Niemedyczne forum zdrowia
23-05-2024, 09:38 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 19   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Woda mineralna i kranowa  (Przeczytany 403684 razy)
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #200 : 14-07-2010, 11:58 »

I znowu jakaś rewelacja na temat wody! Przecież udowoniono (na czele z Mistrzem), że filtry są do d... a tu jeden z moderatorów zachwala osmotyczne? 
Zapisane
Stańczyk
« Odpowiedz #201 : 14-07-2010, 15:37 »

... a tu jeden z moderatorów zachwala osmotyczne? 
No, trzeba będzie mnie ekskomunikować.
Zapisane
maist
« Odpowiedz #202 : 14-07-2010, 18:34 »

Na moją percepcję najskuteczniej działa empiryzm w połączeniu z rozumem. To nie znaczy że posiadłem licencję na jedyną rację, myślę że powinniśmy dostosowywać się do lokalnych warunków. Kiedyś dawno temu wybraliśmy się na wycieczkę z kolegami. Piliśmy wodę z Wisły po przegotowaniu w formie herbaty - wszyscy byli chorzy. To przekonało mnie empirycznie że wody bezpośrednio z Wisły nie wplno pić ani surowej, ani po przegotowaniu. W związku z tym doświadczeniem niczyja opinia w tej kwestii nie spowoduje że zmienię zdanie. Polegajmy bardziej na swoich własnych doświadczeniach i naszym smaku. Jeżeli chodzi o mineralizację, w filtrach jest używany dolomit. Jest to produkt metasomatozy (dolomityzacji) skał wapiennych oraz sedymentacji chemicznej i biologicznej. Skały dolomitowe powstały z morskich wapieni, które zostały przeobrażone przez bogatą w magnez wodę (atomy magnezu zastąpiły część atomów wapnia). W przyrodzie często najczystsze i najbogatsze w minerały źródła wypływają ze skał dolomitowych. W związku z powyższym uważam że warto mineralizować wodę której używam do picia w stanie surowym. Ta woda smakuje mi o niebo lepiej niż niejedna woda z plastikowej butelki. Do picia kupowałem polecaną tu wodę Jurajską w szklanych butelkach.
Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #203 : 19-07-2010, 10:42 »

Wszystkich amatorów wody Jurajska w szklanych opakowaniach 1 litrowych, muszę zmartwić: zamknięto linię do jej rozlewania. Dzisiaj uzyskałam taką informację w częstochowskiej hurtowni. 

Rozmawiałem dziś z przedstawicielem handlowym Jurajskiej na Warszawę i powiedział, że to nie jest prawda.
Zapisane

Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #204 : 19-07-2010, 11:10 »

Ja także rozmawiałem z przedstawicielem z Myszkowa i twierdzi że linia dalej funkcjonuje. Ale fakt że na stronie http://www.jurajska.com.pl tej wody nie ma.
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
Eliza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.12.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 131

« Odpowiedz #205 : 20-07-2010, 12:45 »

Ja także rozmawiałam z przedstawicielem Jurajskiej w Myszkowie. Jeszcze rozlewają w 1l. butelki, ale coraz mniej i w końcu przestaną. Powód: brak nowych butelek a starych jest coraz mniej (straty przy myciu itp.) Z tego powodu nie wystawiają tej wody na swojej stronie internetowej. Woda w małych butelkach będzie nadal.
Dzwoniłam też do hurtowni w Warszawie, w której kupuję- tu dowiedziałam się, że nie ma problemu z zakupem.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #206 : 21-07-2010, 11:19 »

A propos tych cudownych filtrów z odwóconą osmozą. Koleżanka z pracy, odkąd ma filtr, pochowała mamę (z którą mieszkała i obie korzystały z tej wody) a sama przeszła raka piersi. U mnie też od wielu lat stosuje się filtr (bez mineralizatora) i nie powiem żeby choróbska nas ominęły. Może to uogólnienie i uproszczenie, ale ... 
Zapisane
Stańczyk
« Odpowiedz #207 : 21-07-2010, 11:25 »

