Niemedyczne forum zdrowia
23-05-2024, 06:21 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 12   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Gawędziarz Grey  (Przeczytany 161882 razy)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #140 : 16-08-2014, 16:06 »

Jużci on.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Greyhound
« Odpowiedz #141 : 16-08-2014, 17:16 »

Rozpatrujecie bardzo ciekawe zagadnienie. Pies to czy kot.
Mnie jednak interesuje bardziej do jakiego wniosku doszliście w temacie "sport to zdrowie?".
To jak to w końcu jest? Dobra kondycja fizyczna jest miernikiem zdrowia czy nie jest?
Albo gdzieś na portalu albo w "zdrowiu na własne życzenie" było takie stwierdzenie że zdrowy rodzaj aktywności fizycznej to taki, który nie wymaga suplementacji. A który wymaga? Od starożytności tych którzy brali udział w igrzyskach po prostu dobrze karmiono.
W naturze wysoka sprawność fizyczna gwarantuje przetrwanie.

Zdrowie i dobra kondycja są ze sobą ściśle powiązane. Miernikiem obu jest tzw restytucja powysiłkowa.
Są dwie fazy restytucji powysiłkowej: przez 5-15 minut puls, ciśnienie tętnicze powinno wrócić do normy, odbudować powinny się zasoby ATP i fosfokreatyny. Faza druga trwa kilka godzin. W tym czasie trwa odbudowa glikogenu.
Mam tu na myśli restytucję po wysiłku przekraczającym 50% możliwości organizmu, trwającym dość długo. Rodzaj aktywności powinien uruchamiać pompę sercowo-mięśniową, czyli kurczące się mięśnie uciskają żyły przepychając krew w kierunku serca. Nie będą to więc ćwiczenia siłowe, izometryczne itp.
Rower, bieg, pływanie, marszobieg lub szybki marsz. Takie rodzaje ruchu są miernikiem kondycji fizycznej a co za tym idzie zdrowia.
O niebo zdrowsi od polaków są skandynawowie. Mają też o niebo lepszą kondycję fizyczną od polaków. Tam ludzie w podeszłym wieku z dobrą kondycją fizyczną nie są niczym dziwnym.
« Ostatnia zmiana: 16-08-2014, 17:27 wysłane przez Grey » Zapisane
Selva
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 21.03.2011-11.2014
Wiadomości: 39

« Odpowiedz #142 : 16-08-2014, 19:03 »

To jak to w końcu jest? Dobra kondycja fizyczna jest miernikiem zdrowia czy nie jest?

Według mnie nie jest.
Na pewno brak kondycji jest sygnałem, że coś jest nie w porządku.
Ale można mieć genialną kondycję i wytrzymałość będąc kompletnym wrakiem. Mam znajomą, która kondycję ma świetną. Dwa razy w roku maraton, regularnie biega, gra w tenisa. Jak biegamy sobie godzinę czy dwie w lesie, spokojnie bez zadyszki plotkujemy. Tyle, że ona czasem w trakcie biegu łyka ketonal, bo 'coś' ją boli w pachwinie. Bez xenny rano się nie wypróżni. Żeby móc coś zjeść bez dyskomfortu, łyka od lat ranigasty i inne takie. Z domu nie wyjdzie nie aplikując sobie środka na hemoroidy, bo bez tego nie usiądzie. Furagin bierze prawie non stop, bo jak odstawia, to natychmiast ma zapalenie pęcherza. Zdrowiem nie sposób tego nazwać. Jak i powiedzieć, że problemy, z którymi się boryka, wynikają z uprawiania sportu.
Bywa, że zdrowie i kondycja idą w parze. Ale dobra kondycja wcale nie oznacza, że ktoś jest zdrowy.
Zapisane
VVV
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 645

« Odpowiedz #143 : 16-08-2014, 20:19 »

Jużci on.
How deep the rabbit hole goes.
Zapisane
Opiotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510

« Odpowiedz #144 : 16-08-2014, 21:19 »

O niebo zdrowsi od polaków są skandynawowie. Mają też o niebo lepszą kondycję fizyczną od polaków. Tam ludzie w podeszłym wieku z dobrą kondycją fizyczną nie są niczym dziwnym.
Byłem tam wiele razy (na północy i południu) i jakoś niezauważyłem... Obecnie sporej części tam samotnym starszym osobom nie chce się nawet robić zakupów a całodzienne posiłki dostarczają im firmy cateringowe do domu w plastikowych opakowaniach.
Zapisane

