 08-07-2010, 09:48 » |
|
Wszelkie i nie tylko kobiet, może nieprecyzyjnie się wyraziłam, po prostu głównie kobiety mają z tym problem. Zainspirowana jedną z diet wypróbowałam i to prawda. Z warzyw nie zrezygnuję, ale dotąd myślałam, że można je jeść bez ograniczeń, a jednak warto zachować wstrzemięźliwość.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #58 : 08-07-2010, 10:07 » |
|
Z warzyw nie zrezygnuję, ale dotąd myślałam, że można je jeść bez ograniczeń, a jednak warto zachować wstrzemięźliwość. Myślę, że zjedzenie codziennie ogóreczka kiszonego nie dotyczy tych ograniczeń..?
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
Magdemo
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 02.11. 2009
Skąd: Zawiercie
Wiadomości: 86
|
|
« Odpowiedz #59 : 08-07-2010, 11:02 » |
|
Ja kiedyś przeczytałam, że jest ścisły związek z ilością masy mięśniowej, a chudnięciem. Jeśli mamy sporo mięśni to one zużywają więcej energii, a co za tym idzie można więcej zjeść i nie utyć. Ja sama po sobie zauważyłam, że odkąd zbudowałam więcej mięśni (ramiona, nogi) to jem tyle co mój mąż (dosłownie) i nie tyję. Widziałam kiedyś osobę wysportowaną, która ważyła 65kg przy wzroście 165, a obwód bioder miała na rozmiar 36 (sportsmenka). Ja bym się skupiła na ćwiczeniach na rzeźbę, a nie na jedzeniu. Mam koleżankę, która schudła ponad 40 kg (ważyła ponad 100kg, wiek 30lat), chodziła po kilka godzin dziennie, zaczynała od krótszych tras, a kończyła na kilku godzinach marszu. Ja osobiście nie wierzę w chudnięcie sama dietą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|