Koleżanka z pracy, odkąd ma filtr, pochowała mamę (z którą mieszkała i obie korzystały z tej wody)
No tak, to mocny dowód przeciwko piciu czystej wody. 
Zapisane
Laika
« Odpowiedz #208 : 23-08-2010, 17:12 »

Chciałam przywrócić temat wody strukturowanej, ponieważ jestem właśnie w trakcie produkcji kolejnej butelki.
Z początku byłam trochę sceptyczna, ale po przetestowaniu na sobie stwierdzam, ze ta woda jest pyszna!
Od razu po wyjęciu z zamrażarki nie smakuje jeszcze tak, jak powinna (jakbyśmy jedli śnieg) ale po odstaniu, tak na drugi dzień jest super.

U mnie "super woda"="woda bez smaku"  smile

Do tej pory robiłam z wody przegotowanej, ale moja kranowa generuje niesamowite ilości kamienia, wiec dziś próbuję z surową.

 Dla zainteresowanych polecam ciekawy art. : http://www.eioba.pl/a85376/o_cudownej_wodzie_jej_w_a_ciwo_ciach_i_roli_w_organizmie

« Ostatnia zmiana: 24-08-2010, 22:22 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Konradus
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Skąd: Kraków
Wiadomości: 41

« Odpowiedz #209 : 24-01-2011, 02:02 »

Zastanawiam się czy jest sens kupowania wód butelkowych, nawet tych w szklanych butelkach albo zakładania jakichś drogich kosmicznych filtrów?! Czy wodą, którą mamy w kranie nie można już zaspokoić pragnienia bez ryzyka uszczerbku na zdrowiu?! Po jaką cholerę biegać w poszukiwaniu "dobrych" wód, później je targać jeszcze trzeba i tak powstaje błędne koło, w które wpadamy bez opamiętania. Nie dość, że mnożymy zyski producentów, pozbywając się sukcesywnie swoich ciężko zarobionych pieniędzy i dajemy się porządnie robić w konia, to jeszcze przyczyniamy się do znacznego zanieczyszczenia środowiska, tylko dlatego, że sprawny marketing wpoił nam niechęć do naszej kranóweczki! Ja niegdyś byłem zwolennikiem wód w PETach, szkle i innych dziwactw, ale od dłuższego czasu piję tylko kranówkę i jeszcze nie zszedłem z tego świata. Woda to woda.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2011, 14:41 wysłane przez Lilijka » Zapisane

"Picie wódki to jest wprowadzanie elementu baśniowego do rzeczywistości"
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #210 : 24-01-2011, 08:39 »

Chętnie kupuję taką wodę w szkle, chociażby dla samego smaku. Nie wnikam już co tam w środku jest, a co nie. Kranówy przegotowanej nie da się przełknąć.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2011, 14:42 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Catherine
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 25.10.2010
Wiadomości: 107

« Odpowiedz #211 : 15-02-2011, 13:21 »

Zastanawiam się czy jest sens kupowania wód butelkowych, nawet tych w szklanych butelkach albo zakładania jakichś drogich kosmicznych filtrów?! Czy wodą, którą mamy w kranie nie można już zaspokoić pragnienia bez ryzyka uszczerbku na zdrowiu?! Po jaką cholerę biegać w poszukiwaniu "dobrych" wód, później je targać jeszcze trzeba i tak powstaje błędne koło, w które wpadamy bez opamiętania. Nie dość, że mnożymy zyski producentów, pozbywając się sukcesywnie swoich ciężko zarobionych pieniędzy i dajemy się porządnie robić w konia, to jeszcze przyczyniamy się do znacznego zanieczyszczenia środowiska, tylko dlatego, że sprawny marketing wpoił nam niechęć do naszej kranóweczki! Ja niegdyś byłem zwolennikiem wód w PETach, szkle i innych dziwactw, ale od dłuższego czasu piję tylko kranówkę i jeszcze nie zszedłem z tego świata. Woda to woda.