"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #145 : 16-08-2014, 21:28 »

Wszędzie lepiej będzie tam, gdzie nas nie będzie...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #146 : 16-08-2014, 22:00 »

Skoro już o tym mówimy, to rad bym się dowiedzieć, co to jest niesprawność fizyczna. Że niedostatek sprawności fizycznej, to wiadomo, ale konkretnie.
« Ostatnia zmiana: 18-08-2014, 18:54 wysłane przez Machos » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
VVV
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 645

« Odpowiedz #147 : 16-08-2014, 23:01 »

niesprawność fizyczna
Jeśli chodzi o celnika to pozwolę sobie powtórzyć:
dla mężczyzn powyżej 40 roku życia na ocenę dostateczną przewiduje:

- 16 pompek
- 15 brzuszków w ciągu 30 sekund
- bieg 1000m w ciągu 5 minut 10 sekund

Nie sprawny fizycznie na tyle by zostać celnikiem by mnie ruszyło.

Nawet nie wspomnieli o zdolności podciągania rękami ciężaru własnego ciała,
czy o pływaniu, kiepsko jest nie dopłynąć do brzegu jeśli go widać.

A ja mam takie prywatne śmieszne kryterium, że kto nie potrafi ubrać skarpetek na stojąco (stoimy na lewej nodze, podnosimy prawą i ubieramy prawą skarpetkę, a następnie stoimy na prawej nodze, podnosimy lewą i ubieramy lewą skarpetkę) to ma spory problem ze sprawnością fizyczną. Opisuję szczegółowo bo spotkałem się tu już w innych wątkach ze sporym problemem z elementarną wyobraźnią.

Skąd Pan pisze?
Skąd: www.is.gd/s1zoeP
No i jestem kilka lat starszy i zajmuję się elektroniką.
:-)
« Ostatnia zmiana: 16-08-2014, 23:29 wysłane przez VVV » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #148 : 16-08-2014, 23:05 »

No tak, a jeśli nie potrafi zrobić tego stojąc na prawej nodze, to jest inwalidą. Skąd Pan pisze? Nie puka tam od spodu Spokoadam?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 961

« Odpowiedz #149 : 17-08-2014, 08:36 »

Tak, o co chodzi. Zgłaszam się wywołany. Uprzedzając pytanie, tak , mam się dobrze, a nawet za...iście.
Zgaduję po oburzeniu że Mistrz nie przeszedł testu skarpetkowego. smile
« Ostatnia zmiana: 17-08-2014, 08:47 wysłane przez Spokoadam » Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #150 : 17-08-2014, 08:53 »

Pudło. W lecie nie noszę skarpetek.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Greyhound
« Odpowiedz #151 : 17-08-2014, 11:15 »

To jak to w końcu jest? Dobra kondycja fizyczna jest miernikiem zdrowia czy nie jest?

Według mnie nie jest.
Na pewno brak kondycji jest sygnałem, że coś jest nie w porządku.
Ale można mieć genialną kondycję i wytrzymałość będąc kompletnym wrakiem. Mam znajomą, która kondycję ma świetną. Dwa razy w roku maraton, regularnie biega, gra w tenisa. Jak biegamy sobie godzinę czy dwie w lesie, spokojnie bez zadyszki plotkujemy. Tyle, że ona czasem w trakcie biegu łyka ketonal, bo 'coś' ją boli w pachwinie. Bez xenny rano się nie wypróżni. Żeby móc coś zjeść bez dyskomfortu, łyka od lat ranigasty i inne takie. Z domu nie wyjdzie nie aplikując sobie środka na hemoroidy, bo bez tego nie usiądzie. Furagin bierze prawie non stop, bo jak odstawia, to natychmiast ma zapalenie pęcherza. Zdrowiem nie sposób tego nazwać. Jak i powiedzieć, że problemy, z którymi się boryka, wynikają z uprawiania sportu.
Bywa, że zdrowie i kondycja idą w parze. Ale dobra kondycja wcale nie oznacza, że ktoś jest zdrowy.

A i owszem. To że ktoś potrafi przebiec 10 km nie oznacza że jest w pełni zdrowy.
Może być też i odwrotnie. Wydolność nie jest zbyt wielka ale nie ma żadnych schorzeń.
Chińskie przysłowie mówi - "potykając się można zajść bardzo daleko". Można to interpretować tak że pasuje do obu przykładów.