Aktualnie mieszkam na wsi i wodę mamy tragiczną tutaj Smutny. Nie da się jej za żadne skarby używać do picia, gotowania. Odnoszę wrażenie, że nawet do mycia i prania nie jest dobra. Mam 4-osobową rodzinę, w tym ojca, który sprzeciwia się wszystkiemu, co robię dla zdrowia, bo uważa to za fanaberie, więc póki co jestem zmuszona pić wodę z plastików pięciolitrowych. Na filtry mój tato nie da się namówić, zresztą wątpię, czy przy takiej wodzie coś by dały. O kupowaniu wody w szklanych butelkach nie ma mowy z powodu jw. Swojego czasu przywoziliśmy wodę z jakiegoś tam źródła (krócej stała w plastikach chociaż...). Całą zimę pijemy kupowaną w sklepie (w plastikach), aż strach myśleć jak to wpływa na zdrowie Smutny.
« Ostatnia zmiana: 15-02-2011, 17:31 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #212 : 16-02-2011, 07:30 »

Cytat
Aktualnie mieszkam na wsi i wodę mamy tragiczną tutaj
Woda na wsi tragiczna? Na jakiej podstawie tak sądzisz?
Zapisane
Catherine
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 25.10.2010
Wiadomości: 107

« Odpowiedz #213 : 17-02-2011, 20:56 »

Woda na wsi tragiczna? Na jakiej podstawie tak sądzisz?

W tej wodzie jest dużo żelaza i kto wie, czego jeszcze, że jest złej jakości to widać i czuć, nie była badana, więc nie mam dokładnych informacji na ten temat.
Zapisane
Gosiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.11.2006
Skąd: Beskidy
Wiadomości: 243

« Odpowiedz #214 : 21-02-2011, 21:24 »

Catherine, podobnie jest u nas. Woda nie jest zdatna do picia - przebadana pod względem bakteriologicznym i związków chemicznych. Pozostaje tylko kupowanie, a niestety butelkowanej nie ma, więc muszę zamawiać w mieście.
Zapisane
Eovo
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 01.01.2010
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 56

« Odpowiedz #215 : 13-03-2011, 18:38 »

Polecam ten dokument:
http://alterkino.org/biznes-w-butelce
« Ostatnia zmiana: 13-03-2011, 19:58 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Lucy
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299

« Odpowiedz #216 : 16-03-2011, 11:09 »

Natomiast w Warszawie, od momentu otwarcia nowej stacji ozonowania i filtrowania wody (X 2010), woda w południowej części miasta jest bardzo dobra.
« Ostatnia zmiana: 16-03-2011, 12:12 wysłane przez Apollo » Zapisane

Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
brajan30
« Odpowiedz #217 : 02-04-2011, 12:25 »

Okazuje się że pijąc herbatę,kawę czy gotując zupę na tzw.kranówie pijemy wodę martwą,ponieważ traci swoją naturalną strukturę.
Sporo czytałem na temat wody strukturyzowanej. Dawniej piłem wodę z butelek plastikowych, łudząc się, że niby to zdrowe, a tak naprawdę to gorsze badziewie od wody kranówy. Więc powróciłem do kranówy, ostatnio sporo zainwestowałem w aktywator wody i dzięki temu mam wodę strukturyzowaną prosto z kranu i do picia do mycia, do prania. Woda jakby stała się bardziej miękka i w smaku jest lepsza, przy kąpieli jakby była delikatniejsza, czyli coś musi być na rzeczy z tą wodą strukturyzowaną.
« Ostatnia zmiana: 02-04-2011, 12:29 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Sobol
« Odpowiedz #218 : 02-04-2011, 13:54 »

A co wtedy, gdy kranówa jest transportowana rurami azbestowymi? A w blokach piony metalowe zastąpione plastykiem?
Zapisane
brajan30
« Odpowiedz #219 : 02-04-2011, 16:37 »

U mnie rury z wodą są metalowe, natomiast w obecnych czasach azbest jest usuwany z zabudowań i różnych budowli i chyba już nigdzie nie jest używany do transportowania wody pitnej. Więc i tak kranówka jest lepsza od tej w butelkach z tworzywa.
Zapisane
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 19   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!