Zapytałem o to czy sprawność fizyczna jest miarą zdrowia. Zrobiłem to po to żeby poznać zdanie różnych ludzi na ten temat.
Zapisane
VVV
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 645

« Odpowiedz #152 : 17-08-2014, 12:10 »

nie przeszedł testu
Nie trzeba przechodzić, wystarczy stanąć.
Proste testy motywujące to nie jest wcale takie banalne zagadnienie.

Jak długo pożyjesz? Stań na jednej nodze i sprawdź!

Stojąc na jednej nodze możesz sprawdzić... jak długo pożyjesz. To tylko jedna z zaskakujących teorii naukowców, które opisuje renomowane czasopismo medyczne - "British Medical Journal".

Ci, którzy potrafią stać na jednej nodze z zamkniętymi oczami przez 10 sekund, nie muszą obawiać się wczesnej śmierci. Optymistyczne prognozy są takie same, jeśli w ciągu minuty zdołają wstać z krzesła co najmniej 37 razy. Jeśli natomiast nie potrafią wykonać tych ćwiczeń, niebezpieczeństwo rychłego zgonu rośnie.

Niezbyt dobrze rysuje się perspektywa na długowieczność u osób, które po 2 sekundach stania na jednej nodze szukają dodatkowego oparcia. Są oni trzykrotnie bardziej zagrożeni wcześniejszą śmiercią od ludzi, którzy wytrzymali w tym teście 10 sekund.

Według uczonych, takie nieskomplikowane testy mogą zostać wykorzystane w prostych badaniach profilaktycznych u ludzi w wieku średnim. Właściwa interpretacja wyników możne być wykorzystana w przewidywaniu komplikacji zdrowotnych na starość.

Uczeni przeprowadzili badania na grupie 5 tys. osób, które urodziły się w 1946 roku. Testy wykonano dokładnie, gdy osiągali wiek 53 lat. Biorąc pod uwagę ich wynik, badano dalszy przebieg zdrowia uczestników eksperymentu. Na tej podstawie naukowcy sformułowali końcową teorię.

Zapisane
Greyhound
« Odpowiedz #153 : 17-08-2014, 16:09 »

nie przeszedł testu
Nie trzeba przechodzić, wystarczy stanąć.
Proste testy motywujące to nie jest wcale takie banalne zagadnienie.

Jak długo pożyjesz? Stań na jednej nodze i sprawdź!

Stojąc na jednej nodze możesz sprawdzić... jak długo pożyjesz. To tylko jedna z zaskakujących teorii naukowców, które opisuje renomowane czasopismo medyczne - "British Medical Journal".

Ci, którzy potrafią stać na jednej nodze z zamkniętymi oczami przez 10 sekund, nie muszą obawiać się wczesnej śmierci. Optymistyczne prognozy są takie same, jeśli w ciągu minuty zdołają wstać z krzesła co najmniej 37 razy. Jeśli natomiast nie potrafią wykonać tych ćwiczeń, niebezpieczeństwo rychłego zgonu rośnie.

Niezbyt dobrze rysuje się perspektywa na długowieczność u osób, które po 2 sekundach stania na jednej nodze szukają dodatkowego oparcia. Są oni trzykrotnie bardziej zagrożeni wcześniejszą śmiercią od ludzi, którzy wytrzymali w tym teście 10 sekund.

Według uczonych, takie nieskomplikowane testy mogą zostać wykorzystane w prostych badaniach profilaktycznych u ludzi w wieku średnim. Właściwa interpretacja wyników możne być wykorzystana w przewidywaniu komplikacji zdrowotnych na starość.

Uczeni przeprowadzili badania na grupie 5 tys. osób, które urodziły się w 1946 roku. Testy wykonano dokładnie, gdy osiągali wiek 53 lat. Biorąc pod uwagę ich wynik, badano dalszy przebieg zdrowia uczestników eksperymentu. Na tej podstawie naukowcy sformułowali końcową teorię.



Amerykańscy naukowcy odkryli też że młode i ładne dziewczyny mają większe szanse na to że wyjdą za mąż.

Największą ilość tzw nagłych zgonów notuje się wśród osób, które obsesyjnie dbają o zdrowie. W większości są to single. Jeśli są w związku to jest on na drugim planie. Na pierwszym jest dieta, siłownia, suplementy itd.
Przeżywają ich ludzie którzy diety nie stosują, nie ćwiczą ale mają udane życie rodzinne.
Taki mały paradoks.

Kilkanaście lat temu czytałem o pilocie małego samolotu, który rozbił się zimą w górach. To była chyba Kanada albo północ USA. Był to człowiek o przeciętnej kondycji, z brzuszkiem piwnym. Szedł kilka dni i nocy w śniegu który czasem sięgał do pasa. Doszedł do najbliższych zabudowań w stanie potwornego wycieńczenia. Lekarze mówili że obwet człowiek z super kondycją nie przeszedł by takiej drogi w takich warunkach bez dłuższego odpoczynku, snu, pożywienia.
Zapytany po jakimś czasie przez jednego z dziennikarzy - skąd pan wziął tyle sił i woli przetrwania? Odpowiedział - kiedy już ciało odmawiało posłuszeństwa, wyciągałem z portfela zdjęcia mojej żony i dzieci.
Nie przeczę że są i tacy którzy patrząc na zdjęcie swojej żony zostali by chętnie w tych górach. msn-wink Ale z reguły jest odwrotnie.
Zapisane
Greyhound
« Odpowiedz #154 : 17-08-2014, 16:24 »

Tak, o co chodzi. Zgłaszam się wywołany. Uprzedzając pytanie, tak , mam się dobrze, a nawet za...iście.
Zgaduję po oburzeniu że Mistrz nie przeszedł testu skarpetkowego. smile

Jak napisał VVV ten test to jego "prywatne śmieszne kryterium". Nikt nie ćwiczy tego oprócz VVV. Nie przeszli by tego testu Indianie znad Amazonki choć są bardzo sprawni. Nie przeszli by właśnie dlatego że nie robią tego na co_dzień.
Każda nowa czynność wymagająca utrzymania równowagi w określonej pozycji wymaga treningu.
« Ostatnia zmiana: 18-08-2014, 14:35 wysłane przez Whena » Zapisane
Greyhound
« Odpowiedz #155 : 17-08-2014, 20:59 »

Tyle opinii a i tak żadna nie była odpowiedzią na to czy dobra kondycja jest miernikiem zdrowia czy nie jest. Same wymijające odpowiedzi.
Widać jest to śliski temat. msn-wink
Zapisane
Greyhound
« Odpowiedz #156 : 18-08-2014, 06:40 »

O niebo zdrowsi od polaków są skandynawowie. Mają też o niebo lepszą kondycję fizyczną od polaków. Tam ludzie w podeszłym wieku z dobrą kondycją fizyczną nie są niczym dziwnym.
Byłem tam wiele razy (na północy i południu) i jakoś nie zauważyłem... Obecnie sporej części tam samotnym starszym osobom nie chce się nawet robić zakupów a całodzienne posiłki dostarczają im firmy cateringowe do domu w plastikowych opakowaniach.

Piotrze. A w jakich opakowaniach mają zamawiać te posiłki? Plastik używany jest powszechnie w krajach do których dostarła cywilizacja. Zapewne w Skandynawii także obowiązuje zasada "klient nasz pan", więc jeśli zamówił byś posiłek zapakowany w liść łopianu to taki by Ci dostarczyli.
Kupują gotowe posiłki bo ich na to stać a nie dlatego że im się nie chce gotować.
9 na 10 osób w Skandynawii uprawia jakiś sport. Przeciętny fiński sześćdziesięciolatek rusza się tyle co dwudziestopięciolatek w Polsce. Jesteśmy na siedemnastym miejscu w Europie, jeśli chodzi o aktywność fizyczną.

To że ktoś przyjeżdżający do pracy w obcym kraju nie zauważa pewnych rzeczy to oczywiste. Nie zauważa bo przyjechał tam pracować a nie poznawać obyczaje.

Jako że na miksturę mój organizm reaguje tak jak reaguje to poczytałem co nieco o właściwościach aloesu, oliwy z oliwek i soku z cytryny.
Zamieniłem oliwę z oliwek na olej lniany. Piję to wszystko rozdzielnie. Rano sok z cytryny z wodą (50 ml soku i 200 ml wody), w południe 50 ml soku z aloesu, wieczorem 50 ml oleju lnianego.
Większość źródeł mówi o właściwościach prozdrowotnych tych trzech składników ale żadne nie mówi o ich łączeniu.
Dla mnie to jest jakieś wyjście.
« Ostatnia zmiana: 18-08-2014, 14:36 wysłane przez Whena » Zapisane
Opiotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510

« Odpowiedz #157 : 18-08-2014, 10:06 »

Piotrze. A w jakich opakowaniach mają zamawiać te posiłki? Plastik używany jest powszechnie w krajach do których dostarła cywilizacja. Zapewne w Skandynawii także obowiązuje zasada "klient nasz pan", więc jeśli zamówił byś posiłek zapakowany w liść łopianu to taki by Ci dostarczyli.
Kupują gotowe posiłki bo ich na to stać a nie dlatego że im się nie chce gotować.
9 na 10 osób w Skandynawii uprawia jakiś sport. Przeciętny fiński sześćdziesięciolatek rusza się tyle co dwudziestopięciolatek w Polsce. Jesteśmy na siedemnastym miejscu w Europie, jeśli chodzi o aktywność fizyczną.

To że ktoś przyjeżdżający do pracy w obcym kraju nie zauważa pewnych rzeczy to oczywiste. Nie zauważa bo przyjechał tam pracować a nie poznawać obyczaje.
Mnie się wydaję, że niektórym już tam nawet się z domu nie chce wychodzić. Dowożą im 3 posiłki dziennie to tam sobie wyobrażam bardziej to, że siedzą przed tv, niżby każdy miał siłownię w domu.
Parę rzeczy, których nie nazwałbym sportem to w każdym gospodarstwie i w każdym obdrapanym socjalnym bloku mają tam saunę. Korzystają z tego wszyscy. Często sauny są oddzielnymi 'ziemiankami' umiejscowionymi gdzieś przy jeziorach, w których wiercą przerębel wywieszają drabinkę i po saunie tam wskakują (oczywiście na golasa) do lodowatej wody i prawie codziennie.
Rzeczywiście na ulicach trochę się widzi staruszków poruszających się w chodzikach ale wątpie żeby oni uprawiali jakieś sporty.
Mają w każdym sklepie do wyboru 100 różnych rodzajów swojego ulubionego chlebka, bez którego żyć nie mogą. Do tego jakieś piwo i już mają swój ulubiony posiłek. Najlepsze jest to, że tam piwo się sprzedaje nie w 6cio czy 10pakach jak u nas ale 18tu lub 24pakach smile. I tylko można patrzyć jak każdy szczęśliwy/a Fin/ka idzie ze sklepu z dwoma takimi 24pakami...
Już nie mówiąc o wódce, że tak samo można kupić w 18pakach (po 0,5l)...
Jedno przyznam, że staruszkowie mnie tam zadziwiają trochę, bo naprawdę wielu z nich jest po prostu sprawnych, może to zasługa tych saun?
Zapisane

"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
Greyhound
« Odpowiedz #158 : 18-08-2014, 10:23 »

Tak Piotrze. Taka różnica temperatur to "trening" układu krążenia. Spróbuj naprzemian zimnego i gorącego prysznica. Dostaniesz takiego kopa z endorfin i przypływu energii że będziesz się zastanawiał co z tą energią zrobić. Oczywiście warto to połączyć z niskowęglowodanówką i jakaś średnio intensywną aktywnością.
Jeśli im piwo i chleb nie szkodzą i mimo to zachowują dobrą kondycję to czemu nie.
Są wśród nich zapewne i tacy którzy piją za dużo. Ale w jakim miejscu na świecie takich nie ma? Alkoholizm jest problemem nie tylko wśród ludzi. Jakiś czas temu jakiś ornitolog opowiadał że niektóre ptaki wrzucają ziarenka do zagłębień w skałach drzewach gdzie zbiera się woda. Czekają aż to zaczyna fermentować i piją. Jak się ptak może naprać to czemu człowiek ma sobie odmawiać?
Zapisane
Poziomek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
MO: 24.09.2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 670

« Odpowiedz #159 : 18-08-2014, 10:58 »

Jako że na miksturę mój organizm reaguje tak jak reaguje to poczytałem co nieco o właściwościach aloesu, oliwy z oliwek i soku z cytryny.
Zamieniłem oliwę z oliwek na olej lniany. Piję to wszystko rozdzielnie. Rano sok z cytryny z wodą (50 ml soku i 200 ml wody) , w południe 50 ml soku z aloesu , wieczorem 50 ml oleju lnianego.
Większość źródeł mówi o właściwościach prozdrowotnych tych trzech składników ale żadne nie mówi o ich łączeniu.
Dla mnie to jest jakieś wyjście.
Czyli jednak nic się nie nauczyłeś.
Zapisane
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 12   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!